Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Troche inaczej o opetaniach

Post 28 lut 2011, 01:44

Pomijając inny temat o opętaniach, chciałbym rozpocząć temat od innej strony, pomijając aniołów stróżów i innych cieci.

Jadać wczoraj pociagiem ze Szczecina do Wawy zdarzyla mi sie bardzo dziwna sytuacja. Zasypiajac w jakiejs niezwykle niewygodnej pozycji doswiadczylem przedziwnego snu. Mianowicie snilo mi sie ze jakis facet siedzacy na siedzeniu obok zaczyna sie do mnie jakos napastliwie dobierac i czujac straszny scisk w klatce piersiowej probowalem go jakos odepchnac. Co jakis czas sie przebudzalem i zdawalem sobie sprawe ze on tam po prostu siedzi w pelnym pociagu ludzi i nic sie nie dzieje. A ja czulem sie glupio bo zdawalo mi sie ze sprzedalem mu kuksanca przez sen azeby sie odwalil. Regularnie tak budzilem sie i zasypialem wracajac do koszmaru. Nawet kiedy budzilem sie, nie bylem na tyle przytomny aby wstac przejsc sie i przemyslec to.
Dopiero pozniej dotarlo do mnie ze czulem to jak atak ktory oszukal moj racjonalny umysl podszywajac sie pod kogos kto po prostu siedzial obok. Chyba ze to jakas hardkorowa odmiana wampiryzmu energetycznego.

Ciekawa kwestia jak podchodzić do takich rzeczy?
Po fakcie jedyne co mi przychodziło do głowy to wizualizować sobie własne pole ochronne czy po prostu przez jakiś czas unikać snu przejść się, rozjaśnić umysł i zrelaksować najlepiej wśród zieleni :)
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 28 lut 2011, 15:44

Ciekawa kwestia jak podchodzić do takich rzeczy?


Ostatnimi czasy sporo ludzi miewa tego typu dziwaczne doznania, moim zdaniem ważnym będzie, aby nie zasilać tego własną uwagą oraz nieść w sobie silne i zdeterminowane poczucie ponadmaterialnej integralności, ciało-umysł to tylko przejściowe pudełko goszczące w sobie jaźn, która musi pozostać niewzruszona wobec zmiennych czynników takich jak np. „koszmary”

Gdy unoszące się w astralu badziewie molestowało moją witalność to niekiedy miewałem wredne sny, które powodowały dyskomfort mentalny. Odkąd wypaliłem w sobie większość energetycznych blokad, nieustannie towarzyszy mi wysoka świadomość, że jakiekolwiek ewentualne niepokojące sny są tylko i wyłącznie jawną próbą naruszania mojej energetyki przez te negatywne pluszaki.

Proponuję zainstalować w sobie właściwą perspektywę, w której będziesz wiedział o tym, że to oni obawiają się wysokiej jakości Twojej samoświadomej jaźni, wobec czego mogą próbować w zdalny sposób zasiać w niej rozkojarzenie, rozterki, obawy, whatever. Wystarczy olać i kwitować śmiechem jakiekolwiek głupawe wynurzenia umysłu, i już : D

Pola ochronne, wyciszenia, stabilizujące fraktalne wibracje - to już we własnym intuicyjnym zakresie.
Sherargetu
 

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 28 lut 2011, 17:17

Niezła jazdę (pociągiem) miałeś Corso ; )

Zdarzyło mi się tez, ze coś brzydkiego się do mnie dobierało, ale jak w sumie napisał to Szrederatu, lepiej myśleć o własnej integralności i sile. Ogólnie po rożnych doświadczeniach stwierdzam ze najlepiej tez kierować swoje myśli ku światło niż magazynować w sobie wszelkie niepokoje i strach. Jak będziemy myśleć za dużo na temat kontaktu z negatywem, to on się tym bardziej przyplata. A w momencie ewentualnego ataku nie dać się przestraszyć, bo to paskudztwo się tym właśnie karmi.

A tak przy okazji, dopiero przy okazji całego tego baletu przypomniały mi się stare baśnie polskie. Nie wiem czy ktoś kojarzy jedna taka, w której chodziło o przejście przez jaskinie pełna demonów i strachów. Żeby przejść przez nią bezpiecznie nie można było dać się strachowi. W momencie kiedy śmiałków ogarniała panika, zostawali pożerani do szczętu przez bestie. Główny bohater, biedna sierota, oczywiście dal(a) rade.
Szkoda ze nie pamiętam tytułu ... no ale kurcze, przesłanie głębsze niż mogłoby się wydawać na pierwszy look.
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 28 lut 2011, 22:41

Jak będziemy myśleć za dużo na temat kontaktu z negatywem, to on się tym bardziej przyplata. A w momencie ewentualnego ataku nie dać się przestraszyć, bo to paskudztwo się tym właśnie karmi.


Jeżynko, jako osoba zajmująca się architekturą, rzuć proszę avatarowym okiem na poniższy design, te Łoriońskie mebelki są przeurocze <3

Przy okazji chciałem pozdrowić pana Włodka, hihi : D

Obrazek

Obrazek
Sherargetu
 

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 00:46

Fajne mebelki

Jeszcze tylko plakat z czystek etnicznych w Jugosławii i sąsiad głośno bijący żonę i już mamy domową atmosferę

A wracając do oryginalnej kwestii gdybym odczuwał takie rzeczy na jawie wydaje mi się że ogarnął bym się i świadomie temu przeciwdziałał, problem polegał na tym że to się działo podczas snu i nawet te chwilowe przebudzenia i przebłyski nie były na tyle świadome aby się ogarnąć, bo przecież wystarczyło się porządnie przebudzić (jak sugeruje na przykład nazwa forum)

Zwracam się ku sobie aby rozszerzyć świadomość w czasie snu i doświadczać związanych z tym stanem (hmm rzeczy :?: ) jednak ten przypadek pokazuje pewne nieogarnięcie mojego śniącego ja, w każdym razie nie zrażamy się i kontynuujemy eksploracje :)
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 00:54

Corso napisał(a):Fajne mebelki

Jeszcze tylko plakat z czystek etnicznych w Jugosławii i sąsiad głośno bijący żonę i już mamy domową atmosferę


Och, to już zostało zaprojektowane przez tych cfaniaczków, którzy na codzień goszczą swe odwłoki na takowych mebelkach.
Tak czy inaczej, w konceptualny sposób te fotele są rajcująco gustowne <3
Sherargetu
 

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 01:15

Och, to już zostało zaprojektowane przez tych cfaniaczków, którzy na codzień goszczą swe odwłoki na takowych mebelkach.
Tak czy inaczej, w konceptualny sposób te fotele są rajcująco gustowne zaprojektowane <3


Tak mnie lekko przylśniło takie echa takich robaczkowatych kształtów ładnie się odbijają w popularnej kulturze, idealnie wręcz w Starcrafcie gdzie mamy Konfederacje Światełek w Protosach i orionki w postaci Zergów

Oraz inne przepyszne przykłady mrocznej weny
nie zaglądając daleko od naszego podwórka
http://flash.beksinski.com.pl/

czy ewidentne studium opętania w popularnym Czarnym Łabędziu
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 01:21

Tak mnie lekko przylśniło takie echa takich robaczkowatych kształtów ładnie się odbijają w popularnej kulturze, idealnie wręcz w Starcrafcie gdzie mamy Konfederacje Światełek w Protosach i orionki w postaci Zergów


Dokładnie! Tylko że rasa Zergów to kupa skondensowanego mięsa sterowanego poprzez Overmind, przypominają raczej Łoriońkie rasy insektoidów, natomiast Konfederacja Światła jest w wręcz przerysowany sposób metaforycznie ukazana jako rasa Protossów.

http://flash.beksinski.com.pl/


Rówież uwielbiam - jego rozpływające się w surowej i posępnej magii wizje są czymś unikatowym w skali ziemskiej twórczości.
Sherargetu
 

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 01:25

Jeżynko, jako osoba zajmująca się architekturą, rzuć proszę avatarowym okiem na poniższy design, te Łoriońskie mebelki są przeurocze <3

Nie myśl za dużo o tych mebelkach, bo na zasadzie przyciągania jeszcze w takich zasiądziesz ; ). Porządne wykonanie, solidny design, ale osobiście patrząc na nie dostaje nieskończonego i skrajnego symptomu negatywnych dreszczy na płaszczyźnie pleców. Niestety, moj pluszowy gust bardziej ciągnie w przytulaste, kosmiczne mutanty jak ten na przykład ; ) :

Obrazek

To wogole sie nazywa giga offtop, watek opetaniowo-meblowy :D
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 01:34

Po soczystej dawce mrocznej weny (która nomen omen uczyła życie Baksińskiego koszmarem albo odwrotnie) będzie się dobrze spało

przytulaste, kosmiczne mutanty jak ten na przykład ; ) :


Nie ma to jak kimnąć w paszczy zielonego ufoluda :D

słodkich snów
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 11:15

Jeżynko, jako osoba zajmująca się architekturą, rzuć proszę avatarowym okiem na poniższy design, te Łoriońskie mebelki są przeurocze


Heheheh. Mają swój orioński urok ;). Generalnie obecność takich mebelków w pomieszczeniu, gdzie na ścianach aż roi się od grafik Gigera - to ten co zaprojektował aliena - mnie nie dziwi. Swego czasu zastawiałam się nawet skąd Giger czerpał pomysły na swoje grafiki. Stało się dal mnie jasne gdy zobaczyłam tytuły jego prac. Lovecraft ze swoją mitologią Cthulhu się kłania. Facet pisał wręcz wybornie, a i nie sposób nie doszukać się w tym opętania w inspiracji obu twórców. Pytania czym była owa "muza".
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zew_Cthulhu_%28opowiadanie%29 - hmm prawda że znajome? :roll:

A tu grafiki Gigera: http://www.giger.cz/

Co się zaś tyczy współtowarzyszy podróży, to jadac kiedyś autobusem - staram się unikać - zasiadł koło mnie jegomość koło 50 -ki, aż mnie zamuliło do jego energii. Na pierwszy rzut oka chłop jakich wielu, a tymczasem splocie słonecznym czułam nie tylko guzik, ale całą ich armię :wink: Generalnie straszliwy dysonans energetyczny. Czułam jak tarcie wibracyjne naszych energii - wszedł przecież w moje pole - mrowiło wyładowaniami - spięcie. Facet wydawał się nie zdawać z tego sprawy.

Inny myk. Siedziałam w pracy, akurat szefowa na urlopie była, niemniej przychodnia działała. Odbierałam więc telefony, siedziałam za biurkiem i generalnie nudziłam się jak mops. Do momentu gdy wszedł facet po 40 - ce, o fizjonomii i looku wzorcowego hitlerowca :lol: Smukły wysoki blondyn ostrzyżony na jeża ubrany w czerń. Czarne spodnie, buty motocyklowe i skórzaną kurtkę z naszytymi przy kołnierzu belkami od niemieckiego munduru i czaszka SS. Biła od niego wręcz niezwykła pewność siebie, siła i silna energia samca alfa :lol:, która akurat na mnie nie robi wrażenia :lol: Tyle tylko, ze oprócz tego facet był niemal hipnotyczny, a energie w całokształcie hmm... powalające - w złym tego słowa znaczeniu. W brzuchy nie czułam guzika, a głaz. Nogi jak z waty i ołowiu jednocześnie. Niemal wbiło mnie w fotel i czułam, że głupawo rozdziawiam usta ze zdumienia hehehe. Energia aż trzaskała i furczała. Ja wiedziałam, czułam kim on jest.On zaś wiedział, że ja wiem, że on wie :lol: W tym momencie, trwało to wszytko parę sekund, wzięłam się w garść. Żadne gadzi wypierd nie będzie mi bezczelnie wpadał na metraż i pieprzył energetykę. Domknęłam usta wypięłam pierś zadarłam nos po powałę i pytam w czym mogę pomóc, a w głowie mi się roi jak tu dziadowi dosrać. Hitlerowiec mi na to, że doktora ortopedy szuka. Więc mu dopowiedziałam, że piętro niżej i po przeciwnej stronie. Po czym dodałam, że aż dziw, ze taki duży mężczyzna, a trafić nie może i błądzi jak dziecko. Po czym wsadziłam wciąż zadarty nos w monitor i udałam totalny brak zainteresowania kolesiem. Wyszedł. A ja oklapłam jak suflet w niemym zdumieniu.
Avatar użytkownikaAniszai Kobieta
nigdziebądź
 
Imię: Anna
Posty: 149
Dołączył(a): 13 lis 2010, 14:52
Droga życia: 1

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 12:48

Aniszai :D <3

Pytania czym była owa "muza".


Już kiedyś to przerabialiśmy na forum, przytulny Uzuluś całkiem słusznie stwierdził, że Giger jest otwartym kanałem dla tego rodzaju artystycznych transferingów od Łorionidów. Mhroczne wynurzenia Lovecafta zapewne w analogiczny sposób zagościły i wzbogaciły jego wyobraźnię.

- - -

Sherargetu napisał(a):Już jestem grzeczny i nie wydziwiam
Ostatnio edytowano 01 mar 2011, 18:27 przez Sherargetu, łącznie edytowano 1 raz
Sherargetu
 

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 13:09

Od licealnych lat trafiłem do świata erpegów i zaczynaliśmy od Lovecraftowskiego Zewu Cthulu...

To było nieskończone źródło mrocznej weny, surrealistycznej psychozy i innych wciągających jak diabli zjawisk. Kiedy później w swych poszukiwaniach trafiłem na ludzi szerzących strumyczki miłości z serduszka mówili mi że muszę się z tego oczyszczać. A mi tak fajnie wychodziło odgrywanie szalonego psychopaty. Ech

W sumie zasiali mi ziarno niepewności, czy to jest coś do przerobienia czy co :?:
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 13:21

Sherargetu napisał(a):Już jestem grzeczny i nie wydziwiam
Ostatnio edytowano 01 mar 2011, 18:26 przez Sherargetu, łącznie edytowano 1 raz
Sherargetu
 

Re: Troche inaczej o opetaniach

Post 01 mar 2011, 13:33

Aniszai cholera, tych wampirków to na pęczki.. o autobusach nie chcę wspominać, jednak gdyby nie moje upodobania do takich 'relacji' nie śmigałbym nimi :D

teraz mam bardzo ciekawą sytuację w szkole - wykładowczyni totalnie zgadzony wampir gdzie cała klasa po zajęciach śpi i wygląda jak trupy :( , był dopiero pierwszy zjazd a już mi się spodobało :twisted: na pewno będzie wesoło, pani już miała okazje zakrztusić się wodą i kaszleć bez przyczyny jak szalona :twisted:
Don Juan Matus Mężczyzna
 
Posty: 239
Dołączył(a): 10 maja 2009, 11:03
Lokalizacja: Białystok

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość