Od czego by tu zaczac... od wieeelu lat mam kontunuacje jednego ze snow. Otóz mój umysl podczas śnienia stworzył swój wlasny bardzo dziwaczny świat. Sa tam ludzie, rzeczy, domy, wszystko.. i zawsze tam wracam. Zawsze widze tych samych ludzi, te same rzeczy, miejsca dokladnie tak samo jakby to był świat rzeczywisty. Oczywiście wiem, że jest to dość dziwne, pewnie nie jestem jedyna z takimi snami. Jestem bardziej ciekawa o wasza opinie. Jak bylam dzieckiem ludzie w tymn "świecie" tych których tam znam byli dziećmi. Teraz gdy dorosłam oni także są dorośli. Jesli zrobie cos we snie.. to juz tak zostanie, jest to skutek nieodwracalny i nie jestem w stanie wysnic ze zrobilam to inaczej, poprostu sie nie da. Może powinnam także dodać że zawsze kontroluje swoje sny. Podejmuje świadome decyzje i zawsze w kontynuacjach jest tzw. efekt uboczny mojej decyzji. Skutki są bardzo różne, zależne od tego co zrobiłam. Jestem takze ciekawa czy ktoś z was tez tak ma?
-
Shaomie
- Posty: 5
- Dołączył(a): 11 maja 2011, 00:34
- Droga życia: 3
- Typ: 5w4
- Zodiak: ryby
ja mam chyba cos podobnego.. nawet ostatnio przerazenie mnie naszlo czyz nie tworze swojego realnego zycia w snach.. i dlatego mnie to jakos blokuje na zewnatrz..
- Eruanis
A masz tak, że pamiętasz więcej ze swoich snów? Np. jak coś wygląda jestes wstanie póżniej odtworzyć to tak w detalach jakbys to widziala naprawde? I jakiego typu masz sny?
-
Shaomie
- Posty: 5
- Dołączył(a): 11 maja 2011, 00:34
- Droga życia: 3
- Typ: 5w4
- Zodiak: ryby
Miewam podobne sny choć być może nie nie w takim stopniu jak u ciebie. Pojawiam się w jakimś miejscu i czuję, a raczej wiem, że już tam byłem. Pamiętam jakieś historie z tym związane, sytuacje. Czasem jest to kontunuacja jakiejś historii z poprzedniego snu. Czasem dzieje się coś zupełnie innego w tym samym miejscu.
Lubię kiedy mam takie sny. Wiem gdzie jestem:-)
Jednak ostatni taki sen był dawno, nie pamiętam nawet jak dawno.
Lubię kiedy mam takie sny. Wiem gdzie jestem:-)
Jednak ostatni taki sen był dawno, nie pamiętam nawet jak dawno.
-
8tomek8
- Imię: Tomek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 05 maja 2011, 15:22
- Droga życia: 7
- Typ: 4w5
- Zodiak: Smok\Baran
Shaomie, tak zdarza sie ze pamietam doskonale wszystko w detalach, a czasem ledwno co wiec w sumie tylko przypadki.. zaczelam prowadzic dziennik snow jednak dalej nie potrafie osiagnosc tej plynnosci w doznawaniu.
Sny z reguly mam troche 'przerazajace', jakby przekrzywiona rzeczywistosc, np ostatnio w snie moj dom byl taki sam jednak stal kompletnie w innym miejscu, byl przesuniety bardziej w prawo niz w rzeczywistosci.
Narazie wywnioskowalam ze ta senna rzeczywistosc odzwierciedla moj stan ducha, aktualnie nie za wesolo ze mna. Oprocz tego wszystko dzieje sie jakby w czasie terazniejszym, w harmoni z bierzacymi wydarzeniami.
Jednak tak, niektore sny sa tak wyrazne ze pamietam je do dzisiaj prawie ze wszystkimi detalami.
Sny z reguly mam troche 'przerazajace', jakby przekrzywiona rzeczywistosc, np ostatnio w snie moj dom byl taki sam jednak stal kompletnie w innym miejscu, byl przesuniety bardziej w prawo niz w rzeczywistosci.
Narazie wywnioskowalam ze ta senna rzeczywistosc odzwierciedla moj stan ducha, aktualnie nie za wesolo ze mna. Oprocz tego wszystko dzieje sie jakby w czasie terazniejszym, w harmoni z bierzacymi wydarzeniami.
Jednak tak, niektore sny sa tak wyrazne ze pamietam je do dzisiaj prawie ze wszystkimi detalami.
- Eruanis
8tomek8 napisał(a):Miewam podobne sny choć być może nie nie w takim stopniu jak u ciebie. Pojawiam się w jakimś miejscu i czuję, a raczej wiem, że już tam byłem. Pamiętam jakieś historie z tym związane, sytuacje. Czasem jest to kontunuacja jakiejś historii z poprzedniego snu. Czasem dzieje się coś zupełnie innego w tym samym miejscu.
Lubię kiedy mam takie sny. Wiem gdzie jestem:-)
Jednak ostatni taki sen był dawno, nie pamiętam nawet jak dawno.
Też mam takie sny, że wracam do miejsc, w których byłam i pamiętam, że tam byłam i co robiłam. Też je bardzo lubię

Shaomie napisał(a):Od czego by tu zaczac... od wieeelu lat mam kontunuacje jednego ze snow. Otóz mój umysl podczas śnienia stworzył swój wlasny bardzo dziwaczny świat. Sa tam ludzie, rzeczy, domy, wszystko.. i zawsze tam wracam. Zawsze widze tych samych ludzi, te same rzeczy, miejsca dokladnie tak samo jakby to był świat rzeczywisty. Oczywiście wiem, że jest to dość dziwne, pewnie nie jestem jedyna z takimi snami. Jestem bardziej ciekawa o wasza opinie. Jak bylam dzieckiem ludzie w tymn "świecie" tych których tam znam byli dziećmi. Teraz gdy dorosłam oni także są dorośli. Jesli zrobie cos we snie.. to juz tak zostanie, jest to skutek nieodwracalny i nie jestem w stanie wysnic ze zrobilam to inaczej, poprostu sie nie da. Może powinnam także dodać że zawsze kontroluje swoje sny. Podejmuje świadome decyzje i zawsze w kontynuacjach jest tzw. efekt uboczny mojej decyzji. Skutki są bardzo różne, zależne od tego co zrobiłam. Jestem takze ciekawa czy ktoś z was tez tak ma?
że te postaci "rosły" razem z Tobą. To naprawdę niezwykłe! Opowiedz coś więcej, proszę. To naprawdę mnie zaciekawiło.

-
Lucid
- Posty: 55
- Dołączył(a): 22 sty 2011, 14:17
Teraz ja chciałabym opowiedzieć o moim doświadczeniu.
Kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką, śniłam CO NOC o podobnych rzeczach. W każdym moim śnie widziałam grupę mężczyzn, szczególnie pamiętam takich dwóch - jeden miał dość długie ciemne włosy i wąsy, a drugi był silnie zbudowany i łysy. Oni zawsze mnie ścigali w snach, ja się bardzo ich bałam, ale nie wiem dlaczego. W każdym śnie chcieli mnie skrzywdzić, a może i zabić.
NAJDZIWNIEJSZE było to, że potem widziałam tego drugiego mężczyznę w komputerze mojego taty (to była tak jakby animacja komputerowa).
Co noc śniłam o nich, ale w końcu nagle przestałam i już nigdy nie pojawili się w moich snach. Jeśli dobrze pamiętam, stało się to, kiedy się przeprowadziłam. Co to było?
Kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką, śniłam CO NOC o podobnych rzeczach. W każdym moim śnie widziałam grupę mężczyzn, szczególnie pamiętam takich dwóch - jeden miał dość długie ciemne włosy i wąsy, a drugi był silnie zbudowany i łysy. Oni zawsze mnie ścigali w snach, ja się bardzo ich bałam, ale nie wiem dlaczego. W każdym śnie chcieli mnie skrzywdzić, a może i zabić.
NAJDZIWNIEJSZE było to, że potem widziałam tego drugiego mężczyznę w komputerze mojego taty (to była tak jakby animacja komputerowa).
Co noc śniłam o nich, ale w końcu nagle przestałam i już nigdy nie pojawili się w moich snach. Jeśli dobrze pamiętam, stało się to, kiedy się przeprowadziłam. Co to było?
-
Lucid
- Posty: 55
- Dołączył(a): 22 sty 2011, 14:17
Chetnie opowiem. Jak byłam mała w snach lubiłam sie chować, czegoś szukać i kiedyś przez przypadek trafiłam do malej jamki w ziemi. Był tam naukowiec który uwielbial tworzyć. Budował ruszne maszyny, zabawki i miał syna mniej wiecej w moim wieku. Bawilam sie z nim różnymi śmiesznymi zabawkami np. małym robotem który wyglądał jak mysz, ale potrafil też znajdowac różne skarby. Z wiekiem gdy ja roslam chłopiec tez rósl, a jego ojciec sie starzał. Oczywiście nie byłam na bierząco, ponieważ nie każdą noc (sen) spedzałam tam. Gdy dorosłam dowiedziałam sie że jego ojciec sie rozchorował na taką chorobę która panuje w moich snach. Sprawia że lubie nie czują szczęścia i są smutni, ja staram sie im przywrócić nadzieję. Chlopiec z którym kiedyś się bawiłam dorósł i stał sie podobny ojcu. Lubi tworzyć jakieś rzeczy, ale lubial wspominać nasze stare zabawy no i od czasu do czasu mu pomagam w różnych rzeczach np. pomoc komus, znależć kogoś.
Innymi osobami jakie rosna wraz ze mna sa sieroty. Dzieci ktore "zagubily sie" i nie potrafia znależć rodzicow. Mieszkaja w takich leśnych domkach i sa pilnowane przez opiekunki. Hmm co jeszcze ciekawe moge powiedziec.. najwyrażniej mój mózg wytworzył sobie swój wlasny świat, w którym musi liczyc sie z konsekwencjami. Niemniej jednak ciekawi mnei co to moze znaczyc.. albo chociaz czy ktos tez tak ma.
Innymi osobami jakie rosna wraz ze mna sa sieroty. Dzieci ktore "zagubily sie" i nie potrafia znależć rodzicow. Mieszkaja w takich leśnych domkach i sa pilnowane przez opiekunki. Hmm co jeszcze ciekawe moge powiedziec.. najwyrażniej mój mózg wytworzył sobie swój wlasny świat, w którym musi liczyc sie z konsekwencjami. Niemniej jednak ciekawi mnei co to moze znaczyc.. albo chociaz czy ktos tez tak ma.
-
Shaomie
- Posty: 5
- Dołączył(a): 11 maja 2011, 00:34
- Droga życia: 3
- Typ: 5w4
- Zodiak: ryby
Hej, super ze tak dobrze pamiętasz wszystko i ze to jest takie świadome. Fascynuje mnie ta historia z dorastaniem snow, ma piękną glebie ... . Az można sobie czasem zadać pytanie, które życie jest prawdziwe...
Miałam podobna zajawkę, znaczy powrót do snu z zachowana chronologia czasu, ale u mnie to o wiele skromniejsze.
Jednym z nich jest pewna grupa ludzi, żyjących w chaotycznym mieście pol-fantastyczno-bałkańskim, ostatnio jak mi się śnili dowiedziałam się dwójka z nich jest już małżeństwem, nie widzieliśmy się dawno, pokazali mi zdjęcia, sukienkę ślubna itd.. Ogólnie mam parę grup snów do których kilka razy udało mi się powrócić, ale nie są wyraźne i pamiętam mało fabuły, twarzy ludzi, imion, bardziej emocje i poszczególne sytuacje, no i przede wszystkim przestrzenie.
Bywa, ze śnią mi się np. miasta, do których czasami powracam :
* wyimaginowany Kraków-miasto utopijne o monumentalnej skali (mieszanka socrealizmu, futuryzmu i średniowiecza), gdzie czasem robię sobie spacery na ogromnych placach,
* jego przeciwieństwo czyli kameralne, ale rowniez "zmyślone" Katowice, zawsze nocą, pełne zakamarków, puste, z szemranymi klubami nocnymi, wśród których mam jeden ulubiony, ale nie potrafię go opisać
Wiem ze spędziłam w nim 2 albo 3 sny
*wesoła impresja na temat Wrocławia, gdzie podstawowe miejsca istnieją i są w miarę realnie usytuowane względem siebie, ale mogą wyglądać inaczej.
Miałam podobna zajawkę, znaczy powrót do snu z zachowana chronologia czasu, ale u mnie to o wiele skromniejsze.
Jednym z nich jest pewna grupa ludzi, żyjących w chaotycznym mieście pol-fantastyczno-bałkańskim, ostatnio jak mi się śnili dowiedziałam się dwójka z nich jest już małżeństwem, nie widzieliśmy się dawno, pokazali mi zdjęcia, sukienkę ślubna itd.. Ogólnie mam parę grup snów do których kilka razy udało mi się powrócić, ale nie są wyraźne i pamiętam mało fabuły, twarzy ludzi, imion, bardziej emocje i poszczególne sytuacje, no i przede wszystkim przestrzenie.
Bywa, ze śnią mi się np. miasta, do których czasami powracam :
* wyimaginowany Kraków-miasto utopijne o monumentalnej skali (mieszanka socrealizmu, futuryzmu i średniowiecza), gdzie czasem robię sobie spacery na ogromnych placach,
* jego przeciwieństwo czyli kameralne, ale rowniez "zmyślone" Katowice, zawsze nocą, pełne zakamarków, puste, z szemranymi klubami nocnymi, wśród których mam jeden ulubiony, ale nie potrafię go opisać

Wiem ze spędziłam w nim 2 albo 3 sny

*wesoła impresja na temat Wrocławia, gdzie podstawowe miejsca istnieją i są w miarę realnie usytuowane względem siebie, ale mogą wyglądać inaczej.
Ostatnio edytowano 04 sie 2011, 00:49 przez Jeżynna, łącznie edytowano 1 raz
-
Jeżynna
polska jezyna lesna - Posty: 421
- Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
- Typ: 4w5
Fanie
tez mam kilka miejsc w snach, które odwiedzam
- las którego strzeze niedżwiedzica, dalej jest niebezpieczna przełęcz bo sa tam bandyci, potem jest łaka na której jest straszne zamczysko gdzie zachowani sa "zakapturzeni", nieco dalej jest bardzo gesty las w którym znajduja sie wilki pod przywódźtwem czlowieka, który potrafi zmieniac sie w kazde zwierze a na saamym koncu jest zamek którego pilnuje smok. W zamku mieszka książe i księżniczka (sieroty dlatego pilnowane przez smoka, chociaz teraz smok sie przemienil w czlowieka zamieniajacego sie w smoka bo sieroty wraz ze mna dorosly)
- sa tez rozne ruiny, miasta , wszystko zalezne od tego w która strone w odpowiedniej chwili pójde. Takie miejsca takze znajduja sie zawsze w tych samych miejscach.
Ciekawostka jest to ze lubie np. przebwac w miejscu w ktorym jest stare drzewo. Mialo ono piekna historie (w snach) bylo samotne dlatego zgubilo wszystkie liscie i zszarzalo.. chociaz wokol niego była piękna polana. Ono caly czas było coraz suchsze mimo płynącej blisko rzeki. Brakowalo mu śpiewu ptaków, zwierząt chowajacych sie w nim. Po drobnej pomocy i częstych odwiedzinach wyzdrował i ma piekne jasno fioletowe kwiaty ktore pachna bardzo ładnie i kojąco. Ptaki powróciły a drzewo znów ożyło. Faktem jest, że spędziłam przynajmniej tydzień odwiedzając to drzewo nim mu sie humor poprawil ale bylo warto
A co do pamietania.. o dziwo pamietam wiecej snow i to w każdym detalu jakby wydarzylo sie to naprawdę. Czasami sie gubie i wydaje mi sie ze coś jest na danej drodze w faktycznym życiu a po chwili sobie uświadamiam ze wcale nie.. tak samo z pamietaniem ludzi i rzeczy. Kiedys we snie schowalam jakas ksiazke a po przebdzeniu szukalam jej w tym miejscu i tlumaczylam wszystkim ze tu ja odkladalam na 100% :p zajelo mi troche nim sie zorientowalam, ze tak było, ale we śnie

- las którego strzeze niedżwiedzica, dalej jest niebezpieczna przełęcz bo sa tam bandyci, potem jest łaka na której jest straszne zamczysko gdzie zachowani sa "zakapturzeni", nieco dalej jest bardzo gesty las w którym znajduja sie wilki pod przywódźtwem czlowieka, który potrafi zmieniac sie w kazde zwierze a na saamym koncu jest zamek którego pilnuje smok. W zamku mieszka książe i księżniczka (sieroty dlatego pilnowane przez smoka, chociaz teraz smok sie przemienil w czlowieka zamieniajacego sie w smoka bo sieroty wraz ze mna dorosly)
- sa tez rozne ruiny, miasta , wszystko zalezne od tego w która strone w odpowiedniej chwili pójde. Takie miejsca takze znajduja sie zawsze w tych samych miejscach.
Ciekawostka jest to ze lubie np. przebwac w miejscu w ktorym jest stare drzewo. Mialo ono piekna historie (w snach) bylo samotne dlatego zgubilo wszystkie liscie i zszarzalo.. chociaz wokol niego była piękna polana. Ono caly czas było coraz suchsze mimo płynącej blisko rzeki. Brakowalo mu śpiewu ptaków, zwierząt chowajacych sie w nim. Po drobnej pomocy i częstych odwiedzinach wyzdrował i ma piekne jasno fioletowe kwiaty ktore pachna bardzo ładnie i kojąco. Ptaki powróciły a drzewo znów ożyło. Faktem jest, że spędziłam przynajmniej tydzień odwiedzając to drzewo nim mu sie humor poprawil ale bylo warto

A co do pamietania.. o dziwo pamietam wiecej snow i to w każdym detalu jakby wydarzylo sie to naprawdę. Czasami sie gubie i wydaje mi sie ze coś jest na danej drodze w faktycznym życiu a po chwili sobie uświadamiam ze wcale nie.. tak samo z pamietaniem ludzi i rzeczy. Kiedys we snie schowalam jakas ksiazke a po przebdzeniu szukalam jej w tym miejscu i tlumaczylam wszystkim ze tu ja odkladalam na 100% :p zajelo mi troche nim sie zorientowalam, ze tak było, ale we śnie

-
Shaomie
- Posty: 5
- Dołączył(a): 11 maja 2011, 00:34
- Droga życia: 3
- Typ: 5w4
- Zodiak: ryby
Hej, super
Jestem pod wrażeniem Twojej pamięci do snów, no i w ogóle ich interaktywności (oj, to drzewo które ożywiłaś to świetny motyw
) Naprawdę to się rzadko zdarza żeby pamiętać wszystko z takimi detalami, tak jasno.
Chyba się zmotywuje żeby mieć w sobie intencje do lepszego zapamiętywania, może podziała.
Co do snów realistycznych, to śmiesznie masz
Mnie raczej nie przydarza się pomylenie snu z rzeczywistością, bo raczej śnią mi się bardzo nierealne rzeczy.


Chyba się zmotywuje żeby mieć w sobie intencje do lepszego zapamiętywania, może podziała.
Co do snów realistycznych, to śmiesznie masz

-
Jeżynna
polska jezyna lesna - Posty: 421
- Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
- Typ: 4w5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości