Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Niesamowite sny...

Post 03 maja 2009, 22:35

Ostatnio miałem kilka snów, które w jakiś sposób na mnie wpłyneły... jestem tego pewien... wierzę, że miały one jakieś przesłanie...

1 sen niestety nie zapisywałem, ale to były sny, które się pamięta do końca życia...

Jestem na jakimś wzgórzu z koleżankami... nagle powietrze zaczyna robić się zielonkawe...Widzę nad sobą 5 świateł i ogromny talerz ufo... Podbiega do mnie jedna z koleżanek (Najlepsza ;] ), Przytula się ,a potem cała reszta... one są porywane, a ja uciekam i chowam się za domami... potem orientuje się, że te UFO mają jakiś system namierzania i wciągająna pokład jakimś strumieniem światła... W końcu ich przywódca nas bada, ale mnie traktuje o wiele lepiej.... Znajduje u mnie w umyśle coś, czego się boi, podziwia i nie do końca zna...

sen 2

Głównym wątkiem jest to, że jestem synem wampira... Ale narodziłem się jakby... najpier przed narodzinami byłem człowiekiem, a po narodzinach zamieniłem się w wampira... uczę się ich świata... tłumaczą mi, że są 2 rzeczywistości równoległe, że jedna z nich istnieje w śnie i ja w niej właśnie jestem, nagle się budzę i zasypiam znowu, znowu jestem wampirem i potrafię używać czarów... robiłem to gorzej niż koledzy... polegało to na złączeniu palców dłoni w odpowiedni sposób, co pozwalało latać... im więcej połączeń tym wyżej... ale musiały być dokładne i wogóle...

Czuję, że te sny coś znaczyły, bo po przebudzeniu byłem dziwnie wstrząśnięty... a miałem przecież wiele innych snów równie dziwnych, po których nic nie czułem... uznałem je za zwyczajne sny...
PioT Mężczyzna
 
Imię: Piotrek
Posty: 68
Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Droga życia: 11
Zodiak: Wodnik

Re: Niesamowite sny...

Post 04 maja 2009, 03:46

Witam

Sam osobiscie nie widze w tych snach jakiegos szczegolnego przeslania. Najwyrazniej twoj umysl zwyczajnie odreagowal, a same sny zdradzaja twoja wrazliwosc na pewne tematy z dziedziny "Niewyjasnione zjawiska". Aczkolwiek w pierwszym snie pojawil sie interesujacy mnie od dawna motyw "gory", ktory zazwyczaj oznacza osiagniecie, zrealizowanie wyznaczonego celu. Byc moze jestes u progu osiagniecia jakiegos sukcesu. Jezeli obecnie usilnie sie o cos starasz to napewno ci sie powiedzie......

Pozdrawiam
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Re: Niesamowite sny...

Post 04 maja 2009, 07:05

Też miałem przypuszczenie, że to po prostu... mózg tworzy świat, który byłby najwspanialszym światem... Lub po prostu zajmuje mnie wiele rzeczy tego typu... wiara w inne rzeczywistości, ufo, swoją wyjątkowość... Odpowiadałoby to tej teorii snu

Nasz mózg zajmowany jest przez wspomnienia, rozmyślania itd... im więcej mamy z daną rzeczą wspomnień, myśli z nią związanych tym większa sansa, że impulsy, do których wyładowania dochodzi pod czas snu pobudzą właśnie dany obszar mózgu...

Podczas snu w mózgu dochodzi do tysięcy wyładowań, a on próbuje z nich złożyć jakąś całość...

Bardzo mi się podoba ta teoria... Moim zdaniem jest prawdą
PioT Mężczyzna
 
Imię: Piotrek
Posty: 68
Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Droga życia: 11
Zodiak: Wodnik

Re: Niesamowite sny...

Post 04 maja 2009, 11:22

Rzeczywiście, dość ciekawe i niezwykłe sny, chociaż może aż tak bardzo nie odbiegają swoją niesamowitością :) Też miałem sny o ufo, które pojawiały się ni z gruszki ni z pietruszki, ale już dawno temu. Przebieg był podobny: widziałem ufo za oknem, a zamiary pilota, który nim kierował, wyczułem telepatycznie; wyglądem był podobny do szaraków. Sprawiał jednak wrażenie, jakby czegoś mu brakowało... jakby brakowało mu uczuć. Za to mógł widzieć nie tylko fizyczną, ale przede wszystkim energetyczną rzeczywistość - z tego nie do końca zdawałem sobie sprawę.

Śledząc telepatycznie jego myśli, wyczułem, że koncentruje swoją świadomość na wyszukiwaniu konkretnych ludzi w okolicach mojego zamieszkania. Zajrzałem telepatycznie w przyszłość i wiedziałem, że na jego liście ja również figuruję. W swoim ciele energetycznem szybko wyleciałem z mieszkania i poleciałem w inne miejsce, chowając się. Wkrótce okazało się, że mój zamiar zupełnie się nie powiódł, bo tym samym systemem namierzania, o którym wspominasz w swoim śnie, znalazł mnie bez problemu i zetknęliśmy się w krótkim czasie twarzą w twarz. Ja za szybą obcego mieszkania, a on w swoim niedużym pojeździe. Widziałem jego chłodne, pozbawione emocji spojrzenie - nie było w nim żadnej satysfakcji emocjonalnej z odnalezienia mnie, tylko krótka, mentalna myśl w rodzaju "zadanie wykonane". W tym samym momencie... straciłem (we śnie!) przytomność.

W inny śnie byłem znowu w swoim energetycznym ciele, w innym miejscu, i nagle pojawiły się 3 pojazdy ufo. Przez moment zabłysły z nich światła, a w następnym nastąpiła ciemność tak, byśmy nie mogli korzystać ze wzroku. "Łapali" nas swoimi systemami namierzania, jak je nazywasz. Potem we śnie zmienili mi świadomość i udawali, że to nie obcy, tylko zwierzęta (!), które mnie gonią...

Podobieństwa jednak są bardzo zastanawiające.

PioT napisał(a):Czuję, że te sny coś znaczyły, bo po przebudzeniu byłem dziwnie wstrząśnięty... a miałem przecież wiele innych snów równie dziwnych, po których nic nie czułem... uznałem je za zwyczajne sny...

Tak, u mnie było podobnie.

Co do tego drugiego snu, to prawdopodobnie byłeś na tzw. "wykładzie", czyli znanym zjawisku w świecie nie-fizycznym, gdzie uczysz się mniej-więcej tego typu rzeczy, o których piszesz. Widocznie jesteś teraz przygotowywany do korzystania ze swojej energii, jak sądzę.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Re: Niesamowite sny...

Post 06 maja 2009, 09:52

Witam

PioT napisał:
.....Nasz mózg zajmowany jest przez wspomnienia, rozmyślania itd... im więcej mamy z daną rzeczą wspomnień, myśli z nią związanych tym większa szansa, że impulsy, do których wyładowania dochodzi pod czas snu pobudzą właśnie dany obszar mózgu.......


Tak by to wyglądało, a innym przykładem tego jest pewien sen, w którym również występowała wysoka góra, tym razem w samym sercu dżungli. Na szczycie góry, która u swej korony była pokryta skałami znajdowała się drewniana chata. Sęk w tym, że nigdzie nie można było znaleźć ścieżki na sam szczyt ponieważ góra była tak stroma, że piesza wędrówka była zupełnie wykluczona. Nagle było cięcie i jakby klatka stop. Kolejny obraz był już zaskakujący, otóż przedstawiał podróż na sam szczyt z perspektywy lotu białym łabędziem. Cały lot był oczywiście ubarwiony pięknymi krajobrazami i widokiem rozległego horyzontu. Co ciekawe podczas podniebnej podróży była mgliście wyczuwalna jakaś nieznana istota płci żeńskiej, siedząca tuż obok, jakby czuwała nad naszym bezpieczeństwem. Cóż zatem ten sen mógłby oznaczać....? Z pewnością nie było to przesłanie z innego świata. Oczywiście interpretacji mogło by być wiele. Moglibyśmy założyć nawet że jest on wielowymiarowy i nie ma jednoznacznego wyjaśnienia. Wszystko to była by racja, gdyby nie fakt że same sny są silnie związane z naszymi dążeniami na jawie. W przypadku powyższego, osoba go śniąca czuła się bardzo samotna i chciała ustabilizować własne życie (chata na górze). Nie mniej była to dla niej ściana nie do przebicia (brak ścieżki na szczyt). Jej umysł powoli dojrzewał do małżeństwa (biały łabędź odzwierciedlał tu ceremonie ślubu) oraz krystalizował się obraz przyszłego partnera. Co najciekawsze nie upłynęło pół roku, jak wszystko to się spełniło. Wiem o tym ponieważ sam osobiście byłem tą osobą, a sen który śniłem był tak wyrazisty że chciałbym go namalować. Jedno wówczas dla mnie stało się pewne. Moje pragnienia, uczucia i myśli zostały poskładane przez mój umysł w barwne obrazy senne. Jest to o tyle istotne ponieważ sny oznaczają coś co zapadło głęboko w naszym umyśle i co z kolei oddziałuje podświadomie na nasze przyszłe życie prowadząc do spełnienia......

Pozdrawiam
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Re: Niesamowite sny...

Post 06 maja 2009, 11:20

Witam

Tutaj znowu daje się mi we znaki brak edytowania poprzedniego postu. A chciałbym do niego dodać że "góra" to także archetyp transcendencji i zbliżenia się do absolutu. W obrębie wiedzy religijnej i mitoznawczej określa się górę jako pośrednika między Bogiem a człowiekiem, jako punkt łączący świat ziemski z Absolutem. To właśnie na wzgórzach często budowano świątynie, oraz w górach doznawano odmiennych stanów świadomości. Podobnie na górze nastąpiło przemienienie Pańskie. Jeżeli zatem symbol ten występuje w snach, może u osób wrażliwych duchowo oznaczać nadchodzące oświecenie. Nie mniej dla przeciętnego Kowalskiego być "na górze" nierzadko odnosi się do spełnienia jego marzeń.....

Pozdrawiam
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Re: Niesamowite sny...

Post 19 maja 2009, 14:40

witam:) wczoraj ok 1 zerwałam sie szybko z łozka, poszłam do łazienki, uczesałam włosy, przejrzałam się w lusterku zeszłam na doł i zaczęłam szukac czegos z wielkim niepokojem i zniecierpliwieniem.
potem poszłam do łózka i przypomniało mi się, ze sniłam o koledze z
myslą, ze jego buty sa w przedpokoju, a on sam spi w salonie. czy
moze to byc zwiazane z tym, ze 2 dni wczeniej zasnełam obok niego w
łozku i jest to dla mnie niezapomniana noc? to było bardzo dziwne, bo nie panowałam nad tym co robię. nie umiem tego wytłumaczyć, jest to dla mnie tak niezwykłe i baardzo wazne. prosze, pomozcie mi zrozumiec o co chodzi..
kasialora Kobieta
 
Posty: 1
Dołączył(a): 18 maja 2009, 17:23

Re: Niesamowite sny...

Post 19 maja 2009, 21:51

@kasialora
Bez obrazy ale czy te forum wyglada jak servis Bravo Girl? Jesli masz problem/pytanie zaloz najlepiej osobny watek i poswiec te 10-15minut aby opisac czego nie rozumiesz - opisz swoj problem w sposob zrozumialy i czytelny a jesli 15minut jest czasem zbyt krotkim aby to zrobic to poswiec 30 minut.

Przepraszam autora tematu za wtrynianie tu swojego offtopu.
'Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.'
Avatar użytkownikaTwójCień Mężczyzna
micro_space
 
Posty: 100
Dołączył(a): 02 kwi 2009, 21:30

Re: Niesamowite sny...

Post 19 maja 2009, 23:03

Witam

kasialora napisała:
.......czy może to być związane z tym, ze 2 dni wcześniej zasnęłam obok niego w
łóżku i jest to dla mnie niezapomniana noc.....?


Myślę że to najtrafniejsza odpowiedź dotycząca twojego snu. Wciąż żywe emocje wymalowały w sennej duszy opisane przez ciebie sceny. Nie mniej chciałbym tutaj niejako na wyrost zwrócić uwagę na problematykę lustra która przewinęła się w twoim śnie. Otóż gdybyś w nim coś ujrzała, to wówczas mieli byśmy sen o którym marzą wszyscy poszukiwacze zjawisk paranormalnych. Bowiem lustro w starożytności uchodziło za przedmiot kataptromancji magicznej. Nie mniej w tym przypadku wystąpiło ono jako jeden z przedmiotów ubarwiających twój sen........

Pozdrawiam
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości