Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

czy lunatykuje ?

Post 03 sie 2010, 00:24

Jako, ze jest to moj pierwszy post na tym forum, chcialbym wszystkim powiedziec - czesc ;)
Trafilem tutaj zaniepokojony tym co przydarza mi sie nocami - otoz, sny przeradzaja sie w wykonywanie
roznych czynnosci na jawie, najgorsze co mi sie przydarzylo i wlasciwie to co sklonilo mnie do zastanowienia sie nad soba mialo miejsce jakis tydzien temu - przysnilo mi sie, ze ktos przez okno do domu wrzucil mi "rozpylacz gazu" (bomba czy czort wie co) - zerwalem sie z lozka, czulem jak robi sie coraz bardziej duszno i niemalze widzialem zageszczajace sie powietrze w pomieszczeniu, w panice dobieglem do drzwi wejsciowych do mieszkania, otworzylem zamek i wyskoczylem na klatke schodowa (jesli jeszcze nie placzecie, dodam ze spie na tzw. waleta, mimo to bez zastanowienia pociagnalem za klamke)(wole nie myslec co by bylo gdyby ktos akurat znajdywal sie na klatce schodowej), po chwili doszedlem do wniosku, ze klatka schodowa nie jest dobrym schronieniem, wrocilem do domu, zamknalem za soba drzwi i wybieglem na balkon, tam po kilku glebszych wdechach uswiadomilem sobie, ze to co robie jest bez sensu, wrocilem do lozka i jak dziecko spalem do samego rana.
Przed wczoraj natomiast, przebudzilem sie, odnioslem do kuchni talerzyk i kubek po kolacji, z podlogi zebralem bokserki i skarpetki wrzucilem je do pralki i wrocilem do lozka - czynnosci te wykonalem pod wplywem, glosu, sugestii, ze trzeba ogarnac, bo ktos do mnie zaraz przyjdzie.
Zdarza mi sie rowniez, turlanie sie po lozku w celu unikniecia zarywajacego sie sufitu, czy wynoszenie zwinietej w klebek poscieli do drugiego pokoju, poniewaz ubzduralo mi sie, ze zawinalem w nia jakiegos pajaka, trzmiela, czy inne ustrojstwo. (dodam, ze na codzien pajakow sie nie boje, trzmieli, os, pszczol itp - unikam ;-) )
Wszystkie te "sny" nie maja absolutnie nic wspolnego z tym co sie dzieje w zyciu codziennym ;/
Co o tym sadzicie ? moze powinienem udac sie do psychologa (psychiatry ? ;/) Przeczytalem, ze z lunatykowaniem
jest do czynienia, gdy ktos nie pamieta tego co robil, ja natomiast wszystko pamietam i w koncu uswiadamiam sobie, ze cos
jest nie "halo".

Odbiegajac od tematu, ciesze sie, ze nie jestem sam z LD (paralizem sennym, bo LD to paraliz senny, tak ? :) )
Szkoda tylko, ze raczej nie darze do tego stanu, przychodzi sam i to co slysze/czuje nie jest przyjemne
(przywolujacy mnie glos mojej zmarlej 5 lat temu matki z jednoczesnym wrazeniem, jakby ktos delikatnie szarpal za posciel) brr, makabra :)
pozdrawiam wszystkich
upity Mężczyzna
 
Posty: 3
Dołączył(a): 02 sie 2010, 13:39

Re: czy lunatykuje ?

Post 03 sie 2010, 10:34

Psychologów na Twoim miejscu bym unikał, większość z nich absolutnie nie ma pojęcia o tego typu sprawach a co najgorsze wydaje im się że wszystko wiedzą.

Ustal jedną krytyczną kwestię, czy to co robisz na 100% dzieje się w świecie fizycznym. Chodzi mi o to abyś miał 100% dowód na to że działo się to w świecie fizycznym.
Te bokserki rano jak wstałeś były faktycznie w pralce, a wieczorem gdy szedłeś spać ich nie było tam tak?

Jak odpowiesz na tą kwestię to w zależności co ustaliłeś będę pisał dalej.

PS. LD to świadomy sen, a paraliż senny to paraliż senny, jeśli natomiast chodzisz w sposób świadomy w świecie fizycznym podczas snu to jesteś sporo dalej niż LD :D
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere in the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do
Avatar użytkownikazet Mężczyzna
 
Posty: 114
Dołączył(a): 19 lip 2010, 19:19

Re: czy lunatykuje ?

Post 03 sie 2010, 23:29

upity napisał(a):Jako, ze jest to moj pierwszy post na tym forum, chcialbym wszystkim powiedziec - czesc ;)

Hej!
Kiedy znowu wstaniesz z łóżka we śnie, to zrób test rzeczywistości. Po prostu spróbuj przełożyć palec przez rękę.Jeśli Ci się to uda, to znaczy, że jesteś we śnie. Możesz to dla pewności wykonać kilka razy. Kiedy zaśniesz prawdopodobnie nie będziesz pamiętał, że masz ten test wykonać, dlatego powinieneś mieć coś przy sobie, co będzie Ci o tym przypominało. Możesz sobie np. przywiązać na ręce sznurek, tasiemkę albo cokolwiek innego. I kiedy na to spojrzysz powinieneś sobie przypomnieć, że masz wykonać test. Możesz sobie dodatkowo wypracować jakieś inne skojarzenia związane z tym testem. Np. kiedy będziesz zrzucał spodenki przed snem, to pomyśl sobie, że za każdym razem, kiedy będziesz je podnosił z podłogi, to masz wykonać test rzeczywistości. Ale może to być coś innego, co często robisz we śnie.

Pozdrawiam.
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Re: czy lunatykuje ?

Post 04 sie 2010, 00:08

zet napisał(a):Te bokserki rano jak wstałeś były faktycznie w pralce, a wieczorem gdy szedłeś spać ich nie było tam tak?

zgadza sie, wszystko co robie na 100% jest w rzeczywistosci
zet napisał(a):jeśli natomiast chodzisz w sposób świadomy w świecie fizycznym podczas snu

tutaj bym sie zastanawial w jakim stopniu "swiadomy", otoz dopiero po pewnym czasie zaczynam zdawac sobie sprawe z tego, ze to co robie nie ma
najmniejszego sensu, lub jest poprostu nie na miejscu o danej porze. Ale jak najbardziej, czynnosci, ktore wykonuje pod wplywem wczesniejszej sugestii wynikajacej ze snu, maja miejsce w czasie rzeczywistym.
flapper napisał(a):Kiedy znowu wstaniesz z łóżka we śnie, to zrób test rzeczywistości.

Genialne ! slyszalem o metodzie wyrobienia w sobie nawyku bardzo czestego spogladania na zegarek...ale to raczej nie ten przypadek, mialo to dotyczyc uswiadomienia sobie, ze jest sie we snie, jako ze w snach nigdy godzina nie bedzie ta sama...wracajac do testu, wstazeczka juz przygotowana :-)

Czy wybudzenie kogos z takiego stanu, przez osobe "trzecia" moze byc grozne ?

pozdrawiam, dziekuje za zainteresowanie :)
upity Mężczyzna
 
Posty: 3
Dołączył(a): 02 sie 2010, 13:39

Re: czy lunatykuje ?

Post 04 sie 2010, 08:54

Wybudzenie nie powinno być groźne.

Masz trochę więcej szczęścia niż ja miałem ;) ja zapadałem w "sen" podczas dnia nie wiedząc kiedy po czym "budziłem" się nie wiedząc gdzie jestem, skąd się tu wziąłem i co robię :D

Kiedyś obudziłem się w połowie prawie że pionowego bloku skalnego nad przepaścią, innym razem obudziłem się po tym jak przywaliłem koleżance ze studiów, do tej pory tego nie rozumie ale jej się to wtedy spodobało :D można by tak wymieniać..

Wszyscy w koło poczynając od instytucji religijnych kończąc na sąsiadach, rodzinie i "naukowcach" utwierdzają nas w przekonaniu że jako ludzie jesteśmy kupą mięsa, czyli istotą fizyczną i niczym więcej. Z tego założenia wynika dużo naszych problemów bo my ludzie jesteśmy istotami wielowymiarowymi - istniejemy, żyjemy jednocześnie w kilku przestrzeniach na raz.

Gdy przytrafia nam się sytuacja gdy ja niefizyczny zacznie interesować się swoim innym ja żyjącym fizycznie to potem się dzieją takie cuda :)

Może jeszcze sobie nie zdajesz z tego sprawy ale "lunatykując" masz dużo większe możliwości działania niż normalnie. Jesteś wtedy w stanie robić rzeczy które normalnie są niemożliwe :) ale na to potrzeba trochę czasu.


Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcesz aby "lunatykowanie" Cie opuściło, czy też chcesz zobaczyć co to tak naprawdę jest, z czym to się je i jakie to daje możliwości.

Więc jak pigułka niebieska czy czerwona? ;)
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere in the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do
Avatar użytkownikazet Mężczyzna
 
Posty: 114
Dołączył(a): 19 lip 2010, 19:19

Re: czy lunatykuje ?

Post 04 sie 2010, 20:33

upity napisał(a):Genialne ! slyszalem o metodzie wyrobienia w sobie nawyku bardzo czestego spogladania na zegarek...ale to raczej nie ten przypadek, mialo to dotyczyc uswiadomienia sobie, ze jest sie we snie, jako ze w snach nigdy godzina nie bedzie ta sama..

Dokładnie o to chodzi. Czasem sen jest tak rzeczywisty, że dopiero po przebudzeniu uświadamiasz sobie, że to był sen. Jeśli często w czasie snu spoglądasz na zegarek, to możesz to wykorzystać. Ja rzadko sprawdzam godzinę we śnie, więc u mnie to nie działa.
wracajac do testu, wstazeczka juz przygotowana :-)

he he he... :)
Czy wybudzenie kogos z takiego stanu, przez osobe "trzecia" moze byc grozne ?

To zależy kto i w jakim miejscu Cię wybudzi. Bo jeśli wyjdziesz sobie w stroju Adama na korytarz i natkniesz się na jakąś sąsiadkę, to może być groźnie.;)
pozdrawiam, dziekuje za zainteresowanie :)

Proszę bardzo.:) Hej!

zet napisał(a):Masz trochę więcej szczęścia niż ja miałem ;) ja zapadałem w "sen" podczas dnia nie wiedząc kiedy po czym "budziłem" się nie wiedząc gdzie jestem, skąd się tu wziąłem i co robię :D

Kiedyś obudziłem się w połowie prawie że pionowego bloku skalnego nad przepaścią

Hmm... to bardzo niebezpieczne. Tak jakbyś żył w dwóch różnych światach równocześnie. A pamiętasz może od kiedy tak się dzieje?
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Re: czy lunatykuje ?

Post 06 sie 2010, 11:56

po ostatniej nocy musze stwierdzic, ze moje nocne spacery sa chyba reakcja na stres zwiazany z codziennoscia, nie to zeby mnie ktos dniami ganial ze sznurami, ale przysnilo mi sie, ze ktos probuje mnie zwiazac podczas snu, wobec czego wyszedlem z wyrka, zawedrowalem do kuchni, wyjalem z szuflady najwiekszy mozliwy noz, po czym stwierdzilem ze tasakiem bedzie latwiej przeciac wiezy, zdjalem tasak z haka, polozylem na stoliku obok lozka i poszedlem spac... ;/

zet napisał(a):Więc jak pigułka niebieska czy czerwona?

Jest to kuszace, aczkolwiek obawiam sie, ze zglebianie tajnikow "nocnych spacerow" nie jest sojusznikiem dla koegzystowania mezczyzny z kobieta. W niedlugim czasie planuje zamieszkac z narzeczona, wolalbym zeby nie zobaczyla mnie chodzacego po domu z tasakiem ;/ Po jutrze 2 tygodniowy urlop, miejmy nadzieje, ze chwila relaksu pozwoli mi spac spokojnie ;-)
upity Mężczyzna
 
Posty: 3
Dołączył(a): 02 sie 2010, 13:39

Re: czy lunatykuje ?

Post 06 sie 2010, 16:29

Różnie to bywa co do tego co jest między kobietą a mężczyzną ;)

Czerwona pigułka:

Jak będziesz chciał to powstrzymać to weź sobie pójdź w jakieś miejsce gdzie nikt Cie nie widzi ani nie słyszy i Bardzo głośno powiedz kilka razy że nie chcesz aby Ci się to więcej przydarzało. Aby trik zadziałał musisz jednak naprawdę tego chcieć również na poziomie emocjonalnym, czyli dobrze zadziała jeśli np powiesz to z prawdziwą złością itp. Ważne żebyś powiedział to bardzo głośno, nie ważne jak bardzo się to wydaje absurdalne :)


Ale jak na mój nos to wszystko potoczy się troszkę inaczej :D budzisz się i to już prawdopodobnie będzie nie do zatrzymania ;) Tsunami przy tym to będzie lekki zefirek ;)
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere in the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do
Avatar użytkownikazet Mężczyzna
 
Posty: 114
Dołączył(a): 19 lip 2010, 19:19

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości