Psychologia, działanie mózgu.
Kochani, mam nietypowy problem (a może Wy też tak macie?)

Otóż, jestem maksymalnie wzrokowa, uwielbiam sztukę, obrazy, kolory, mogę patrzeć patrzeć patrzeć, a w zachwyt jest w stanie mnie wprawić piękny widok, rzecz, motyl i mogłabym wymieniać w nieskończoność. Pomyślicie "to super", tak łatwo mi docenić piękne detale rzeczywistości, wyłapywać nawet małe szczegóły i zachwycać się.
Z drugiej mrocznej strony, to nie takie cudowne. Moje uczucia nie idą w parze z moimi oczami. Kocham pewnego M. Nasz związek trwał z przerwami dwa lata i to była szarpanina: od euforii po obrzydzenie. Złoty chłopak, który potrafi wyrazić się cudownie, ale cóż.. brzydki..
Jestem okrutna, wiem, mam wielkie serce, jestem dobrym człowiekiem, ale jego obraz psuje mi życie.
Kiedy jestem sama, oczyma wyobraźni widzę go i kocham, kocham..
Gdy spotkamy się- chwila- i czar pryska.
Przypomina mi się taka sytuacja, gdy na początku naszej znajomości, gdy byłam w nim zadurzona po uszy, spacerowaliśmy gdzieś uliczkami i nagle zobaczyłam nasze odbicie, to mnie załamało..

Uwierzcie, nie jestem próżna, głupia, wierzcie mi. Ale jego obraz mnie paraliżuje, zamienia najpiękniejszy miłosny sen w pogardę i żal.
Co o tym myślicie? Czy jest na to rada?

pozdrawiam Was cieplutko
H.
honorata Kobieta
;)
 
Imię: Aga
Posty: 42
Dołączył(a): 05 sty 2011, 21:38
Lokalizacja: wrocławskie okolice
Droga życia: 4
Zodiak: ryby
honorata napisał(a):Co o tym myślicie? Czy jest na to rada?


No jasne. Nie ma rzeczy ulotniejszej niż kształt zewnętrzny, zatem jeśli uda sie wam pokonać tego typu "utrudnienia" to po zrzuceniu własnych ciał, to uczucie będzie mogło być kontunowane na zupełnie innej płaszczyźnie, na której fizjonomia jest kompletnie nieistotnym aspektem. Joł !
Sherargetu
 
rozstaliśmy się pół roku temu, tzn ja go rzuciłam znowu..
To jest trudne do przeskoczenia, o ile razy próbowałam zapomnieć o tej zewnętrznej powłoce, nigdy mi się to nie udało..
to znaczy, były takie momenty, ale własnie, to były tylko chwile..
honorata Kobieta
;)
 
Imię: Aga
Posty: 42
Dołączył(a): 05 sty 2011, 21:38
Lokalizacja: wrocławskie okolice
Droga życia: 4
Zodiak: ryby
Jest rada. Znajdź takiego, na którego widok nie masz odruchu wymiotnego i w którym nic byś nie zmieniła :P
Swoją droga nie rozumiem w tym kontekście mowy o miłości, która jest miedzy innymi akceptacją.
Polecam do wglądu lekturę Pięknej i bestii :P
Avatar użytkownikaAniszai Kobieta
nigdziebądź
 
Imię: Anna
Posty: 149
Dołączył(a): 13 lis 2010, 14:52
Droga życia: 1
Skoro nie odpowiadają Ci niezgrabne skrzypce, które emanują piękną muzyką to znajdź zgrabne skrzypce które będą rzępolić. Ewentualnie jak jesteś kozak i czujesz się na siłach, to znajdź dla siebie jednocześnie zgrabne i dobrze nastrojone skrzypce, i już.

Aniszai napisał(a):Jest rada. Znajdź takiego, na którego widok nie masz odruchu wymiotnego i w którym nic byś nie zmieniła :P


Hajda na Wiedeń ! : D
Sherargetu
 
jestem sama, nie biegam za lalusiami, spróbujcie mnie zrozumieć, a nie się tu mądrzycie i drwicie

on nie jest b.straszny, podoba się innym, ale ma w sobie coś takiego, co nie pozwala mi się przełamać
honorata Kobieta
;)
 
Imię: Aga
Posty: 42
Dołączył(a): 05 sty 2011, 21:38
Lokalizacja: wrocławskie okolice
Droga życia: 4
Zodiak: ryby
Hm, zostancie lepiej przyjaciolmi. Nie zmuszaj sie do niczego, jesli to nie przychodzi ci naturalnie to nie ma co.
Znam sama dobrze ten problem.
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5
DzikaJeżyno, tak dążę do tego, bardzo bym chciała, ale on woli nie utrzymywać kontaktów. nie zawsze mu się to udaje, niby jest teraz chłodny i trzyma dystans, ale jak się spotykamy, powiedzmy, razy na trzy miesiące, wraca do tego, co było.
Bardzo mi zależy na kontakcie z nim

Też kogoś porzuciłaś z podobnych powodów?
honorata Kobieta
;)
 
Imię: Aga
Posty: 42
Dołączył(a): 05 sty 2011, 21:38
Lokalizacja: wrocławskie okolice
Droga życia: 4
Zodiak: ryby
napisze ci na priv ;)
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5
honorata napisał(a):jestem sama, nie biegam za lalusiami, spróbujcie mnie zrozumieć, a nie się tu mądrzycie i drwicie

on nie jest b.straszny, podoba się innym, ale ma w sobie coś takiego, co nie pozwala mi się przełamać


W pierwszej kolejności proponuję dorosnąć i poddać weryfikacji swoje potrzeby i związane z nimi uczucia.
Najlepsza szkołą życia jest doświadczanie i ono tylko da odpowiedzi co jest dla ciebie dobre i jak sie z tym czujesz.
Avatar użytkownikairina Kobieta
wolna wola
 
Imię: Irin
Posty: 140
Dołączył(a): 01 lis 2010, 16:01
Irina, przykro mi, że postrzegasz mnie jako "niedorośniętą"
to nie o to chodzi, jestem dojrzała
honorata Kobieta
;)
 
Imię: Aga
Posty: 42
Dołączył(a): 05 sty 2011, 21:38
Lokalizacja: wrocławskie okolice
Droga życia: 4
Zodiak: ryby
Hmm, potrafię zrozumieć, jak czuje się teraz Twój były chłopak. On mimo wszystko, według moich przeczuć i doświadczeń, nadal Cię kocha, jednak widzi, że Ty go "odtrącasz" ze związku przez jego wygląd, więc skoro tak sprawy się mają to woli unikać jakiegokolwiek kontaktu, ponieważ cierpi przez to. Przyjaźń raczej tu niczego nie załatwi. Może tylko skomplikować sprawy, bo może dawać mu nadzieje, że jednak będzie z tego trwały związek choć pewnie w podświadomości utkwiło mu to, że wcześniej te związki kończyłaś i może popaść w depresję. Na jego miejscu też bym w takim wypadku unikał wszelkich kontaktów. To może być dobra lekcja dla Was. Być może on znajdzie kogoś, z kim spędzi resztę życia i ten ktoś zaakceptuje w pełni jego wygląd.

Cóż, co do wyglądu jeszcze. Można by tu przytoczyć "zasadę lustra" ;) Nawet jeśli to wygląd zewnętrzny to możesz widzieć w nim to, co Ci się nie podoba w sobie (niekoniecznie analogicznie - wygląd). Wsłuchaj się w siebie i powiedz wprost, co u niego Cię najbardziej "obrzydza" i czy możesz to jakoś rozwiązać. Może w Tobie jest problem, a ten dany czynnik ma Cię tylko jakoś uświadomić? Cóż, sama musisz sobie zadać odpowiednie pytania i wysłuchać odpowiedzi, które pewnie "wypłyną na wierzch" ;)

Mam nadzieję, że chłop nie popadł w kompleksy, bo inaczej może być mu rzeczywiście ciężko i "rana" na jego sercu może się "nie zabliźnić" przez co może się "wykrwawić" - popaść w depresję np. W takich sprawach, choć pewnie i we wszystkich, najlepiej słuchać swojego głosu wewnętrznego, bo to najlepszy doradca ;)
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec
Łukasz, widzę, że ogarniasz temat, pomogłeś mi ;)

jest b.wrażliwym chłopem i cierpi, ale ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na to, żeby mu dać odczuć, czemu tak jest. nie byłam z nim szczera jeśli chodzi o tę kwestię i nie powiedziałam mu, że rozstajemy się dlatego, że brzydzi mnie jego ciało. Wiem, wybrałam mniejsze zło, ale tak jest lepiej, bo zawsze staram się mu pomóc budować akceptację siebie
honorata Kobieta
;)
 
Imię: Aga
Posty: 42
Dołączył(a): 05 sty 2011, 21:38
Lokalizacja: wrocławskie okolice
Droga życia: 4
Zodiak: ryby
Wiesz, moze to nie bylo/jest prawdziwe zaduzenie sie w nim jesli nie potrafilas akceptowac jego jakim jest. Nie chce cie urazic czy cos tymi slowami ale tkwie w bardzo ciezkim zwiazku. Moj chlopak poprawia mnie na kazdym kroku, jest zamkniety w sobie i zadko widzi co dla niego robie. A co do wygladu zewnetrznego to staram sie nie analizowac, nie myslec i fantazjowac bo to prowadzi ze widze co raz wiecej wad a to w koncu moze powodowac obrzydzenie.
A najdziwniejsze ze nie potrafie od niego odejsc heh :)

pozdrawiam cieplo
Eruanis
 
honorata AGUŚ najważniejsze ,zebyś wysłuchała swej intuicji nie nas ,ona ci podpowie zadaj pytanie ,dostaniesz odowiedz ,jak nie od razu to za jakiś czas ,my cię nie znamy nie wiemy ile masz lat,bo wiele zależy ile masz latek ?
jak kobitki są młode zwracają uwagę więcej na wygląd zew . po 30rż już ten wygląd tak sie nie liczy bardziej doceniają u faceta wierność stabilność itd ,zależy jak były wychowane ,
JA jak mi facet się nie podobał a był fajny nie dopuszczałam do sytuacji zeby zepsuć przyjąźń czyli nie dawałm nadziei na nic więcej na flirt ewentualnie ,teraz skoro był twoim facetem ,kochaliście się trudno mu będzie patrzeć jak się spotykasz z innym będąc jak chcesz aby był twym kolegą ,no chyba ,że na serio cię kochał bardzo wraźliwą niezazrosną czystą piekną miłośćią i pozwoli ci być szczeęśliwą z innym a z nim tylko sobie ,,,,,no właśnie ważne zadaj sobie pytanie ,czego od niego oczekujesz ,do czego go potrzebujesz ,,do czego on ciebie potrzrebuje pogadajcie o tym pamiętaj ,ze jak facetowi nie powiesz jasno ,on na pewno się nie domyśli jaka jest prawda a skoro mu nie mówiłaś dlaczegp go rzuciłaś ,on pewnie tego nie wie ,ale nie jestem pewna czy musi i chce to wiedzieć to mozę wywołać u niego traumę na zycie i zaufanie dla kobiet stanie się nieufny ,
Trudno pomóc ci skoro nawet nie wiem co ciebei w nim brzydzi co on ma tekiego brzydkiego ,czasem intuicja podswiadomie od dzieciństwa przenoszone są jakeiś wzorce na sexownego faceta lub niesexownego moze twój brat cioteczny jest do niego podobny i to cię podświadomie odstręcza ja np tak mam ,mam kilku braci ciotecznych i nie podobają mi się faceci podobni do nich też mam odróch wymiotny mimo ,że są bracia cioteczni przystojni ,lub moze w młodosci miałaś jakieś nieprzyjemne doświadczenia z osobnikiem męskim podnobnym do twego faceta ,
Napisz co takeigo okropnego obrzydliwego ma twój faCeT ,,hmmm opisać trudno zdjęcie by pomogło ,albo napisz sobie za i przeciw ,czy być z nim czy nie WADY SZCZERZ I ZALETY według ciebie
PS ,
ALE SKORO JESTEŚ ESTETKĄ to musizsz spróbować z jakimś pięknisiem ,który dla ciebie bedzie estetyczny tylko czy bedzie cię tak kochał ,?a moze bedzie pił i cię bił i zdradzał
A moze wystarczy stylizacja starej wersji skoro cię kocha
A jak bedzie cię kochał dłużej niż 3 lata to moz e warto zaryzykować z czasem moze go zaakctepujesz i moze spędzisz z nim do starości wiele chwil miłości i szcześcia WAŻNE SŁUCHAC SWEJ INTUICJI ni innych co ludzie lub koleżanki powoedza lub o nim o was pomyślą ważne co ty myslisz o was i cezgo chcesz w życiu my tego nie iwemy to wiesz tylko ty i twój opiekun duchowy a moz e masz do doświdaczenia w życiu własnie jego a on ciebie sprawdz czy nie macie związku karmicznego :-k ot wtedy dobrze jest to odpracować doświadczyć ,nie ucieknie się od tego mimo,ze trudne szukaj na przebudzeniu o związku karmicznym.czegoś masz się widocznie nauczyć my najwyżej mozemy podpowiadać
http://www.youtube.com/watch?v=t1rbj7rQr-0
http://www.youtube.com/watch?v=ZPIsCmdz ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=aYyKvp5o ... re=related
ściągnę cię w piekło tak nisko na ileś zły
upadniesz w ciemność na tyle na ile kochasz
pociągnę cię w niebo tak wysoko na ileś dobry
wzlecisz w jasność na tyle na ile gardzisz tym życiem co je śnisz
http://www.youtube.com/watch?v=xqaNsOli ... ure=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=-whp15J2 ... re=related
Avatar użytkownikarównowaga-czakry Kobieta
 
Posty: 319
Dołączył(a): 13 sie 2010, 14:08
Lokalizacja: Polska
Droga życia: 2

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron