Psychologia, działanie mózgu.
Mam praktycznie wszystko, czego bym chciała, w tym akceptację samej siebie, naprawdę masę pomysłów, ale brak mi MOTYWACJI do wykonywania ich. Ciągle je zapisuję, ciągle coś wymyślam, lecz nie mam ochoty na ich realizację.

Z dietą wszystko okay, depresji nie mam, spędzam dziennie odpowiednią ilość czasu na dworze. Gdy wracam do domu, jestem zmęczona, ale nie padnięta. W tym momencie, powinnam z chęcią zabrać się za rzeczy, które wymyśliłam wcześniej (są to zazwyczaj robótki domowe, szycie, rysowanie, ozdabianie, tworzenie biżuterii itd. więc zero wysiłku, sama przyjemność). Próbowałam też metody nagród, ale i to nie skutkuje, bo gdy mi się nie chce, nawet nagrody są mi obojętne. Ktoś mi podsunął pomysł wykorzystania napięcia seksualnego do działania, ale to wymaga kilku innych umiejętności, których na razie nie posiadam. Kiedyś tak nie było, nie miałam tego problemu, ale byłam wtedy osobą bardzo zamkniętą w sobie, nieakceptującą się. Być może to ma coś wspólnego, bo bardzo się zmieniłam?

Ktoś potrafi mi jakoś pomóc?
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Kaku poprostu połącz to co było z tym co jest teraz, zmiana nie była z ze zła w dobro tylko wcześniejsze zycie cię znudziło a więc chciałaś coś zmienić, jeśli teraz Ci coś przeszkadza to tez to zmień, bycie zamkniętym w sobie jest kiepskie kiedy ogranicza a nie jako takie.
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew
Nie jestem zamknięta w sobie, a zmieniać już nie mam co, bo cała reszta jest już uporządkowana. Teraz po prostu nie mogę się w sobie zebrać do zrobienia czegokolwiek :evil:
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Bo jesteś zmęczona, poprostu odpocznij, jesteś jak ten Bóg ktury stworzył świat w 6 dni, teraz czas na niedziele :D Ochota sama ci wróci.
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew
kaku napisał(a):Teraz po prostu nie mogę się w sobie zebrać do zrobienia czegokolwiek :evil:

Haha :D
Też tak mam :)
Dlatego obecnie siedzę na bezrobociu :)
Choć mam już "zamysł" własnego biznesu i ogólną koncepcję, czekam na znak od Świata, że czas zacząć działać.
Nic na siłę :!:

NIE ZMIENIAJ SIĘ - Przez całe lata byłem neurotykiem. Typem zgorzkniałym, przygnębionym i egoistą. Wszyscy ciągle mi mówili, żebym się zmienił. I nie przestawali przypominać mi, jak bardzo byłem neurotykiem. A ja się obrażałem, choć zgadzałem się z nimi. I chciałem się zmienić, ale nie potrafiłem, mimo wielu wysiłków. Najgorsze było to, że mój przyjaciel nie przestawał wypominać mi neurotycznego stanu, w którym trwałem. I również podkreślał konieczność zmiany. Także z nim się zgadzałem i nie mogłem się na niego obrażać. Ale skutek był taki, że czułem się jakby bezsilny i jakby skrępowany. Aż pewnego dnia przyjaciel powiedział mi: - Nie zmieniaj się. Bądź jaki jesteś. Tak naprawdę to nie ważne, czy się zmienisz, czy nie. Kocham cię jakim jesteś i nie mogę przestać cię kochać. Te słowa zabrzmiały w moich uszach jak muzyka: "Nie zmieniaj się. Nie zmieniaj się. Nie zmieniaj się... Kocham cię... " Wtedy się uspokoiłem. I poczułem, że żyję. I, co za cud, zmieniłem się! Teraz wiem, że w rzeczywistości nie mogłem się zmienić aż do spotkania kogoś, kto by mnie kochał, bez względu na to, czy się zmienię, czy nie. Czy ty tak mnie kochasz, Boże?
A. de Mello
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Kaku, sóweczko.

Skąd przekonanie, że motywacja jest ci niezbędna?
Skąd przymus działania?

Skoro istnieje idea lecz nie masz chęci i cię to w jakiś sposób źli, dołuje albo negatywnie usposabia do samej siebie - Istnieją więc na tę chwilę dwie kaku.

Jedna nie potrzebuje niczego i przejawia akceptacje samej siebie, nie potrzebuje realizować planów, aby sprawiały jej radość.
Mam praktycznie wszystko, czego bym chciała, w tym akceptację samej siebie, naprawdę masę pomysłów, ale brak mi MOTYWACJI do wykonywania ich. Ciągle je zapisuję, ciągle coś wymyślam, lecz nie mam ochoty na ich realizację.
Druga pragnie ufizycznienia swych chęci, aby założenia i marzenia "nie było gadaniem po próżnicy", pragnie docenienia i stania się wartą. Ta kaku mówi i uzasadnia:
"są to zazwyczaj robótki domowe, szycie, rysowanie, ozdabianie, tworzenie biżuterii itd. więc zero wysiłku, sama przyjemność"

Druga kaku teraz wlada pierwszą.
W prowadza to sprzeczność i konflikt.
Poczucie "braku" które dręczy drugą kaku zasmuca tę pierwszą, którą jesteś "normalnie".
Co zrobić?
Obserwuj.
To lepsze niż telewizja.
Takich dramatów i komedii jakie dzieją się w każdej głowie nie pokazywali jeszcze w kinie. : D

Ale jak naprawdę pragniesz coś zdziałać...
Może pomoże to:

Sinbard napisał(a):I AM -024-

http://www.youtube.com/watch?v=5JiBTrK2 ... Tl&index=4

http://zrobie.to/

Znajdź w Sobie Cel i Go zrealizuj.
Zrób To!
Zrób To Teraz.
Taką Moc posiadasz.
Nie ważne ile czasu Ci to zajmie.
Na ile nocy pozbawi snu.
Jak heroicznie wielkiego wysiłku będzie wymagać.
Nie ważne jaka góra wyrośnie przed Tobą.
Krusz.
I gnaj przed siebie.
Przeskakuj.
I upadaj na cztery łapy.
Omijaj.
I patrz jak niebo porusza się wśród chmur.
Z sercem szepczącym ciepło "Tak".
Nie masz nic?
Albo masz już wszystko?
Nic nie wiesz?
Albo twierdzisz, że posiadłeś całą wiedzę?
To nie znaczy nic.
Wybaczaj.
I ufaj tak jak nigdy przedtem.
Kochaj.
I ufaj jak tak nigdy przedtem.
Podziwiaj.
I uwierz Mi.
Nie wyobrażasz Sobie jak Wspaniałe będzie Jutro.
Pozwól aby Twoje błędy szły obok Ciebie z równą dumą co sukcesy.
Krzycz w Ciszy jak bardzo che Ci się Żyć.
I uroń łzę zachwytu, gdy zobaczysz jak wielką Moc posiada Twój krzyk.
To Kim Jesteś.
Twa Prawdziwa Natura.
Nie jest określana przez to co robisz.
To Kim Jesteś To nie słowa, które padają z Twoich ust.
Nie.
Twoja Natura.
To Wolność.
Jesteś Wolnością.
Odpowiedzią na pytanie.
"Kim Jestem?"
Co odpowiesz?
Co pragniesz odpowiedzieć?
Jakiej odpowiedzi nie chciałbyś usłyszeć?
Jest w Tobie Moc Większa od Wyboru.
I pochodzi Ona z Miejsca, gdzie nie posiadasz już możliwości.
Gdzie nie musisz wybierać.
Gdzie nic nie jest odseparowane i oddzielne.
Gdzie Wszystko znaczy Jedno i To Samo.
I to jest Prawdziwa Wolność.
Widzieć we Wszystkim Własną Twarz.
Napełniać Puste.
Smakować.
Gdziekolwiek nie pójdziesz.
Kłaniać się Pięknu.
Witać z Radością.
I żegnać Samego Siebie.
Taką Moc Posiadasz.
Aby rosnąć, gnać i pędzić na złamanie karku.
Wspinać się i zdobywać szczyty.
Zatracić się w rozkoszy działania.
A na samej górze.
I tak zdziwisz się.
Zdziwisz się, bo będziesz wiedział.
Że zawsze Tu byłeś.
Pozwól aby To Zdziwienie wybrzmiało wtedy.
Pozwól aby wystrzeliło z Twoich płuc i szybowało wśród stad ptaków wracających do Domu.
Odprowadź ptaki wzrokiem.
Z drżącym sercem pozwól aby To Wciąż Trwało.
Twoje wykrzyczane w szepcie.
JA JESTEM.
Melodia Twojego Życia.
Nikt nie gra piękniej niż Ty.
Patrz jak Wszystko Tańczy do tej Melodii.
Jeden Romantyczny Taniec.
Jakże Wielką Miłość dają narodziny.
Jak Wielka staje się gdy kogoś tracimy.
Znajdź oczy, w które warto patrzeć.
Postaw Pierwszy Krok.
Śpiewaj i Tańcz.
Patrz jak wiruje świat.
Zatrzymaj się.
I chwiejąc się.
Postaw pierwszy krok pełen Zaufania.
Zaufaj Samemu Sobie.
Bo Zaufanie rozmyje każdą wątpliwość.
Bez wysiłku.
Zaproś już Teraz wszystkich Bogów i Anioły.
Swoją rodzinę, bliskich i Twoich wrogów.
Zaproś Ich Wszystkich na Przedstawienie.
Dla, którego nie można znaleźć krytyki.
Pokaż Im jak Wielki jest Ten Pierwszy Krok.
Pokaż jaka w nim Wiara i Miłość.
Nie wiesz przecież.
Czy nie jest To już ostatni.
Nie wiesz przecież.
Czy gdy zamkniesz Swe zmęczone oczy.
Nie wyrosną Ci skrzydła.
Wzlecisz.
Przyjdzie to, co jest Doskonałe,
Zniknie to, co jest tylko częściowe.
Nic się nie zmieni.
Lecz wszystko będzie inne.
Usłyszysz bowiem.
Jak Wszyscy, których zaprosiłeś, biją Ci brawo.
Patrz na Ich oczy pełne Podziwu.
Serca w których krzyczy Zachwyt.
Gromkie, nieustające brawa czczące największy Cud.
Twoje Życie.
Żyjesz.
Istniejesz.
Możesz Wszystko.
Znajdź w Sobie Cel i zrealizuj Go!
Zrób To!
Zrób To Teraz!
Taką Moc posiadasz!
Taka moc drzemie w Twoim
Ja Jestem!
Om


http://www.youtube.com/watch?v=uy_UmgjX ... r_embedded

Powodzenia. : )

Pamiętaj, że cokolwiek wybierasz - Udaje Ci się TO. :!:
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Sinbard napisał(a):Udaje Ci się TO. :!:

Tzw. wizualizacja...

Po pierwsze i najważniejsze, wiedz, czego chcesz czyli postanów w szczegółach.
Zobacz wszystkie szczegóły tego, co postanowiłeś a co ma zostać
zrealizowane jako wynik wizualizacji. Stwórz obraz, w którym także zmysły
uczestniczą. Im więcej zmysłów, im bardziej realny i żywy jest obraz,
tym łatwiejsza do realizacji jest wizualizacja.


z książki "Styl życia bez jedzenia" Joachim M. Werdin (cały rozdział od str. 74)
http://niejedzenie.info/tekst/szbj.pdf

:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Sinbard, urzekło mnie, że błędy mają iść równo z sukcesami. Zawsze i wszędzie karzą je chować, uciekać od nich, wyciągnąć wnioski, a resztę zakopać, zdeptać, zniszczyć. A, że człowiek jest wolnością? Tak, nie musimy robić nic, ale możemy wszystko + uwielbiam jak nazywasz mnie sóweczką :D

A co zrobić z tymi walczącymi we mnie kaku? Któraś w końcu bezkrwawo polegnie, a boję się, że padnie moja faworytka.

sinsemilla, a cóż to za książka? Tak 'przekartkowałam' tytuły rozdziałów i mam wrażenie, że jest to książka o przestawieniu nawyków w mózgu na coś innego. Mam rację? Poza tym reszta to kwestia przyciągania? Bo wizualizacja i przyciąganie to na dobrą sprawę to samo, nie? Tytuł książki bardzo intrygujący... Kusi.

+ sóweczka wymyśliła jeszcze jedno pytanie: czy wizualizacja może pomóc w panowaniu nad bólem? Ilekroć jestem na (potencjalnym) skraju wyczerpania, przykładowo niosąc ciężką torbę ze sklepu, mój mózg krzyczy "nie, nie, MUSISZ szybko przestać to nieść, zaraz urwie Ci się ręka!", a ja mu mówię: "nieprawda, mogę dużo więcej" i idę dalej, wyeliminowując ze świadomości ból, skupiając się na celu i wbrew wszystkim reakcjom mojego mózgu, donoszę zakupy do domu, a ręka nadal jest na swoim miejscu. Od czego to wszystko zależy? Czemu mózg tak wcześnie reaguje na ból, skoro mogę dużo dużo więcej? Nie raz wykonuję takie testy na sobie i wyniki są zawsze zaskakujące. To chyba podobne do tej kobiety (nie pamiętam w jakiej to było książce), co codziennie o 6:45 budziła się z potwornym bólem z tyłu głowy i tak przez dwadzieścia ostatnich lat. I pewien psycholog (?) powiedział jej, żeby siłą umysłu przeniosła ból głowy na jej bok, a z czasem kompletnie go usunęła. I zadziałało. Hmm?
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
kaku napisał(a):sinsemilla, a cóż to za książka? Tak 'przekartkowałam' tytuły rozdziałów i mam wrażenie, że jest to książka o przestawieniu nawyków w mózgu na coś innego. Mam rację? Poza tym reszta to kwestia przyciągania? Bo wizualizacja i przyciąganie to na dobrą sprawę to samo, nie? Tytuł książki bardzo intrygujący... Kusi.

Ostatnio sobie czytałam ta książkę i tak mi się skojarzyło, jak Mariusz napisał, "Udaje Ci się to". Właśnie Tu i Teraz udaje Ci się to ;)
Przyciąganie...hmmm...chyba można to tak nazwać.
Wizualizacja efektu końcowego - tego co zamierzasz - w Tu i Teraz, być moze pomoże Ci to urzeczywistnić :)

kaku napisał(a):+ sóweczka wymyśliła jeszcze jedno pytanie: czy wizualizacja może pomóc w panowaniu nad bólem? Ilekroć jestem na (potencjalnym) skraju wyczerpania, przykładowo niosąc ciężką torbę ze sklepu, mój mózg krzyczy "nie, nie, MUSISZ szybko przestać to nieść, zaraz urwie Ci się ręka!", a ja mu mówię: "nieprawda, mogę dużo więcej" i idę dalej, wyeliminowując ze świadomości ból, skupiając się na celu i wbrew wszystkim reakcjom mojego mózgu, donoszę zakupy do domu, a ręka nadal jest na swoim miejscu. Od czego to wszystko zależy? Czemu mózg tak wcześnie reaguje na ból, skoro mogę dużo dużo więcej? Nie raz wykonuję takie testy na sobie i wyniki są zawsze zaskakujące. To chyba podobne do tej kobiety (nie pamiętam w jakiej to było książce), co codziennie o 6:45 budziła się z potwornym bólem z tyłu głowy i tak przez dwadzieścia ostatnich lat. I pewien psycholog (?) powiedział jej, żeby siłą umysłu przeniosła ból głowy na jej bok, a z czasem kompletnie go usunęła. I zadziałało. Hmm?

Z pewnością coś w tym jest.
Skupianie uwagi na bólu wydaje się go potęgować. Gdy zaistnieje u mnie tzw. ból, skupiam się na tym, co nie boli. I też (najczęściej) działa :D
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
A jak ma się ku temu potęgowanie swojej siły fizycznej, poprzez napędzenie psychiczne?

+ chyba trochę uciekliśmy od tematu, w temacie pytam o motywację do działania. Wnioskuję jednak, że motywacja sama przyjdzie w swoim czasie LUB potrzeba wewnętrzna wykonania zamierzonych wcześniej planów, a wspomagać się mogę wizualizacją. Tylko wizualizacją czego konkretnie? Nie chodzi tylko o dążenie do celów, marzeń, bo to wiadomo jak osiągnąć, mam na myśli długotrwałego lenia, który nie chce sobie pójść ode mnie, rozgościł się, dziad jeden.
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
kaku napisał(a):mam na myśli długotrwałego lenia, który nie chce sobie pójść ode mnie, rozgościł się, dziad jeden.

Nie chce pójść, bo Cię Kocha :)
Ukochaj go, ode mnie też :D

Lenistwo uważam za zaletę, za którą należy nawet chwalić (!), więc chyba słabo Ci doradzę :-k

Pozdrowionka. Miłej niedzieli. O:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Cóż dobrego jest w leniu?
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Ktoś mi podsunął pomysł wykorzystania napięcia seksualnego do działania, ale to wymaga kilku innych umiejętności, których na razie nie posiadam

Moim zdaniem ta osoba może mieć częściowo rację, bo wstrzemiężliwość służy ludziom, kiedy trzeba dużych pokładów energii do realizacji jakiegoś zadania. Tylko nie wiem, czy w Twoim przypadku nie nosiłoby Cię przy jednoczesnym braku celów.
Być może to ma coś wspólnego, bo bardzo się zmieniłam?

Niektórzy myślą, że zmiana charakteru wpłynie tylko na oczekiwane elementy... A guzik, coś za coś. :) No, albo mogłaś zaniedbać różne aspekty, kto wie.
Od czego to wszystko zależy? Czemu mózg tak wcześnie reaguje na ból, skoro mogę dużo dużo więcej?

Wysyłanie informacji o bólu w czasie rzeczywistym lub z wyprzedzeniem to reakcja konieczna dla organizmów żywych, żeby były w stanie przetrwać. Niemniej jednak duch może panować nad materią, co zależy już od zdolności do koncentracji, odcięcia emocji albo różnych przejawów woli. Da się to ćwiczyć, świadomie lub nie.
Wnioskuję jednak, że motywacja sama przyjdzie w swoim czasie LUB potrzeba wewnętrzna wykonania zamierzonych wcześniej planów, a wspomagać się mogę wizualizacją.

Oczywiście motywacja może przychodzić oraz odchodzić, osławiony ruch wahadła. Mimo to da się ją wykształcić. Hipnoza, autosugestia, joga, nowe odkrycia, zwykłe branie się do roboty, ale przede wszystkim... relaks. Ponoć najwydajniej działa się, kiedy mamy czas zarówno na pracę, jak i na odpoczynek.
Naturalnie wszystko zależy od osobowości... Mnie wystarczy zaciekawić czymś alchemiczno-hermetycznym, drugiej osobie dać cukierka. Sama rozgryź, co stanowi Twoją marchewkę.

Pozdrawiam.
Jesteśmy tacy sami, myślimy tak samo - mówimy tylko to w innych językach.
http://chomikuj.pl/aver37
Avatar użytkownikaAver
 
Posty: 141
Dołączył(a): 29 mar 2011, 14:53
jak nie masz motywacji do działania to jest kilka powodów
1ubytek lub spadek energii życiowej {mimo ,że się wcześniej nic nie robiło}= depresja , jak zdobyć szukaj już było pisane jak pobierać i skąd czerpać energię zyciową
2 twój duch po prostu nie chce robic tego co robisz lub nie robisz ,chce robic coś innego dla czego właśnie się inkarnował
3JAK ROBISZ COŚ DLA KOGOŚ DOSTAJESZ OD SWEGO DUCHA 100% WIĘCEJ ENERGII DO DZIAŁANIA a jak robisz coś dla siebie dostajesz jej 10% lub coraz mniej jesli jest to niezgodne z prawami natury i nie dla dobra ludzi ewolucji
kaku napisał(a):w temacie pytam o motywację do działania. Nie chodzi tylko o dążenie do celów, marzeń, bo to wiadomo jak osiągnąć, mam na myśli długotrwałego lenia, który nie chce sobie pójść ode mnie, rozgościł się, dziad jeden.


do tego aby ci można było w pełni szczerze coś doradzić musiałabym poznać ,na ile masz tego lenia w sobie ,kazdy ma lenia tylko w skali od 1 -100 każdy inaczej rozwinietego lenia ma :lol: troszkę należy odpoczywać szczególnie przy grupien krwi A to nie są ludzie do pracy ciężkich ,GR KRWI 0 jest do prac ciężkich bo to najstarsza gr krwi z dziada pradziada przyzwyczajona do latania za mamutem cały dzień
WIĘC opisz szczerze
kochana opisz jak wyglada twój dzień codzienny ,tydzień ,czy siedzisz przed TV lub kompem cały dzień lub leżysz cały dzień
i tylko nosisz sobie jeść w siatkach
,czy cieżko pracujesz ?dla fabryki dla mamy chorej ,dla dziecka własnego lub cudzego ?
kto ci gotuje ?
kto dba o twoje utrzymanie domu ?i o rachunku ?
może tylko ktoś ci wbił do głowy ,że jesteś leniwa i oczekuje od ciebie za dużu i wmawia ci ,że leniwa jesteś ?a może masz lenia jak każdy obecnie
jak lubisz się bawić ?
jak spędzasz wolny czas ?
aktywnie czy leżysz ?lub siadasz przy tv ,komp

W tym jest problem ,że ludzie teraz maja dobrobyt i nic nie muszą {więc twój duch śpi z nudów },jak nie maja dzieci i mają kase to jeszcze mniej muszą ,i jeszcze więcej się zastanawiają co tu ulepszyć dla siebie lub jak pomarudzić ,bo mi się nawet ulepszać nei chce
{I MÓZG PRZESTAJE PRAWIDŁOWO PRACOWAĆ niby się nie zmęczył bo czym ?tylko zanudził }
ludzie tzw,wolni i bogaci mogą sobie robić na co mają ochote a po czasie robią coraz mniej bo coraz mniejn im się chce ,mózg z nudów gnuśnieje ,ginie nie rozwija sie ,bo po co się orobić jak można nic nie robić tylko się bawić metod,ą na lenia spać lub leżeć na plaży lub TV i rozwijać egoistę lenia marude :x
każdy jest rozpieszczoch itd. i jak ma ku temu sposobność i kase na przezycie i wygody korzysta z tego
wiadomo egoista /sknera/maruda leń nic nie robi dla innych bo sobei tłumaczy po co {a inkarnował tu po to w dobrobycie na ziemie :angel4: , aby pomagać innym,tylko stracił połaczenie ze swoim duchem bo go zanudził na śmierć nie robiąc nic dla innych , }

Kiedyś ludzie jak nie ganiali za zdobyczą,dziką zwierzyną bo musieli, to gineli, więc ganiali od rana do nocy za jedzeniem faceci dla kobiet i dzieci a kobiety coś siały zbierały dzieci doglądały gotowały TO MIAŁO WIELKIE DLA NICH ZNACZENIE I WIELKI SENS prały sprzątały ,sexiły się i męża kochały więc ,motywacje do działania ROZWIJAŁY
NAJBARDZIEJ rozwija motywację do działania nie jak robisz coś dla siebie ale dla kogoś ,dla dziecka :) dla rodziny
WTEDY JAK ROBISZ COŚ DLA KOGOŚ DOSTAJESZ OD SWEGO DUCHA 100% WIĘCEJ ENERGII DO DZIAŁANIA a jak robisz coś dla siebie dostajesz jej 10% lub coraz mniej jesli jest to niezgodne z prawami natury i nie dla dobra ludzi ewolucji ludzkości itd jeśli robisz coś neizgodnego z dobrem ludzkości np kradniesz ,mordujesz itd dostejesz doła ,nic cię nei cieszy masz odpływ energii i nie masz motywacji do działania,
po czasie oczywiscie ,
wtedy dostejesz depresji i odechciewa ci się żyć, ale to naturalne prawo ,jesli zyjesz w zgodzie z najwyższym dobrem i ludzkosci dostaniesz energii na dobre cele na maxa O:) twój duch tego przypilnuje bedziesz radosny i szczęśliwy ciałem i duchem ,masz dobre połaczenie ze swoją wyższą jaźnią BO TWÓJ DUCH spełnia swoje cele życiowe z radoscią A NIE DURNOWATE WYMYSŁY EGOISTYCZNEGO EGO wtedy śpi i płacze a nie się rozwija :cry:

teraz to zanika i wiele osób obecnie ma z tym problem szczególnie jak lata tylko cały dzień dla siebie egoistycznie i dla swoich rozkoszy ,wtedy przychodzi kryzys DUCHA
bo Duch Kazdego nie znosi egoizmu ,męczy się jak długo można się samemu ze sobą bawić np lepiej niż onanizować się sammu uszczęśliwaj swego męża partnera kocahnego a nie siebie dopieszczać do granic ,i oczekiwać tylko od innych DAJ COŚ z siebie rusz się bo w końcu taka osoba nic dla nikogo nie zrobi potem z czasem i dla siebie też przestanie robić ,bo lenistwo się rozszerza jak się z nim nie walczy ,
zacznie siedzieć przed TV lub kompem /bo tak najłatwiej o tanią zabawe ,wrażenia ,i nawet przestanie się ruszać bo po co ?dla kogo ?
WIĘC NAJLEPIEJ poszukac jak się nie ma włąsnych dzieci poszukać potrzebujących dzieci ,wystarczy mieć chęci pokonać tego lenia
i zacząć kochać innych a DZIECI NAJLEPIEJ UCZĄ MOTYWACJI przez miłość oddanie ,ufność itd,,,bo nigdy nie powwiesz sobie ,że pomaganie kochąjącemu dziecku nie ma sensu,
więc tak najłatwiej się nauczyć motywacji PRZE KOCHAJĄCE DZIECKO ODDANE a za razem z miłością zmuszające cię do działania bo kto dziecku podetrze pupe lub poda jeść,kto nauczy życ ,i nie być leniem TY UCZĄC DZIECKO SAMA SIĘ NAUCZYSZ ŻYCIA i motywacji ,
żadne nauki ,książki cię tego nie nauczą tylko praktyka na lenia ,
nie ma nauki jest tylko praktyka sama zobaczysz jak ci rodość da
dzieci mają super połaczenie z czystym duchem swoim i intuicyjnie wiedzą czego ci potrzeba to dzieci nas uczą najwięcej
tu znalazłam słodkiego bobasa i z pieskeim http://www.cda.pl/video/1597886/Dziecko ... ki-mydlane
jak nie chesz mieć dziecka swoejego lub obcego do opieki ,pomocy to kup sobie psa też cię łatwo nauczy motywacji ,i też cię nakocha w prawdzie nie tak jak dziecko /człowiek
Ostatnio edytowano 12 wrz 2011, 18:10 przez przebudzona-NIMFA, łącznie edytowano 2 razy
Pokochaj wyraź wdzięczność miłość przyciągniesz serce=instrument poznania Są takie rzeczy w życiu co serce zna powody a rozum ich nie pozna Ile jest spraw co stają się jasne kiedy spojrzysz na nowo MIŁOŚCIĄ
http://www.youtube.com/watch?v=_8lK9Wy4 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Ec8Yui1P ... ure=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=WzAPpe75e7o
http://www.youtube.com/watch?v=frv6FOt1BNI
http://www.youtube.com/watch?v=cOGUqAGR ... re=related
Avatar użytkownikaprzebudzona-NIMFA Kobieta
szukam oświeconych NAUCZYCIELI
 
Posty: 212
Dołączył(a): 07 cze 2010, 22:40
Lokalizacja: POLSKA
Droga życia: 11
Typ: ciągle zmienna bo doświadczam
kaku napisał(a):Cóż dobrego jest w leniu?

To, że zawsze jest Czas, żeby coś zrobić :)
Ważne! lenistwo ≠ nuda !

Kupiłam sobie kiedyś taką książeczkę z koszyka tanich książek:
"Żyjesz leniwie, żyjesz dłużej" dr Inge Hofmann
Pożyjemy - zobaczymy :D
O, artykuł znalazłam:
http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/leniwi-zyja-dluzej,742920

Obrazek

Na poprawę humoru:
http://pobierak.jeja.pl/images/5/d/1/3290_lenistwo.jpg
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201009/1283888521_by_madziah26_500.jpg
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1273592332_by_asia91_500.jpg

:D
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron