Cos?

[asu]

Gryzie mnie kilka rzeczy od kilku lat wiec sie troche rozpisze:p
Troche mialo sie tych dziwacznych sytuacji w zyciu czasem dalo sie je wyjasnic a czasem nie, wiec zaczynam.
1. Kiedy bylem jeszcze malym brzdacem (6-7 lat) siedzialem sobie na podlodze ogladalem moje bajeczki na TV, bawilem sie lub lezalem to czasami zdarzalo sie ze ktos mnie wolal po imieniu, ale z pomieszczen gdzie nikogo nie bylo, jakos sie nie balem nawet mowilem ze 'zaraz przyjde'.
2. Na oko dwa lata temu moi starsi wyjechali do rodzinki na jakas impreze wiec 'chata wolna' zostalem sam w domu. Kiedy kladlem sie spac i powoli zasypialem cos uderzylo z calej sily w sciane z pokoju obok i to nie pierwszy raz jak to sie stalo. Raz bylem z moim bratem on w innym pokoju i ja w innym. I znowu cos uderzylo w sciane, ale w jednym kacie przy podlodze i w drugim przy suficie. Po tym wszystkim przyszedl moj brat i spytal sie mnie dlaczego wale w sciane no i ja jego o to samo.
3. Teraz bedzie najlepsze. Pamietam nawet date, to byl dzien kiedy jechalismy kupic nowy komputer. 11,09,2001 (znana data?). W nocy z 10 na 11 mialem dziwaczny sen. Bylem w jakims budynku, stalem przy oknie i cos lecialo w moja strone, odwrocilem sie i bieglem w strone drzwi, ale niestety sie obudzilem i wszystko sie skonczylo.
4. Trzaski w pokoju kiedy zasypiam, wszedzie stuka: komputer, szafki, pianino o_O(czasami sie zastanawiam kiedy zacznie grac).
5. Okna zamkniete, drzwi zamkniete, przewiewu brak, ale i tak czasami czuje podmuch zimnego wiatru na szyi.

Wiecej grzechow nie pamietam.. Ktos moze to wyjasnic?

[...]

...

[Światło]

Heh..ja też tak mam.Drapanie pod łóżkiem,czasami czuję jakby coś skakało w nocy w moich nogach ale czuć tylko jak sprężyny się ugniatają.Biały "dym", czasem wszędzie błyska się jakby była burza w pokoju...Czasem mnie tak coś... dręczy przechodzi prze zemnie dotyka za ramię.Raz dostałam gorączki i nie mogłam ruszać prawą stroną ciała. Traciłam przytomność jakieś jakby wizje mieć.Zobaczyłam jak przelatuję przez ścianę i nagle staję przed lustrem w łazience i spoglądam w nie po czym postrzegam że mam jedno oko czarne bez białka (właśnie po prawej stronie), a drugie normalne.To samo było jak w nocy się obudziłam.To nie był paraliż senny bo wcześniej normalnie się mogłam ruszać po przebudzeniu a potem położyłam się i nie mogłam, słyszałam trzaski w głowie traciłam przytomność czułam się jakbym się zapadała.Nie mogłam otworzyć oczu.Nagle usłyszałam głos który powiedział"Oni tu są!" i zobaczyłam przez swoje powieki kawałek swojego pokoju tak jakby ktoś mi go pokazywał...Czytałam następnego dnia o porwaniach z ciała że taki jeden też tak miał a potem zobaczył jak leci przez jakiś tunel a potem jest w jakimś statku z kosmitami i leży na jakimś stole operacyjnym.

[Beso.Muerte]

Może ktoś bliski z twojej rodziny (który odszedł), chce złapać z tobą jakiś kontakt.
Czuję więź z tobą(pewne zdarzenia które mają miejsce w twoim życiu, mogą się pokrywać z zdarzeniami z jego życia).
Jeżeli chcesz skończyć z tym, to idź do egzorcysty(księdza), bo sam możesz nawiązać kontakt z "nieodpowiednim" duchem.

[Sabsam7]

Od dzieciaka też pamiętam różne dziwne rzeczy wokół mnie. Wydaje mi się, że jak człowiek wierzy w tego typu rzeczy i eksperymentuje ze swoim ciałem energetycznym lub "wyzwala" energie poprzez różne rytuały(żeby nie powiedzieć czary), to te "istoty" są przyciągane, jak ćmy lecące do światła.
Rzadko kiedy dochodziło do fizycznego(?) kontaktu. Raz tylko dostałam w twarz w środku nocy, jak byłam u mojej ciotki(byłam tam pierwszy raz od paru lat). Oczywiście nic nie widziałam w pokoju, ale czułam coś bardzo złego. Ale jakoś sobie z tym poradziłam, mam swoje sposoby.
Teraz mieszkam w obcym kraju. Tu też miałam do czynienia z czymś złym. Zaczeło się od zwykłych kroków w holu. Później mój chłopak mi opowiedział o drapaniu pod łóżkiem(ja już wtedy spałam). Przez 3dni miałam naprawde poważne koszmary dot. moich bliskich(nie miewam często koszmarów). Czułam, że to "coś" ma z tym związek. Jak z reguły(po moich doświadczeniach) nie jestem strachliwa, ogarnął mnie wręcz paniczny strach. Znacie to uczucie, kiedy po kręgosłup ze strachu jakby zamarzał? Mi towarzyszyło cały czas. Bałam się wchodzić na górę. Na szczęście i tym razem sobie poradziłam z tym, mam spokój. Chociaż czasem czuje niepokój jak przechodzę z pokoju do innych pokoi.