Witam.
Mi sie dzisiaj zdarzyl chyba 1 taki sen, jesli nie 1 to nie pamietam wczesniejszych. Ostatnio dosyc dobrze zapamietuje sny. Pamietam dobrze sen z ostatniej nocy, no i dzisiaj wracam bardzo zmeczony ze szkoly, ze postanowilem sie przespac. I wlasnie trafil mi sie sen w snie. Nie chce mi sie opowiadac tresci, ale pamietam go dosyc dobrze, moze slabiej niz ten z zeszlej nocy, ale wydaje mi sie ze jest to spowodowane wlasnie takim "Incepcyjnym" snem. Troche mi sie pomieszalo to wszystko i juz kiepsko pamietam, ktory ze snow byl tym "Snem w snie", ale jestem pewien, ze taki mi sie zdarzyl, bo pamietam, ze w snie opowiadalem koledze co mi sie snilo i pamietam kilka scen z tego glebszego snu, ktorych jestem pewien. Nie byly to takie proste sny, jak czytalem na niektorych forach. Ludzie mieli dosyc proste historyjki w snach. A ja nie, moje dzialy sie w przeciagu jakby kilku godzin, nawet 2 dni, cos sie dzialo dosyc dlugo, poszedlem spac, wstalem i juz w nastepnym dniu (ale nadal w snie) opowiadalem koledze o snie. No i moje sny to dosyc ciekawe historyjki, gdzies jade cos ciekawego robie itp. Troche to pokrecone. Ale pisze na goraco, bo przed chwila obudzilem sie definitywnie.
Najbardziej dziwi mnie to, ze w dzisiejszym snie (nie jestem pewien czy to byl sen 1 stopnia, czy ten glebszy po wejsciu sen w snie) i to ze sen z zeszlej nocy laczy 1 element - jade w nich aoutbusem. I to jest dosyc wazne dla obu snow, chociaz dla tego z zeszlej nocy wazniejsze (podkreslam ze sen zeszlej nocy nie byl tym Incepcyjnym snem, byl zwykly). A na dodatek czytalem na 1 forum jak babka pisala, ze w snie tez jechala autobusem, zasnela w tym autobusie, weszla w sen swiadomy, w snie glebszym, po czym sie obudzila w autobusie, i juz nie miala LD i pozniej dopiero obudzila sie definitywnie w lozku. I jej sen byl taki prosciutki, dzial sie w 1 miejscu. Mnie w sumie swiadome sny nie interesuja.
Mam jeszcze 2 pytania: czy w snach widzicie wlasnymi oczami czy raczej z gory/pod katem i czy widzicie na kolorowo czy na czarno-bialo? Ja mam w 1 snie czesto naprzemiennie z przewaga na widzenie tak pod katem i zawsze moje sny sa kolorowe.
No i co o tym sadzicie?
Mi sie dzisiaj zdarzyl chyba 1 taki sen, jesli nie 1 to nie pamietam wczesniejszych. Ostatnio dosyc dobrze zapamietuje sny. Pamietam dobrze sen z ostatniej nocy, no i dzisiaj wracam bardzo zmeczony ze szkoly, ze postanowilem sie przespac. I wlasnie trafil mi sie sen w snie. Nie chce mi sie opowiadac tresci, ale pamietam go dosyc dobrze, moze slabiej niz ten z zeszlej nocy, ale wydaje mi sie ze jest to spowodowane wlasnie takim "Incepcyjnym" snem. Troche mi sie pomieszalo to wszystko i juz kiepsko pamietam, ktory ze snow byl tym "Snem w snie", ale jestem pewien, ze taki mi sie zdarzyl, bo pamietam, ze w snie opowiadalem koledze co mi sie snilo i pamietam kilka scen z tego glebszego snu, ktorych jestem pewien. Nie byly to takie proste sny, jak czytalem na niektorych forach. Ludzie mieli dosyc proste historyjki w snach. A ja nie, moje dzialy sie w przeciagu jakby kilku godzin, nawet 2 dni, cos sie dzialo dosyc dlugo, poszedlem spac, wstalem i juz w nastepnym dniu (ale nadal w snie) opowiadalem koledze o snie. No i moje sny to dosyc ciekawe historyjki, gdzies jade cos ciekawego robie itp. Troche to pokrecone. Ale pisze na goraco, bo przed chwila obudzilem sie definitywnie.
Najbardziej dziwi mnie to, ze w dzisiejszym snie (nie jestem pewien czy to byl sen 1 stopnia, czy ten glebszy po wejsciu sen w snie) i to ze sen z zeszlej nocy laczy 1 element - jade w nich aoutbusem. I to jest dosyc wazne dla obu snow, chociaz dla tego z zeszlej nocy wazniejsze (podkreslam ze sen zeszlej nocy nie byl tym Incepcyjnym snem, byl zwykly). A na dodatek czytalem na 1 forum jak babka pisala, ze w snie tez jechala autobusem, zasnela w tym autobusie, weszla w sen swiadomy, w snie glebszym, po czym sie obudzila w autobusie, i juz nie miala LD i pozniej dopiero obudzila sie definitywnie w lozku. I jej sen byl taki prosciutki, dzial sie w 1 miejscu. Mnie w sumie swiadome sny nie interesuja.
Mam jeszcze 2 pytania: czy w snach widzicie wlasnymi oczami czy raczej z gory/pod katem i czy widzicie na kolorowo czy na czarno-bialo? Ja mam w 1 snie czesto naprzemiennie z przewaga na widzenie tak pod katem i zawsze moje sny sa kolorowe.
No i co o tym sadzicie?
-
wyrwi
- Posty: 2
- Dołączył(a): 10 lut 2011, 20:38
Ciekawi mnie 1 sytuacja ze snu (jest to sytuacja ze snu tego z zeszlej nocy). Otoz jade busem, z jakims kolega, nie pamietam dokladnie jakim, wchodza kanary, a ja zapomnialem, ze nie doladowalem sobie miesiecznego i bylem pewien, ze moj bilet jest wazny tylko poprostu zapomnialem skasowac i nie bedzie problemow. No i babka kanar sprawdza mi pikadlem a tu sie okazuje ze bilet nie doladowany (wydaje mi sie wazne to ze pare dni temu w realu zdarzylo mi sie widziec gdzie facet zapomnial skasowac miesiecznego, ale kanar byl w porzadku i nie wlepil mandatu tylko przestrzegl przed tym, ze przy wypadku nie otrzyma odszkodowania, no i w snie mi sie ta sytuacja przypomniala, wlasnie w momencie gdy weszla babka kanar i poczulem sie dzieki temu pewniej). No i wtedy chcialem przyjasc mandat, mysle zdarza sie, ale cos sie dzieje ze od slowa do slowa zaczynam sie z nia klocic (nie jestem pewien, ale pamietam ze w tym snie wylalem sie chyba w autobusie, w akcie wandalizmu). Nie pamietam jakich argumentow uzywalem podczas klotnni, ale skonczylo sie na tym ze nie podalem nazwiska i opuscilem bez problemu autobus, chyba na przystanku. Pozniej dzialo sie cos innego, nie pamietam dokladnie co, wiem tylko tyle ze w moim domu a raczej na moim podworku z tym ze troche zmienionym i pozniej dzialo sie juz zupelnie cos innego i to juz pamietam i rozumiem tego interpretacje, ale nie wydaje mi sie zeby bylo to wazne dla 1 czesc snu. Z tym ze sytuacja dzieje sie w autokarze i opowiadam kolegom o zaistnialej wczesniejszej sytuacji z kanarem.
A i w 1 czesci snu najpierw bylo jasno, jakby poludnie, gdy lalem chyba w autobusie, bylo ciemno a jak opuscilem autobus bylo chyba tak szaro jakby popoludnie.
Pomorze ktos zinterpretowac 1 czesc tego snu? No i ponawiam pytanie z jakiej "kamery" widzicie sny?
A i w 1 czesci snu najpierw bylo jasno, jakby poludnie, gdy lalem chyba w autobusie, bylo ciemno a jak opuscilem autobus bylo chyba tak szaro jakby popoludnie.
Pomorze ktos zinterpretowac 1 czesc tego snu? No i ponawiam pytanie z jakiej "kamery" widzicie sny?
-
wyrwi
- Posty: 2
- Dołączył(a): 10 lut 2011, 20:38
wyrwi napisał(a):Witam.
Mi sie dzisiaj zdarzyl chyba 1 taki sen, jesli nie 1 to nie pamietam wczesniejszych. Ostatnio dosyc dobrze zapamietuje sny. Pamietam dobrze sen z ostatniej nocy, no i dzisiaj wracam bardzo zmeczony ze szkoly, ze postanowilem sie przespac. I wlasnie trafil mi sie sen w snie. Nie chce mi sie opowiadac tresci, ale pamietam go dosyc dobrze, moze slabiej niz ten z zeszlej nocy, ale wydaje mi sie ze jest to spowodowane wlasnie takim "Incepcyjnym" snem. Troche mi sie pomieszalo to wszystko i juz kiepsko pamietam, ktory ze snow byl tym "Snem w snie", ale jestem pewien, ze taki mi sie zdarzyl, bo pamietam, ze w snie opowiadalem koledze co mi sie snilo i pamietam kilka scen z tego glebszego snu, ktorych jestem pewien. Nie byly to takie proste sny, jak czytalem na niektorych forach. Ludzie mieli dosyc proste historyjki w snach. A ja nie, moje dzialy sie w przeciagu jakby kilku godzin, nawet 2 dni, cos sie dzialo dosyc dlugo, poszedlem spac, wstalem i juz w nastepnym dniu (ale nadal w snie) opowiadalem koledze o snie. No i moje sny to dosyc ciekawe historyjki, gdzies jade cos ciekawego robie itp. Troche to pokrecone. Ale pisze na goraco, bo przed chwila obudzilem sie definitywnie.
Najbardziej dziwi mnie to, ze w dzisiejszym snie (nie jestem pewien czy to byl sen 1 stopnia, czy ten glebszy po wejsciu sen w snie) i to ze sen z zeszlej nocy laczy 1 element - jade w nich aoutbusem. I to jest dosyc wazne dla obu snow, chociaz dla tego z zeszlej nocy wazniejsze (podkreslam ze sen zeszlej nocy nie byl tym Incepcyjnym snem, byl zwykly). A na dodatek czytalem na 1 forum jak babka pisala, ze w snie tez jechala autobusem, zasnela w tym autobusie, weszla w sen swiadomy, w snie glebszym, po czym sie obudzila w autobusie, i juz nie miala LD i pozniej dopiero obudzila sie definitywnie w lozku. I jej sen byl taki prosciutki, dzial sie w 1 miejscu. Mnie w sumie swiadome sny nie interesuja.
Mam jeszcze 2 pytania: czy w snach widzicie wlasnymi oczami czy raczej z gory/pod katem i czy widzicie na kolorowo czy na czarno-bialo? Ja mam w 1 snie czesto naprzemiennie z przewaga na widzenie tak pod katem i zawsze moje sny sa kolorowe.
No i co o tym sadzicie?
Cóż, nie ma według mnie w tym nic dziwnego, że śnił Ci się autobus. To mogło być jedynie wspomnienie odtworzone przez mózg. Po pierwsze - nie ma czegoś takiego, jak "incepcja", po drugie - sen we śnie to normalne zjawisko, czasem się zdarza. Ja w swoich snach zawsze widzę kolory i "własnymi oczami"
-
Lucid
- Posty: 55
- Dołączył(a): 22 sty 2011, 14:17
wyrwi napisał(a):Ciekawi mnie 1 sytuacja ze snu (jest to sytuacja ze snu tego z zeszlej nocy). Otoz jade busem, z jakims kolega, nie pamietam dokladnie jakim, wchodza kanary, a ja zapomnialem, ze nie doladowalem sobie miesiecznego i bylem pewien, ze moj bilet jest wazny tylko poprostu zapomnialem skasowac i nie bedzie problemow. No i babka kanar sprawdza mi pikadlem a tu sie okazuje ze bilet nie doladowany (wydaje mi sie wazne to ze pare dni temu w realu zdarzylo mi sie widziec gdzie facet zapomnial skasowac miesiecznego, ale kanar byl w porzadku i nie wlepil mandatu tylko przestrzegl przed tym, ze przy wypadku nie otrzyma odszkodowania, no i w snie mi sie ta sytuacja przypomniala, wlasnie w momencie gdy weszla babka kanar i poczulem sie dzieki temu pewniej). No i wtedy chcialem przyjasc mandat, mysle zdarza sie, ale cos sie dzieje ze od slowa do slowa zaczynam sie z nia klocic (nie jestem pewien, ale pamietam ze w tym snie wylalem sie chyba w autobusie, w akcie wandalizmu). Nie pamietam jakich argumentow uzywalem podczas klotnni, ale skonczylo sie na tym ze nie podalem nazwiska i opuscilem bez problemu autobus, chyba na przystanku. Pozniej dzialo sie cos innego, nie pamietam dokladnie co, wiem tylko tyle ze w moim domu a raczej na moim podworku z tym ze troche zmienionym i pozniej dzialo sie juz zupelnie cos innego i to juz pamietam i rozumiem tego interpretacje, ale nie wydaje mi sie zeby bylo to wazne dla 1 czesc snu. Z tym ze sytuacja dzieje sie w autokarze i opowiadam kolegom o zaistnialej wczesniejszej sytuacji z kanarem.
A i w 1 czesci snu najpierw bylo jasno, jakby poludnie, gdy lalem chyba w autobusie, bylo ciemno a jak opuscilem autobus bylo chyba tak szaro jakby popoludnie.
Pomorze ktos zinterpretowac 1 czesc tego snu? No i ponawiam pytanie z jakiej "kamery" widzicie sny?
Ten sen nie jest dziwny (ten w autobusie). Przecież nasze marzenia senne to zlepek wspomnień z życia codziennego. Skoro mówisz, że widziałeś wcześniej sytuację, ktora później Ci się przyśniła, to nic specjalnego, jednym słowem - NORMALNE.
-
Lucid
- Posty: 55
- Dołączył(a): 22 sty 2011, 14:17
Nie jestem do końca przekonany, czy elementy z życia pojawiające się w snach nie podlegają głębszej interpretacji. Mogą stanowić dla podświadomości po prostu najłatwiej dostępne "materiały", z których buduje scenariusz snów.
Miałem kiedyś podobny sen. Autobusy czy inne środki transportu interpretuję jako "drogę życiową", czyli prawdopodobny przebieg wydarzeń w życiu, jeśli niczego się nie zmieni. Często są to ostrzeżenia. Kontroler biletów może symbolizować jakiś czynnik w życiu, który nas "sprawdza", testuje. We śnie byłeś przekonany, że wszystko jest w porządku, a okazało się, że myliłeś się, nie zrobiłeś czegoś istotnego, choć oczywistego. Odniósłbym tą ogólną interpretację do swojego życia.
Także miałem sny o tym, że się budzę we śnie i po obudzeniu pierwszym (nadal we śnie) byłem przekonany, że już nie śpię... Ostatnio miałem sen, w którym we śnie usiadłem na łóżku i czytałem książkę - bardzo jasno i wyraźnie widziałem strony i pamiętałem treść. Całość wydawała się niezwykle realistyczna. Odłożyłem we śnie książkę, poszedłem spać, i budząc się ponownie, tym razem już naprawdę, odwróciłem się w kierunku, w którym spodziewałem się znaleźć odłożoną książkę - i ze zdziwieniem w pierwszym momencie stwierdziłem, że jej tam nie ma...
Z mojego punktu widzenia są to sny prezentujące rzeczywiste wydarzenia, odgrywane w innym wymiarze.
Miałem kiedyś podobny sen. Autobusy czy inne środki transportu interpretuję jako "drogę życiową", czyli prawdopodobny przebieg wydarzeń w życiu, jeśli niczego się nie zmieni. Często są to ostrzeżenia. Kontroler biletów może symbolizować jakiś czynnik w życiu, który nas "sprawdza", testuje. We śnie byłeś przekonany, że wszystko jest w porządku, a okazało się, że myliłeś się, nie zrobiłeś czegoś istotnego, choć oczywistego. Odniósłbym tą ogólną interpretację do swojego życia.
Także miałem sny o tym, że się budzę we śnie i po obudzeniu pierwszym (nadal we śnie) byłem przekonany, że już nie śpię... Ostatnio miałem sen, w którym we śnie usiadłem na łóżku i czytałem książkę - bardzo jasno i wyraźnie widziałem strony i pamiętałem treść. Całość wydawała się niezwykle realistyczna. Odłożyłem we śnie książkę, poszedłem spać, i budząc się ponownie, tym razem już naprawdę, odwróciłem się w kierunku, w którym spodziewałem się znaleźć odłożoną książkę - i ze zdziwieniem w pierwszym momencie stwierdziłem, że jej tam nie ma...
Z mojego punktu widzenia są to sny prezentujące rzeczywiste wydarzenia, odgrywane w innym wymiarze.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now - Imię: Enlil
- Posty: 828
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Na forum jest chyab nawet osobny wątek na temat snu we śnie,więc warto go poczytać. To trudna sztuka i wydaje mi się że właśnie przez przyapdek doświadczyłeś tego zjawiska.
-
Tao-Universum
- Posty: 82
- Dołączył(a): 02 wrz 2010, 19:10
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości