Stoję na balkonie jakiegoś starego szeregowego wieżowca trochę jakby niechętnie, mimowolnie, nie wiem gdzie jestem, jaka jest data. Może z 7 pięter ma budynek ( wygląda na szary opustoszały bez szyb w oknach), prostopadle do nie go stoi trochę wyższy na nim jakieś ozdobne litery przy szczycie nie pamiętam co było napisane. Pytam się człowieka, który jest w moim pobliżu, który to rok i jaka miejscowość, wszystko poszarzałe jakby po wojnie, na to on niestety nie mogę ci powiedzieć to by było nie w porządkowaniu wobec innych w tym śnie. Jednak jakiś inny człowiek co był w tym śnie na tych samych zasadach co ja później powiedział mi po cichu że jest rok 1926, zdradził tez nazwę miejscowości jednak nie zapamiętałem. Dodam jeszcze że miałem świadomość ze jestem we śnie.
-
sirriden
- Posty: 4
- Dołączył(a): 27 kwi 2011, 11:27
sirriden napisał(a):Stoję na balkonie jakiegoś starego szeregowego wieżowca trochę jakby niechętnie, mimowolnie, nie wiem gdzie jestem, jaka jest data. Może z 7 pięter ma budynek ( wygląda na szary opustoszały bez szyb w oknach), prostopadle do nie go stoi trochę wyższy na nim jakieś ozdobne litery przy szczycie nie pamiętam co było napisane. Pytam się człowieka, który jest w moim pobliżu, który to rok i jaka miejscowość, wszystko poszarzałe jakby po wojnie, na to on niestety nie mogę ci powiedzieć to by było nie w porządkowaniu wobec innych w tym śnie. Jednak jakiś inny człowiek co był w tym śnie na tych samych zasadach co ja później powiedział mi po cichu że jest rok 1926, zdradził tez nazwę miejscowości jednak nie zapamiętałem. Dodam jeszcze że miałem świadomość ze jestem we śnie.
Hej

Często miewasz świadome sny?
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
-
flapper
- Imię: beata
- Posty: 144
- Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
- Droga życia: 9
- Zodiak: skorpion
Hej,
raz się zdarzyło, ale scena jak z filmu:)
raz się zdarzyło, ale scena jak z filmu:)
-
sirriden
- Posty: 4
- Dołączył(a): 27 kwi 2011, 11:27
sirriden napisał(a):Hej,
raz się zdarzyło, ale scena jak z filmu:)
Czyli ten o wieżowcu to dopiero drugi świadomy sen? Zdziwiło mnie, że pytasz w tym śnie świadomie, a potem nie pamiętasz odpowiedzi. Może te odpowiedzi ze snu nie są aż tak istotne. Nie wiadomo, czy to co powiedział ten drugi człowiek było prawdą. Wieżowiec ma siedem pięter... jeśli dobrze zrozumiałam, to Ty jesteś na tym siódmym piętrze. To może oznaczać, że osiągnąłeś wysoki poziom... duchowy/materialny, albo wysoki status społeczny. Ten wieżowiec może symbolizować jakąś instytucję. Dlaczego z tak wysokiego poziomu widzisz wszystko w koło takie ponure? Jakbyś był zniechęcony do czegoś. No i jeszcze ta tajemnica... nie wiem czy te odpowiedzi powinieneś traktować serio.
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
-
flapper
- Imię: beata
- Posty: 144
- Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
- Droga życia: 9
- Zodiak: skorpion
Tak jak wcześniej napisałem raz się zdarzyło - w sensie taki sen. Było to na zasadzie, że zorientowałem się ze jestem w śnie, w jakimś obcym dla mnie miejscu i zacząłem pytać gdzie jestem, który jest rok. Pytałem osobę, która jakby kierowała tym snem (dodam, że zorientowałem się że on kieruje tym snem w momencie kiedy nie chce udzielić mi odpowiedzi: "niestety nie mogę ci powiedzieć to by było nie w porządkowaniu wobec innych w tym śnie". Nie zapamiętałem tej nazwy, pewnie dlatego że była to nazwa trochę jakby skomplikowana, takie mam przebłyski i sen zacząłem sobie przypominać jakieś 3 godz. po przebudzeniu stąd mogłem nie zapamiętać. To co powiedział ten drugi człowiek - ten rok pasowało do tego otoczenia, nie było kolorowo, czy jakichś elementów ze współczesności, chociaż nie musiało być do końca prawdą to co powiedział. Myślę, że możesz mieć sporo racji jeśli chodzi o interpretację tego wieżowca i tego całego otoczenia.
-
sirriden
- Posty: 4
- Dołączył(a): 27 kwi 2011, 11:27
sirriden napisał(a): "niestety nie mogę ci powiedzieć to by było nie w porządkowaniu wobec innych w tym śnie".
Acha.

A inni to ja jestem

to ta wielowymiarowość?
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
-
sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
sirriden napisał(a):Tak jak wcześniej napisałem raz się zdarzyło - w sensie taki sen. Było to na zasadzie, że zorientowałem się ze jestem w śnie, w jakimś obcym dla mnie miejscu i zacząłem pytać gdzie jestem, który jest rok. Pytałem osobę, która jakby kierowała tym snem (dodam, że zorientowałem się że on kieruje tym snem w momencie kiedy nie chce udzielić mi odpowiedzi: "niestety nie mogę ci powiedzieć to by było nie w porządkowaniu wobec innych w tym śnie". Nie zapamiętałem tej nazwy, pewnie dlatego że była to nazwa trochę jakby skomplikowana, takie mam przebłyski i sen zacząłem sobie przypominać jakieś 3 godz. po przebudzeniu stąd mogłem nie zapamiętać. To co powiedział ten drugi człowiek - ten rok pasowało do tego otoczenia, nie było kolorowo, czy jakichś elementów ze współczesności, chociaż nie musiało być do końca prawdą to co powiedział. Myślę, że możesz mieć sporo racji jeśli chodzi o interpretację tego wieżowca i tego całego otoczenia.
Najtrudniejsze sprawy rozwiązują się same... więc nie martw się

1+9+2+6=18=1+8=9
Dziewiąty rok to czas na "porządki"... na przygotowanie miejsca na wszystko nowe co nadejdzie. To czas refleksji nad swoim życiem... na podjęcie decyzji co warto zachować, a czego się pozbyć. To czas oczyszczenia się z przeszłości... ze starych spraw/związków, które ciążą, przeszkadzają. Czasem, gdy zbyt kurczowo trzymamy się starego - męczymy się... dlatego należy wszystko co stare, niepotrzebne zostawić za sobą. Jeśli są jakieś nierozwiązane sprawy, to one wracają właśnie w tym dziewiątym roku. Jest to również dobry czas na sfinalizowanie spraw, które się wcześniej zaczęło. W tym okresie zachodzi wiele zmian i nie bój się tego... możesz śmiało myśleć o przyszłości... po prostu zaufaj sobie.
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
-
flapper
- Imię: beata
- Posty: 144
- Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
- Droga życia: 9
- Zodiak: skorpion
Dzięki, za dogłębną analizę.
-
sirriden
- Posty: 4
- Dołączył(a): 27 kwi 2011, 11:27
sirriden napisał(a):Dzięki, za dogłębną analizę.
Proszę bardzo

"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
-
flapper
- Imię: beata
- Posty: 144
- Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
- Droga życia: 9
- Zodiak: skorpion
To nic nie znaczy.
Ale jak uwierzysz, że to prawda.
To wykreujesz świat, w którym będzie to prawda.
Wszystkie twoje opinie potrzebują energii aby trwać.
Kogo energii?
No przecież nie mojej.
Ty w to wierzysz.
Nie jest ci to do niczego potrzebne.
Ale to jedna z ekspresji Świadomości.
Po pewnym czasie, zobaczysz że to jest nieprawda.
Przynajmniej nie kompletna.
Świadomość pokaże Ci drugą stronę medalu.
I wtedy możliwe stanie się stanie na krawędzi monety.
Stan wielkiej równowagi.
Pytania i odpowiedzi nawet w najlepszych intencjach sprawią, że będziesz się chwiać.
Oglądaj odpowiedzi i patrz na swoje pytanie.
Umiłuj je.
I puść.
Nie mają większego znaczenia niż dylemat o poranku.
Kawa czy herbata?
Wszystko już jest w Tobie.
Jesteś źródłem wcześniejszym od pytań.
Dlatego znasz wszystkie odpowiedzi.
Brak ci limitu.
Om
Ale jak uwierzysz, że to prawda.
To wykreujesz świat, w którym będzie to prawda.
Wszystkie twoje opinie potrzebują energii aby trwać.
Kogo energii?
No przecież nie mojej.
Ty w to wierzysz.
Nie jest ci to do niczego potrzebne.
Ale to jedna z ekspresji Świadomości.
Po pewnym czasie, zobaczysz że to jest nieprawda.
Przynajmniej nie kompletna.
Świadomość pokaże Ci drugą stronę medalu.
I wtedy możliwe stanie się stanie na krawędzi monety.
Stan wielkiej równowagi.
Pytania i odpowiedzi nawet w najlepszych intencjach sprawią, że będziesz się chwiać.
Oglądaj odpowiedzi i patrz na swoje pytanie.
Umiłuj je.
I puść.
Nie mają większego znaczenia niż dylemat o poranku.
Kawa czy herbata?
Wszystko już jest w Tobie.
Jesteś źródłem wcześniejszym od pytań.
Dlatego znasz wszystkie odpowiedzi.
Brak ci limitu.
Om
-
Sinbard
Blackbird - Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości