koszmar niepozwalajacy sie obudzic

[shadow]

Witam jestem nowy na forum Do rejestracji skłonił mnie sen (a reczej koszmar) ktorego nigdy wczesniej nie mialem a ktory sprawil ze w pokoju niemilosiernie smierdzi potem mimo pol godziny wietrzenia (a obudzilem sie juz suchutki) A teraz do rzeczy: Na poczatku snił mi sie koszmar "własciwy" w ktorym to w pewnym momencie zostalem sparalizowany ze strachu . Zauwazyłem wtedy pewien powtarzajacy sie w snach ostatnimi czasy element i zaczalem pokonywac ów paraliz W momencie gdy zdałem sobie sprawe z faktu ze to sen - reset , obudzilem sie (przynajmniej tak mi sie wydawalo). Tak naprawde wpadlem w paraliz senny wkurzył mnie ten fakt i gdy po kilku probach poruszenia nie udalo sie to, z niemalym trudem udalo mi sie zawołac matke zeby mnie szturchnela czy cos zeby wybudzic z tego snu . Pojawila sie docisnela mi glowe do poduszki i kazala isc spac (matka mieszka 1000 km odemnie) wiec znowu zdalem sobi sprawe ze to sen - reste i od nowa. Znowu sie budze wstaje wszystko ok. Pije wode i czuje ze zab mi sie rusza dotykam go jezykiem sprawdzam i wypada. Biegne do kuchni do zlewu - caly zalany krwia zab wypluwam na reke i znowu zobaczylem powtarzajacy sie w snach motyw - reset obudzilem sie (a przynajmniej jestem w stanie w ktorym pisze tego posta ) I teraz pytanie Czemu umysl nie pozwalal mi sie ani wybudzic z koszmaru ani go opanowac gdy juz uzyskiwalem swiadomosc ?? Jak sobie radzic z czyms takim w przyszlosci bo to naprawde niemiłe było.

[Whisper I&I]

Stary, Ty nadal śpisz Obudź się!

Poważnie mówiąc - po pierwsze nie panikuj. Twoim celem jest opanowanie koszmaru (bo po co się wybudzać :>) i zrobienie z niego "małego raju". Ustal sobie co chciałbyś robić w ld i użyj różnych technik byś o tym nie zapomniał. W ogóle może nie masz ld tylko sny o ld?