Wszystko inne dotyczące ezoteryki i spraw poruszanych w Przebudzeniu.

Post 28 sty 2006, 19:59

a co sądzicie o korzystaniu z różnego rodzaju wróżb? :P przepowiadaniu sobie przyszłości? warto, a może to zgubne?
aselune
 

Post 28 sty 2006, 20:40

Zgubne. :)

Numerologia, astrologia, wróżby nie wróżby, są zgubne bo mało kot potrafi sie tym bezpiecznie posługiwać i wiele krzywdy to wyrządziło. Tak samo akceptowanie cudzych poglądów i opini o sobie. Szczególnie chodzi o te negatywne, ograniczajace.

Nie warto, dlatego zostawiłem numerologie... :).
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... :)))))))))"
Avatar użytkownikaArElendil Mężczyzna
:))))))))))
 
Posty: 190
Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
Lokalizacja: JG
Droga życia: 3
Zodiak: Bliźniak :)

Post 29 sty 2006, 19:57

Wszelkie horoskopy sprawiają tylko wrażenie, że się sprawdzają. Wszystko można zredagować tak, aby ktoś mógł się z tym utożsamiać.
Nie warto, dlatego zostawiłem numerologie...

Co rozumiesz przez numerologię?
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 29 sty 2006, 22:28

NightWalker: Oto definicja:

"Numerologia jest wiedzą o wibracji cyfr, o podobieństwie pomiędzy cyframi, a otaczającą nas rzeczywistością. Jest to sztuka przewidywania przyszłości. Dzięki niej dowiadujemy się, w jaki sposób liczby wpływają na nasze życie.[...]"
[Pierwszy link na googlach :P
http://horoskop.wp.pl/kat,15079,hnumero ... icaid=1fd6 ]


Hehehe. Ja nie twierdzę, że astrologia czy numerologia się nie sprawdzają. Można z nich dużo dowiedzieć się o sobie, fakt. Ale jeżeli bierze się za pewnik stwierdzenia negatywne, które ograniczają, o sobie, to jest to złe. Jeżeli wierzy się, że cos nastąpi, pozwala się aby "wróżby" (numerologia i astrologia to zadne wróżby!) kształtowały naszą przyszłosć, to różnież jest conajmniej złe.
Jakie myśli taka rzeczywistość.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... :)))))))))"
Avatar użytkownikaArElendil Mężczyzna
:))))))))))
 
Posty: 190
Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
Lokalizacja: JG
Droga życia: 3
Zodiak: Bliźniak :)

Post 29 sty 2006, 23:00

Tak więc - co do numerologii: wszelkie działania na cyfrach liczb (np. dodawanie cyfr w liczbach daty urodzenia) są nieprawdziwe pod względem logiki czy matematyki. Biorąc np. system dziesiętny, szesnastkowy lub ósemkowy dla tej samej liczby i wykonując na niej działania - w formie dodawania cyfr) nie uzyskamy takiego samego wyniku.
Nie wiem czy numerologia do czegoś prowadzi czy nie. Raczej nie - tak na razie sądzę. Może jest inaczej, jednak numerologia w której prowadzi się działania na cyfrach liczby jest na pewno do niczego nie prowadzi.

Astrologia natomiast zbyt luźno wszystko interpretuje, tak więc czasem trudno astrologom udowodnić, że się mylą.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 30 sty 2006, 00:18

Nightwalker napisał(a):Astrologia natomiast zbyt luźno wszystko interpretuje, tak więc czasem trudno astrologom udowodnić, że się mylą.


Jeśli chodzi o numerologię, nie znam się na tym za bardzo, ale wiem, że ma wiele wspólnego z żydowską kabałą, która jest bardzo starą i bardzo interesującą wiedzą, swoją drogą polecam film Darrena Aranofskiego "PI"

Jeśli chodzi o astrologię, to zajmuję się nią od wielu lat. Astrologia jest NAUKĄ podkreślam NAUKĄ o ponad tysiącletniej tradycji. Niestety skrajnie racjonalistyczny umysł tzw. przeciętnego człowieka zachodniej cywilizacji nie potrafi przyjąć do wiadomości, że astrologia była i jest cenną dziedziną wiedzy i zwykle spycha ją do poziomu rozrywki dla znudzonych życiem gospodyń domowych. Takim osobom, znającym zwykle astrologię z horoskopów gazetowych, często podaję wtedy ten sam przykład: Wyobraź sobie, że Ty, który czytasz Dostojewskiego, Hessego i Kafkę poznajesz pewnego dnia osobę, która czytała w swoim życiu wyłącznie romanse z serii Harlekina, ale mówi Ci z wielką pewnością siebie, że cała literatura na świecie to nic nie warta szmira, która nadaje się wyłącznie na surowiec do wyrobu papieru toaletowego. Co pomyślisz wtedy o takiej osobie? Z pewnością nic dobrego, a przecież właśnie w tej chwili zachowujesz się dokładnie tak samo jak ona. Zanim zaczniesz coś krytykować, poznaj najpierw przedmiot krytyki dogłębnie.

To nieprawda, że astrologia interpretuje wszystko zbyt luźno. Prawdziwy, indywidualny kosmogram (czy inaczej horoskop) to wnikliwa analiza psychologiczna, zajmująca minimum 20 stron maszynopisu, podająca informacje na temat zarówno talentów i predyspozycji osoby, jak i wielu konfliktów wewnętrznych i kompleksów, z których nie zdawała sobie ona wcześniej sprawy. Inną rzeczą jest to, że niewielu jest w Polsce porządnych astrologów.

Nie chodzi przy tym o to, żeby sugerować się czymkolwiek, ale żeby się lepiej poznać.
Do ArElendil, który tak bardzo lubi cytaty:

Ten, kto zna innych, posiada tylko wiedzę. Ten, kto zna siebie samego, jest człowiekiem oświeconym.

Tao Te King
Life after death is to die for
Avatar użytkownikamyake Kobieta
 
Posty: 79
Dołączył(a): 17 sty 2006, 01:55
Lokalizacja: Poznań
Droga życia: 7
Zodiak: Rak

Post 30 sty 2006, 00:32

Nauka, na której można się opierać - stawia wszystko jasno, przynajmniej na poziomie teorii. Nie słyszałem natomiast aby astrologia tłumaczyła jaki wpływ (tzn. na czym polega ten wpływ) ma ułożenie planet na ludzkie życie (zdrowie, wydarzenia itd).

To, że coś ma długą tradycję, nie znaczy, że jest skuteczne. Kiedyś astrologia była poważną nauką, z której korzystali politycy i generałowie, nie była jednak skuteczna i dlatego dziś stała się nauką "niepoważną", wiązaną bardziej z rozrywką. Dlaczego np. do dziesiejszej wiedzy wojennej zalicza się dawną filozofię, tradycję a nie astrologię skoro ona też ma "działać"? :P
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 30 sty 2006, 01:58

Nightwalker napisał(a):To, że coś ma długą tradycję, nie znaczy, że jest skuteczne. Kiedyś astrologia była poważną nauką, z której korzystali politycy i generałowie, nie była jednak skuteczna i dlatego dziś stała się nauką "niepoważną", wiązaną bardziej z rozrywką. Dlaczego np. do dziesiejszej wiedzy wojennej zalicza się dawną filozofię, tradycję a nie astrologię skoro ona też ma "działać"? Razz


To, co ma długą tradycję, musi być w jakiś sposób skuteczne, bo inaczej nie mogłoby przetrwać.

Była poważną nauką, ponieważ za taką uważali ją ludzie. To jest tylko punkt widzenia ludzi, którzy tworzą społeczeństwo - a społeczeństwo tworzy kulturę, która ogranicza nasze widzenie świata dla naszego faktycznego dobra, jednak z drugiej strony zbyt nią nasiąknięci popadamy w stereotypy i ustalone wzorce - zdania na różne tematy, choćby astrologię.

A dlaczego ludzie są uważani jako nadrzędni wobec zwierząt? W końcu też są ssakami... ale człowiek wymyślił sobie to i owo, więc uważa, że czyni go to wyższym. Filozofia ma to do siebie, że jest łatwa w zastosowaniu dla tego, kto ją poznał dogłębnie i kto ją używa jako punktu odniesienia - jako podejścia do życia i świata.

Myślę, że ci, co dodali filozofię sami byli filozofami.
Dlatego się znalazła tam. Pokazywana kultura jest subiektywna.
Choć istnieją pewne ponadczasowe prawdy i zasady. Ale one są mało popularne, a jeśli się o nich mówi, to tylko mówi... do czasu. Do czasu.

Pozdrawiam
Felyne
 

Post 30 sty 2006, 22:28

Uważam ze nie warto korzystac z wrob, choc nie zaprzeczam ich sprawdzalosci. Mysle ze lepiej nie znac przyszłosci, poza tym szkoda na to czasu, podczas gdy mozna radowiac się teraźniejszoscią ;) Aselune, a co takiego chcesz sobie przepowiedziec ? ;>

Odnosnie wspomnianej numerologii to miałem z nią stycznosc, lecz bardzo małą, bo tylko czytając ksiązke o odczytywaniu aury ... No i wyliczyłem sobie tymi cyferkami jaką mam aure, a takze paru znajomym.
Avatar użytkownikaWhippet Mężczyzna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 28 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Cieszyn

Post 31 sty 2006, 00:26

Ten sposób odczytywania aury z numerologii jest beznadziejny. Zresztą gdzieś w tej książce jest napisane, że aura może równie dobrze mieć jakikolwiek inny kolor. Lekko wspomniane... a może nie? Nie pamiętam.

Aha, i raz jeszcze: numerologia i astrologia to żadne wróżby.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... :)))))))))"
Avatar użytkownikaArElendil Mężczyzna
:))))))))))
 
Posty: 190
Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
Lokalizacja: JG
Droga życia: 3
Zodiak: Bliźniak :)

Post 31 sty 2006, 10:47

Sprawdzałem jednemu koledze ktory widzi aury i twierdził ze sie zgadza, powiem więcej - zatkało go ze odgadnołem, wiec było zabawnie ... moze przypadek ? ;)
Mowisz ze to zadne wrozby ale sam zaczołes o tej numerologi. W takim razie, co uznamy za wrozby ? Hmm wrózenie z fusow :D lub cos innego, w kazdym bądzie razie cos co przepowiada nam przyszłosc ...
AA jeszcze mi sie przypomniało: w Andzejki kolezanki robiły mi w szkole wrozby. No, musze przyznac ze dowiedziałem sie raczej nie ciekawych rzeczy wiec gdybym w to wierzył to depresja pewna. Jest to więc kolejny argument ! (troska o zdrowie)
Avatar użytkownikaWhippet Mężczyzna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 28 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Cieszyn

Post 31 sty 2006, 11:41

Wróżby? Hmm. Gdyby ktoś miał pewność, że to co przepowiada sie sprawdzi, to bardzo chętnie. Ale tutaj pojawia sie nam problem. Czy wróżba przepowie przyszłość niezbitą - pzreznaczenie, czy tylko alternatywę? Nie chciałbym żyć wiedząc, że nie mam wyboru, albo że ktoś go podjął za mnie. Wróżba jako coś co można zmienić - tak. Nie jako wyrocznia.
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Post 31 sty 2006, 14:04

Mesive napisał(a):Nie chciałbym żyć wiedząc, że nie mam wyboru, albo że ktoś go podjął za mnie. Wróżba jako coś co można zmienić - tak. Nie jako wyrocznia.


Dlatego właśnie ludzie skłaniają się w stronę "wygodniejszych" teorii. :D

Mesive - wrózby (te poważne, stosowane np, kiedyś w polityce, działaniach wojennych) miały przewidywać pewne okoliczności sprzyjające jakiemuś wydarzeniu, nie zaś nieuniknione przznaczenie - dlatego były stosowane. Dziś wróżby przewidują przeznaczenie (przynajmniej na takie wyglądają). Wróżbici - w większości nie znający nawet istoty swoich działań - mówią jednak, że wszystko da się zmienić. Robią tak jedynie dlatego, żeby nie zniechęcać klientów.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 01 lut 2006, 12:39

Wróżby? Hmm. Gdyby ktoś miał pewność, że to co przepowiada sie sprawdzi, to bardzo chętnie. Ale tutaj pojawia sie nam problem. Czy wróżba przepowie przyszłość niezbitą - pzreznaczenie, czy tylko alternatywę? Nie chciałbym żyć wiedząc, że nie mam wyboru, albo że ktoś go podjął za mnie. Wróżba jako coś co można zmienić - tak. Nie jako wyrocznia.
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Re:

Post 05 maja 2009, 12:58

Nightwalker napisał(a):Tak więc - co do numerologii: wszelkie działania na cyfrach liczb (np. dodawanie cyfr w liczbach daty urodzenia) są nieprawdziwe pod względem logiki czy matematyki. Biorąc np. system dziesiętny, szesnastkowy lub ósemkowy dla tej samej liczby i wykonując na niej działania - w formie dodawania cyfr) nie uzyskamy takiego samego wyniku.
Nie wiem czy numerologia do czegoś prowadzi czy nie. Raczej nie - tak na razie sądzę. Może jest inaczej, jednak numerologia w której prowadzi się działania na cyfrach liczby jest na pewno do niczego nie prowadzi.

Równie dobrze można powiedzieć, że jeśli utworzymy kolor biały z całego spektrum barw, czyli wszystkich kolorów, na które się rozszczepia, oraz także jeśli go utworzymy tylko z trzech tzw. podstawowych barw, to oba te "systemy" się wzajemnie wykluczają. Czy nie widzisz niebezpieczeństwa w takim ograniczonym logiczno-dedukcyjnym analizowaniu każdego nowego zagadnienia?

Nightwalker napisał(a):Astrologia natomiast zbyt luźno wszystko interpretuje, tak więc czasem trudno astrologom udowodnić, że się mylą.

Nauka mówi, że w głowie istnieją 2 półkule mózgu - jedna logiczna i precyzyjna, druga kreatywna i luźna. Człowiek, który ogranicza się do jednej, jest... jakby to nazwać... półgłówkiem? ;)

Nightwalker napisał(a):Nauka, na której można się opierać - stawia wszystko jasno, przynajmniej na poziomie teorii. Nie słyszałem natomiast aby astrologia tłumaczyła jaki wpływ (tzn. na czym polega ten wpływ) ma ułożenie planet na ludzkie życie (zdrowie, wydarzenia itd).

A czy nauka odpowiada na pytanie z czego wynika zjawisko grawitacji? elektryczności? pola magnetycznego?...

Nightwalker napisał(a):To, że coś ma długą tradycję, nie znaczy, że jest skuteczne. Kiedyś astrologia była poważną nauką, z której korzystali politycy i generałowie, nie była jednak skuteczna i dlatego dziś stała się nauką "niepoważną", wiązaną bardziej z rozrywką. Dlaczego np. do dziesiejszej wiedzy wojennej zalicza się dawną filozofię, tradycję a nie astrologię skoro ona też ma "działać"? :P

Z drugiej strony, jeśli zastanowić się, ile wiedzy spłonęło w bibliotekach w Starożytności (a astrologia w dodatku była wiedzą dostępną tylko dla elit), to zadałbym sobie także - obiektywne - pytanie: jakie były szanse, by się zachowała w swojej czystej postaci? I czy istniejąc tysiące lat, nie powinna być już dawno temu zarzucona z powodu swojej domniemanej nieskuteczności? Religie, kultury, społeczeństwa, imperia, czasy - wszystko się zmieniało, a astrologia - dziwnym trafem nie... Dlaczego?
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość