Psychologia, działanie mózgu.
'Wystarczy chcieć'. To moje nowe motto życiowe. Pragnę zmiany, zmiany w mojej psychice. Mój problem to brak akceptacji swojego wyglądu, spowodowany przykrymi zdarzeniami w gimnazjum oraz problem życia przeszłością. Wiem, że jestem wspaniała osobą, o bardzo ciepłej, kochającej i nadzwyczaj rzadko spotykanej duszy, dodatkowo utalentowaną plastycznie. Mam jedynie złe nastawienie na świat. Patrzę na wszystko bardziej pesymistycznie, jak optymistycznie, choćbym nie wiem jak chciała temu zapobiec. Po głowie chodzą mi obrazy z przeszłości, o których nie potrafię zapomnieć. Chodzi o ubliżanie mi w sprawie mojego wyglądu- choć wcale nie jestem brzydka, wręcz przeciwnie- to były złośliwości gimnazjalne, które zrujnowały mi tok myślenia. Chowam się tylko za czarnymi ubraniami i włosami, w innych źle się czuję. Nie wierzę w komplementy od ludzi, jedynie tylko w te, od mojej bratniej duszy, mojego Aniołka. Tą osobę poznałam bardzo niedawno, jednak obydwie czujemy, że jesteśmy tą samą duszą. Wrażenia nie do opisania, coś pięknego, cudownego... To się po prostu czuje. Ta osoba przekonała mnie, że jednak mam po co żyć i pokazuje mi jak to robić. Wierzy we mnie, a ja wierzę w siebie. Chcę być lepszym człowiekiem. Zająć się wreszcie choć trochę sobą, a nie tylko innymi, co robię do tej pory. Nawet mi zalecono zajęcie się samą sobą. Chcę pokochać siebie i potrafić przekazać tą miłość innym. Chcę przekazywać mądrość tym potrzebującym.

Pytanie tylko jak? Byliście w podobnej sytuacji?
Jak z niej wybrnęliście, co Was zmieniło?
Kierujecie się w życiu jakimiś sentencjami, cytatami?...
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Jak pokochać siebie. Jakie masz powody aby siebie nie kochać? Jakie masz powody aby chcieć się podobać komuś więcej niż SOBIE? :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Wg innych jestem piękną kobietą, niestety ja sama pięknej kobiety w sobie tak do końca nie widzę. Wydaje mi się, że to kwestia podejścia i wmawiania sobie, łatwiej jest narzekać niż wziąć się za siebie (w sferze umysłowej), a przecież... wystarczy chcieć.
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Brak samoakceptacji nie jest czymś rzadkim. A i przykre zdarzenia też chyba nikogo nie omijają. Niemniej jednak da się z tego wyjść. Kiedy już polubisz siebie, cały świat wokół się zmieni.
---
Prawda jest najsilniejszym narkotykiem
mario236 Mężczyzna
We come 1
 
Imię: Mariusz
Posty: 74
Dołączył(a): 23 paź 2010, 21:13
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 9
Typ: 9
Zodiak: Rak
mario236 napisał(a):Brak samoakceptacji nie jest czymś rzadkim. A i przykre zdarzenia też chyba nikogo nie omijają. Niemniej jednak da się z tego wyjść. Kiedy już polubisz siebie, cały świat wokół się zmieni.


To nie było odkrywcze. Zadałam pytanie JAK siebie polubić?
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
kaku napisał(a):Wg innych jestem piękną kobietą



Masz rację jesteś bardzo piękną kobietą :) dobrze, że nie wiesz jak piękną, bo byś ciągle taczała się ze śmiechu co teraz robisz :D, a tak, możesz sobie ponarzekać :D tak czy inaczej masz fajną zabawę :D, w końcu to zrozumiesz i i tak będzie super :)


Pytania które zadałaś w 1 poście

Tak jak sama widzisz, bardzo dobrze, że to zauważyłaś, twoje samopoczucie zostało uzależnione od tego jaką opinię miałaś w przeszłości, i to normalna sprawa nic w tym złego, jest taki okres, zresztą.. niektórzy żyją tak całe życie, taki do niedawna mielismy ciekawy ustrój na ziemi, jest super, bo zaczynasz to widzieć, teraz jest czas gdy zwracasz się do środka, wspaniale, że wykonałaś ten krok, już niedługo przypomnisz sobie szczerze jak piękna i wielka jesteś, ale przejdziesz przez takie doświadczenia które będą zdejmować te wszystkie brudy, a później zrozumiesz, i zauważysz jakie to wszystko było wspaniałe i docenisz samą siebie, będziesz cieszyć się z tego jaka piękną lekcję miałaś i dowiesz się, że to ty sama sobie dałaś tą lekcję :)

moja rada jedyna na twój problem, jest taka, żebyś trwała w wierze i zrozumieniu, akceptacji, wszystkiego co Ci się nadarza
choć nie będzie to lekkie, ale bądź w wierze i wiedz, że to wszystko jest po to byś poznała KIM JESTEŚ :)
Don Juan Matus Mężczyzna
 
Posty: 239
Dołączył(a): 10 maja 2009, 11:03
Lokalizacja: Białystok
No co tu dodać...

Free opisał to bardzo fajnie :)

Powiem tak:
Ty sam ustawiłaś sobie takie doświadczenia by się poczuć gorsza niż inni, by chronić swe piękno wewnętrzne, co się objawia pięknem zewnętrznym, lecz im bardziej to ukrywałaś tym bardziej twoje postrzeganie samej siebie ulegało wypaczeniu. Zaczełaś sie zastanawiac że coś tu jest nie tak, wtedy pomocne okazały sie schematy jak to powinno wyglądać, jak powinnaś wyglądać wedłuk innych, według ich widzenia, a zostałaś bardzo podatna na takie sugestie, gdyż zapomniałaś o waznej kwesti w całej Kreacji, jaką jesteś Ty Sama. Fajnie jest pomagać innym lecz gdy zapomnisz o Sobie to inni brutalnie cię tego nauczą, gdyż tylko tak ty Sama możesz przypomnić sie o Sobie i to zmienić... poprzez zrozumienie tego czemu tak się stało i wybaczeniu sobie tej jakże pięknej kreacji która dała ci doświadczenie dzięki któremu uzyskałas większą mądrość życia, lecz wiedz już iż nie musisz grać dalej brzydkiego kaczątka, stań się łabędziem taka jaka jesteś, całej formie Siebie, pokochanie Siebie to nic innego jak pełna akceptacje tego czym się jest, jaką się jest, gdyż tylko wtedy pozwalasz na zmiany, puszczasz stare myśli i energie które trzymały cię przy tym doświadczaniu Siebie...

To jest początek najwspanialszej przygody życia, odkrywania SIEBIE...

Umysł postrzega swój obraz poprzez programy/schematy którymi żył, wiedz że on już jest zmęczony ciągła analizą Siebie, on naprawde chce się uwolnić od tej morderczej sprawy analizowania wszystkiego (a to rodzi coraz to większe wątpliwości w stosunku So siebie Samego), pozwól mu Obserwować to co się wyłania z prawdziwej Ciebie, z samego środka, a masz ku temu narzędzia... tak poprostu namaluj coś nie nadając temu czemuś żadnej początkowej agendy, zaskocz Sama Siebie, a się naprawde ucieszysz i poczujesz jaka piękna jesteś, a co za tym idzie ujrzysz uśmiech w swym odbiciu...

i jak? 8)
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related

Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Avatar użytkownikaSAM
Niema NIC Smiejszego....
 
Imię: Szczęście
Posty: 200
Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
Droga życia: 1
Typ: bzdura
Zodiak: bzdura
KAKU no więc..
kiedy idziemy na dyskoteke :D :D
poważnie :)

http://www.youtube.com/watch?v=d-diB65s ... re=related
Don Juan Matus Mężczyzna
 
Posty: 239
Dołączył(a): 10 maja 2009, 11:03
Lokalizacja: Białystok
SAM napisał(a):No co tu dodać...

Free opisał to bardzo fajnie :)

Powiem tak:
Ty sam ustawiłaś sobie takie doświadczenia by się poczuć gorsza niż inni, by chronić swe piękno wewnętrzne, co się objawia pięknem zewnętrznym, lecz im bardziej to ukrywałaś tym bardziej twoje postrzeganie samej siebie ulegało wypaczeniu. Zaczełaś sie zastanawiac że coś tu jest nie tak, wtedy pomocne okazały sie schematy jak to powinno wyglądać, jak powinnaś wyglądać wedłuk innych, według ich widzenia, a zostałaś bardzo podatna na takie sugestie, gdyż zapomniałaś o waznej kwesti w całej Kreacji, jaką jesteś Ty Sama. Fajnie jest pomagać innym lecz gdy zapomnisz o Sobie to inni brutalnie cię tego nauczą, gdyż tylko tak ty Sama możesz przypomnić sie o Sobie i to zmienić... poprzez zrozumienie tego czemu tak się stało i wybaczeniu sobie tej jakże pięknej kreacji która dała ci doświadczenie dzięki któremu uzyskałas większą mądrość życia, lecz wiedz już iż nie musisz grać dalej brzydkiego kaczątka, stań się łabędziem taka jaka jesteś, całej formie Siebie, pokochanie Siebie to nic innego jak pełna akceptacje tego czym się jest, jaką się jest, gdyż tylko wtedy pozwalasz na zmiany, puszczasz stare myśli i energie które trzymały cię przy tym doświadczaniu Siebie...

To jest początek najwspanialszej przygody życia, odkrywania SIEBIE...

Umysł postrzega swój obraz poprzez programy/schematy którymi żył, wiedz że on już jest zmęczony ciągła analizą Siebie, on naprawde chce się uwolnić od tej morderczej sprawy analizowania wszystkiego (a to rodzi coraz to większe wątpliwości w stosunku So siebie Samego), pozwól mu Obserwować to co się wyłania z prawdziwej Ciebie, z samego środka, a masz ku temu narzędzia... tak poprostu namaluj coś nie nadając temu czemuś żadnej początkowej agendy, zaskocz Sama Siebie, a się naprawde ucieszysz i poczujesz jaka piękna jesteś, a co za tym idzie ujrzysz uśmiech w swym odbiciu...

i jak? 8)



:thumbright:
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
Pragnę zmiany w psychice...Problem to brak akceptacji swojego wyglądu...

Brzmi jak dobry kandydat do warsztatów NLP. Z bliżej dostępnych środków - książki: Joseph Murphy - "Potęga Podświadomości", Antony de Mello "Przebudzenie". Dobrym rozwiązaniem jest też konsultacja z psychologiem online
http://www.plasterek.pl/
The_Visitor Mężczyzna
.
 
Imię: Piter
Posty: 29
Dołączył(a): 22 sie 2010, 17:09
Droga życia: 9
Typ: 5w4
Zodiak: Waga
The_Visitor napisał(a):Pragnę zmiany w psychice...Problem to brak akceptacji swojego wyglądu...

Brzmi jak dobry kandydat do warsztatów NLP. Z bliżej dostępnych środków - książki: Joseph Murphy - "Potęga Podświadomości", Antony de Mello "Przebudzenie". Dobrym rozwiązaniem jest też konsultacja z psychologiem online
http://www.plasterek.pl/


O, nie znałam tej strony- dziękuję!
Avatar użytkownikakaku Kobieta
 
Imię: KAKU
Posty: 156
Dołączył(a): 22 kwi 2010, 19:11
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: BYK
nie chcę wyjść na chamską żmijkę, ale..... kto chce szuka sposobu (w sobie) kto nie chce szuka powodu (psycholog) :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
A ja miałem dwie operacje plastyczne,usunąłem znamiona,uwierzcie mi, pomogło:P
Przed tym zadręczałem się jak Kaku,róznica jest tylko taka ,że miałem realny ,namacalny dowód kompleksu ,nie wydumany.

Rozmyślnie nie wdaję sie w szczególy,bo nie chcę wracać i roztrząsać tego co było.

Wszystkiego dobrego Kaku:)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
Znajdujemy się na forum na którym oczywistym jest sugerowanie samoobserwacji, spojrzenia wewnątrz siebie (w tym jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów osobistych). Z drugiej strony dobrze jeśli czasem znajdzie się fachowa pomoc z zewnątrz która zasugeruje nam to co robimy nieświadomie źle.

kaku napisał(a): to były złośliwości gimnazjalne, które zrujnowały mi tok myślenia.


'Zrujnowały' jest słowem mocno nacechowanym negatywnie. Najczęściej służy to wyrażenia dużej wściekłości i frustracji.

'Zrujnowały mi tok myślenia' brzmi jak poddanie się i bezsilność (wołanie o pomoc), a bezsilność psychiczna to taka kondycja gdzie przydaje się pomoc, najlepiej specjalisty. Bardzo dobrze jeśli znajdzie się ktoś z zewnątrz kto powie nam to co robimy nieświadomie źle. Po to jest psycholog.


Z drugiej strony kaku albo faktycznie znajdujesz się w sytuacji gdzie próbowałaś sobie pomóc i nie przyniosło to rezultatów ALBO może boisz się i nie próbowałaś sama znaleźć odpowiedzi na pytania: co było źle w przeszłości i co mogę zrobić aby te problemy nie powtórzyły się w przyszłości...
The_Visitor Mężczyzna
.
 
Imię: Piter
Posty: 29
Dołączył(a): 22 sie 2010, 17:09
Droga życia: 9
Typ: 5w4
Zodiak: Waga
Myślę, że nie ma co tragedizować, każdy kto chodził do gimnazjum bywał obiektem złośliwości :). Taki urok gimnazjum :D. Np. widziałam zdjęcie klasowe mojego brata i są tam całkiem ładne dziewczyny a oni z kolegami się naśmiewają która z nich jest najmniej brzydka i wsadzają im otwarte puszki z sardynkami do plecaków i robią mnóstwo innych świństw :) :D chłopcy w tym wieku nie umieją wyrażać normalnie swojego zainteresowania kwestia czy masz w sobie dość dystansu aby to zauważyć i cieszyć się sobą czy musisz szukać na zewnątrz potwierdzenia własnej atrakcyjności i od tego uzależniasz swoje samopoczucie, więc to wspomnienie gimnazjalnych złośliwości jest dla Ciebie nie do przełknięcia.


Złośliwości gimnazjalne mogą:
- rozbawić
- zrujnować tok myślenia
- spowodować kompleksy
- nauczyć Cię w młodym wieku jak sobie radzić z kompleksami
- wywołać refleksję na temat swojej atrakcyjności
- wywołać refleksję na temat popieprzenia chłopców w wieku dojrzewania
- rozbujać wyobraźnię jakie głupoty można wymyślać :D
- nauczyć Cię znieczulenia na nieprzychylne komentarze innych
- nauczyć Cię samowystarczalności
- nauczyć Cię jak łatwo można zranić drugą osobę
nie chce mi się wymyślać dalej co mogą. Mogą wszystko. TY jako cząstka doświadczająca wybierasz czy Twoje doświadczenia zrujnowały Ci tok myślenia czy nauczyły Cię czegoś i wniosły coś pozytywnego do momentu w którym się znajdujesz :).


A jeśli chodzi o ciało i fizyczność. Stań przed lustrem i powiedz sobie szczerze co Ci się nie podoba a co podoba. Jeśli Ci się chce to zmień to co Ci się nie podoba i już :). A jak wszystko ci się podoba albo nie chce Ci się zmieniać wyluzuj się i o co chodzi :). Jesteś :). Jesteś boską doświadczającą i bawiącą się tutaj w 3D istotą :). Kogo obchodzi jak wyglądasz i jak to koresponduje z obecnymi kanonami atrakcyjności :). Your life, your joy :). Nic nie musisz :) nie musisz być pięknością jak z plakatu, nie musisz zawsze robić makijażu, nie musisz mieć idealnego ciała, nie musisz mieć zawsze gładkich nóg, nie musisz wyglądać DLA KOGOŚ, bo jesteś dla siebie i to Twoja sprawa jak się prezentujesz :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Powrót do działu „Psychologia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości