Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

pamietanie snów...

Post 20 lut 2011, 18:49

Witam, Jestem tu nowa - wiec dopiero się rozkręcam na forum ...:0
Czy znacie moze jakieś techniki zapamiętywania snów ...?

ps. ostatnio poprosiłam swoją podswiadomośc, zeby przysniły mi się cyfry w lotto ;) - powaznie !
wiec, zadanie do wykonania dostala ale nic z tym przez jakiś czas nie zrobila ..
A tu nagle ciach ... przysnily się, niestety zapamietalam tylko jedną z nich :)))))


Pozdrawiam ;)
layla Kobieta
uwazaj to o czym myslisz...
 
Imię: Katarzyna
Posty: 14
Dołączył(a): 20 lut 2011, 17:07
Droga życia: 11
Zodiak: waga

Re: pamietanie snów...

Post 21 lut 2011, 01:24

Nie licz na taki przekaz, wygrana w lotka zalezy od wibracji a nie od znanych liczb. Niema problemu aby znać liczby, ich znajomośc do niczego cię na zaprowadzi. Liczby to mogę podać ci podać nawet ja, ich przeskanowanie to zabawa młodego jasnowidzącego. Problem jest taki że żeby wygrać musisz mieć odpowiednie wibracje wygranej, być wygraną inaczej tak jak i ja zwiększysz tylko póle innym a sama i tak nie wygrasz lecz jeżeli będziesz posiadać odpowiednią energetykę i przyciągać takie rzeczy to nie zależnie jaki kupon kupisz i tak wygrasz.

Załóż zeszyt snów, zapisuj je, to najlepszy sposób aby rozwijać swoja pamięć.
Trzynasty
 

Re: pamietanie snów...

Post 22 lut 2011, 00:36

a mozesz coś wiecej powiedziec na temat tych liczb...?


Trzynasty napisał(a):Nie licz na taki przekaz, wygrana w lotka zalezy od wibracji a nie od znanych liczb. Niema problemu aby znać liczby, ich znajomośc do niczego cię na zaprowadzi. Liczby to mogę podać ci podać nawet ja, ich przeskanowanie to zabawa młodego jasnowidzącego. Problem jest taki że żeby wygrać musisz mieć odpowiednie wibracje wygranej, być wygraną inaczej tak jak i ja zwiększysz tylko póle innym a sama i tak nie wygrasz lecz jeżeli będziesz posiadać odpowiednią energetykę i przyciągać takie rzeczy to nie zależnie jaki kupon kupisz i tak wygrasz.

Załóż zeszyt snów, zapisuj je, to najlepszy sposób aby rozwijać swoja pamięć.
layla Kobieta
uwazaj to o czym myslisz...
 
Imię: Katarzyna
Posty: 14
Dołączył(a): 20 lut 2011, 17:07
Droga życia: 11
Zodiak: waga

Re: pamietanie snów...

Post 22 lut 2011, 00:38

od dziś bede spala z zeszytem i dlugopisem...
tylko widzisz to jest tak, w chwili budzenia sie pamietam sen, a kiedy juz otworze "szeroko" oczy... - trzask...
znika :)



Trzynasty napisał(a):Nie licz na taki przekaz, wygrana w lotka zalezy od wibracji a nie od znanych liczb. Niema problemu aby znać liczby, ich znajomośc do niczego cię na zaprowadzi. Liczby to mogę podać ci podać nawet ja, ich przeskanowanie to zabawa młodego jasnowidzącego. Problem jest taki że żeby wygrać musisz mieć odpowiednie wibracje wygranej, być wygraną inaczej tak jak i ja zwiększysz tylko póle innym a sama i tak nie wygrasz lecz jeżeli będziesz posiadać odpowiednią energetykę i przyciągać takie rzeczy to nie zależnie jaki kupon kupisz i tak wygrasz.

Załóż zeszyt snów, zapisuj je, to najlepszy sposób aby rozwijać swoja pamięć.
[/quote]
layla Kobieta
uwazaj to o czym myslisz...
 
Imię: Katarzyna
Posty: 14
Dołączył(a): 20 lut 2011, 17:07
Droga życia: 11
Zodiak: waga

Re: pamietanie snów...

Post 06 mar 2011, 22:41

Przede wszystkim należy ćwiczyć swoją pamięć,ale aby zapamiętać sen trzeba być w dużym stanie skupienia a to neizwykle trudna sztuka dla kogoś kto dopiero zaczyna. Zauważ że bardziej zapamiętasz to neiprzyjemne rzeczy od tych przyjaznych podczas snu.
Tao-Universum Mężczyzna
 
Posty: 82
Dołączył(a): 02 wrz 2010, 19:10

Re: pamietanie snów...

Post 13 mar 2011, 13:27

Tao-Universum napisał(a):Przede wszystkim należy ćwiczyć swoją pamięć

Pamięć (przeszłości) to tylko część świadomości. Raczej powiedziałbym, że należy zwracać uwagę na subtelne niuanse, bodźce w świadomości; innymi słowy, poszerzać swoją świadomość. Kiedy jesteśmy w trudnej sytuacji, w której stare metody się nie sprawdzają, szukamy innego rozwiązania - albo raczej, próbujemy je sobie uświadomić. Większość ludzi uważa, że rozwój następuje tylko w trudnych sytuacjach - kiedy dostają 'kopniaka' od życia za to, że nie są świadomi jej rozwiązania. Moim zdaniem, to nie tak.
Rozwijanie świadomości sprawia, że nie tylko widzisz więcej szczegółów z przeszłości, teraźniejszości, a nawet przyszłości; dostrzegasz także więcej niuansów, ich potencjalnych możliwości itd. Znowu powtórzę to, co pisałem w innym temacie o snach: czas ma naturę linearną tylko wtedy, gdy świadomość ma naturę linearną. :) W danym punkcie "czasu" biegną "linie" (jeśli myślimy linearnie) czasowe we wszystkie strony - zgodnie z moim aktualnym zrozumieniem.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 828
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Re: pamietanie snów...

Post 17 mar 2011, 20:44

Zapamiętywanie snów wcale nie jest takie trudne, nawet dla początkujących. Ja ze świadomym śnieniem itp. dopiero zaczynam, lecz umiejętność zapamiętywania snów opanowałam błyskawicznie. Bardzo pomógł mi w tym dziennik snów, o którym ktoś już wcześniej wspomniał. Bardzo ważne jest też dobrze nastawienie. Jeśli nastawisz się na to, że zapamiętasz swój sen itp., prawdopodobnie tak będzie ;). Autorka napisała, również iż zaraz po przebudzeniu pamięta sen, lecz gdy otwiera oczy.. wszystko znika. Na początku też tak miałam. Dlatego najlepiej jest po przebudzeniu jeszcze się chwilę nie ruszać, ani nie otwierać oczu. Przypomnij sobie wtedy na spokojnie swój sen. Gdy uznasz, że pamiętasz już wszystko, wstań i zapisz sen. Jeśli jednak masz mało czasu sporządź krótką notatkę opisującą Twój sen, by go nie zapomnieć, a w dzienniku opiszesz go później ;)
Kiedyś nadejdzie ten dzień, kiedy Cię spotkam....

bo....

Ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią - Kurt Cobain
Avatar użytkownikaDream_Nirvana_Girl Kobieta
 
Imię: Magda
Posty: 1
Dołączył(a): 17 mar 2011, 17:37
Droga życia: 40

Re: pamietanie snów...

Post 29 mar 2011, 13:06

Tylko jedna mała uwaga jeżeli chodzi o świadomie śnienie,lub też sen we śnie: początkujący może mieć problem żeby go w ogóle utrzymać,jeżeli już zorientuje się że śni. Uczucie jest fantastyczne,ale z reguły szybko się budzisz.
Tao-Universum Mężczyzna
 
Posty: 82
Dołączył(a): 02 wrz 2010, 19:10

Re: pamietanie snów...

Post 30 mar 2011, 13:42

Proste jak seria myślników ---------------------------------------. Wszystko się zaczyna od chcenia. Naprawdę. Oczywiście to masz już za Sobą, albo i nie. W takim razie wystarczy, że o tym pomyślisz. Na przykład teraz. Widzisz ? Okazuję się, że chcesz zapamiętać Swoje sny. Żadna niespodzianka. Teraz pomyśl Sobie, że chcesz żebyś Sobie czasem przypominała o tym żebyś chciała pamiętać sny. Potraktuj to jak zachciankę. Chcesz teraz zjeść Sobie kanapkę z szyneczką, znaczy się chcesz pamiętać sny po obudzeniu. Widzisz to taki trik. Kurczę to taka zachcianka pamiętania snów, ale to jest fajne. Naglę chce ci się zapamiętywać sny, przecież nie odmówisz Sobie, bo i po co ^^. Dobrze jakbyś często miała takie zachcianki, to jest zdrowe zgadzać się na swoje zachcianki i pamiętaj, żeby Sobie nie odmówić.
I teraz jako wisienkę na torcie załóż sobię pamiętnik snów, albo "s;alksj;elkja" snów. Nieważne jak to się nazywa. Wymyśl swoją nazwę. Okładkę pomaluj, zmocz, poskacz po tym. Zrób mnóstwo rzeczy jakie Ci przyjdzie na myśl. Ważne jest postanowienie. Od teraz masz w czy pisać Swoje sny. Zapisuj tam wszystko. Zapisz że nic nie pamiętałaś. Zapisz, że miałaś wrażenie pamiętania, zapisz że coś się stało. Zapisz jedno zapamiętane słowo, kolor, dźwięk. Zapisz coś.
Wybierz Sobie w domu, szkolę, uczelni, w szafie na ubrania, ubranie, kubek które będzie odzwierciedlało twoją zachciankę, fakt już tego, że zapamiętujesz sny. Niech będzie tego mnóstwo. Ale dodaj do tego kubka kolor w wyobraźni. Niech będzie to kubek zapamiętania snów, który w twojej wyobraźni ma kolor złoty.

Powodzenia.
gmork Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 30 mar 2011, 13:26

Re: pamietanie snów...

Post 30 mar 2011, 20:00

gmork napisał(a):Proste jak seria myślników ---------------------------------------. Wszystko się zaczyna od chcenia. Naprawdę. Oczywiście to masz już za Sobą, albo i nie. W takim razie wystarczy, że o tym pomyślisz. Na przykład teraz. Widzisz ? Okazuję się, że chcesz zapamiętać Swoje sny. Żadna niespodzianka. Teraz pomyśl Sobie, że chcesz żebyś Sobie czasem przypominała o tym żebyś chciała pamiętać sny. Potraktuj to jak zachciankę. Chcesz teraz zjeść Sobie kanapkę z szyneczką, znaczy się chcesz pamiętać sny po obudzeniu. Widzisz to taki trik. Kurczę to taka zachcianka pamiętania snów, ale to jest fajne. Naglę chce ci się zapamiętywać sny, przecież nie odmówisz Sobie, bo i po co ^^. Dobrze jakbyś często miała takie zachcianki, to jest zdrowe zgadzać się na swoje zachcianki i pamiętaj, żeby Sobie nie odmówić.
I teraz jako wisienkę na torcie załóż sobię pamiętnik snów, albo "s;alksj;elkja" snów. Nieważne jak to się nazywa. Wymyśl swoją nazwę. Okładkę pomaluj, zmocz, poskacz po tym. Zrób mnóstwo rzeczy jakie Ci przyjdzie na myśl. Ważne jest postanowienie. Od teraz masz w czy pisać Swoje sny. Zapisuj tam wszystko. Zapisz że nic nie pamiętałaś. Zapisz, że miałaś wrażenie pamiętania, zapisz że coś się stało. Zapisz jedno zapamiętane słowo, kolor, dźwięk. Zapisz coś.
Wybierz Sobie w domu, szkolę, uczelni, w szafie na ubrania, ubranie, kubek które będzie odzwierciedlało twoją zachciankę, fakt już tego, że zapamiętujesz sny. Niech będzie tego mnóstwo. Ale dodaj do tego kubka kolor w wyobraźni. Niech będzie to kubek zapamiętania snów, który w twojej wyobraźni ma kolor złoty.

Powodzenia.


Ciekawy sposób, muszę przyznać. A wiecie, co ostatnio słyszałam? Może to nie dotyczy jako tako snów, ale ostatnio poznałam sposób na pozbycie się czkawki. MASZ ZAMKNĄĆ OCZY I WYOBRAZIĆ SOBIE ZIELONEGO KONIA NA BIAŁEJ TRAWIE. Podobno to działa. :)
Avatar użytkownikaLucid Kobieta
 
Posty: 55
Dołączył(a): 22 sty 2011, 14:17

Re: pamietanie snów...

Post 06 kwi 2011, 17:49

od jakiegoś czasu moja podświadomość kontaktuj się ze mną we śnie.
czasem są to bzdury i nie chce mi się ich pamiętać zatem szybko wyrzucam je z głowy
ale!
są też inne sny, które zapamiętuję z dokładnością 1:1
są to sny opowiadające o tym, czego świadomość się nie domyśla,choć coś czuje.

przerabiam te sny z terapeutką wychodzą niesamowicie istotne rzeczy, które pomagają mi łatwiej żyć.

zatem nie muszę ćwiczy techniki. to po prostu mam w sobie.
schizofreniczka1984 Kobieta
chora czy przebudzona?
 
Imię: Anna
Posty: 3
Dołączył(a): 06 kwi 2011, 15:47
Lokalizacja: szczecin
Droga życia: 9
Typ: 9w1
Zodiak: szczur

Re: pamietanie snów...

Post 07 kwi 2011, 11:48

sny to błacha sprawa, majaki umysłu, szkoda marnować energię,
,,no bo śniło mi się coś niesamowitego i...." i myślisz o tym cały dzień i co z tego jest za pożytek?

ale jak już chcesz tak bardzo pamiętać sny to:
1. zaraz po przebudzeniu przypomnij je sobie ,
2. nie patrz w okno jak się obudzisz - choć co do tego nie jestem pewien.

polecam oczyszczanie umysłu przed snem,
bądz w nocy jak się przebudzisz wystarczy kilkanaście sekund skupić się maxymalnie na ciemności
a LD murowane. :P
Przez pustkę umysłu do miłości bezwarunkowej...
bartezzz Mężczyzna
 
Posty: 121
Dołączył(a): 27 mar 2011, 19:48

Re: pamietanie snów...

Post 07 kwi 2011, 14:45

[quote="bartezzz"]sny to błacha sprawa, majaki umysłu, szkoda marnować energię,
,,no bo śniło mi się coś niesamowitego i...." i myślisz o tym cały dzień i co z tego jest za pożytek?

mi sny uswiadamiają bardzo wiele rzeczy. nie są to opowieści "z kosmosu wzięte", ale bardzo rzeczowe podpowidzi i wyjaśnienie spraw które dzieją się w moim życiu. Niektóre sny ciągle za mną chodzą bo są bardzo istotne dla mojego życia. Nie staram się o nich pamiętać, ale one same tkwią w mojej głowie.
schizofreniczka1984 Kobieta
chora czy przebudzona?
 
Imię: Anna
Posty: 3
Dołączył(a): 06 kwi 2011, 15:47
Lokalizacja: szczecin
Droga życia: 9
Typ: 9w1
Zodiak: szczur

Re: pamietanie snów...

Post 07 kwi 2011, 19:45

Ja mam podobnie. Mi od paru lat zdaża sie pamietać pełno snów, z wielką dokładnością. Wiele motywów sie powtarza. Sny są jak małe filmy, a ja jestem w stanie odtworzyć niektóre nawet po paru miesiącach. Nigdy nie ćwiczyłem techniki i w zasadzie niektóre traktuje jako gwałt na samym sobie. Nie wiem czy mam racje, ale ten gwałt to dla niektórych forma lęku neurotycznego, a nie żadne techniki rozwojowe. Ja traktuje siebie jako całość. Jesli pamietam sen, to dla tego że miał dla mnie na tyle dużą wartość energetyczno-emocjonalną. Jesli nie pamietam, to znaczy że nie ma co pamiętać.
Jednak czy pamietam dokładnie, czy wcale to sprawa drugorzędna. Najważniejsze sa dla mnie sny, które nazywam "wyplute". Czyli te które sam ze soba bedąc, jestem w stanie zrtozumieć, lub w których pojawiają sie emocje, czy różne stany. Tak jakby coś co mnie dławiło zostało wyplute, sprawia mi to jakąś emocjonalną ulge. Pojawiają sie w nich emocje i lęki z dnia codziennego. Łapiąc świadomość, aktywną w dniu codziennym można sie po snie poruszać. Jednak nie w obrazach, ale w emocjach z których te obrazy powstają. Możesz sie do emocji ustosunkować(mowie tutaj w zasadzie o lęku). Obrazy to szaty, w które przeobleczone jest nasze wnetrze... Jednak do głowy mi nigdy nie wpadło, żeby sie bawić w numery totolotka.

Trzynasty. Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale czy twój post sprowadza sie do tego, że trzeba mieć szczescie zeby wygrać?
Nie rozumiem też tej czesci o nieważności znajomości numerów. Uwazasz że jesli sie dowiem jakie numery jutro zostana wylosowane, to i tak nie ma to znaczenia bo musze mieć szczescie?
2Jacks Mężczyzna
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 lis 2010, 15:57

Re: pamietanie snów...

Post 26 maja 2011, 11:31

mam kolejny przykład, że moje sny się sprawdzają. Podświadomość podsyła mi nieuswiadomione leki i obawy.
Śniło mi się, że wyleciałam z pracy i jakiś niewielki czas później, pod byle pretekstem zostałam zwolniona, zeby na moje miejsce wszedł pobratyniec szefowej. Chamstwo.

i inny sen. Śniły mi się książki. To grubszy sen więc nie będę się o nim rozpisywała. Mogę tylko powiedzieć, że odczuwałam wielką przyjemnosć i radość z tego powodu przez calutki dzień. A potem dostałam mejla, że chcą wydać w formie s-booka mój tekst. To było bardzo mile zaskakujące:)
schizofreniczka1984 Kobieta
chora czy przebudzona?
 
Imię: Anna
Posty: 3
Dołączył(a): 06 kwi 2011, 15:47
Lokalizacja: szczecin
Droga życia: 9
Typ: 9w1
Zodiak: szczur

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość