Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.
Proszę o interpretację tego snu. CHciałbym zaznaczyć, że przy opisie może wydawać się śmieszny, ale naprawdę czułem strach.

Śniło mi się że spałem. Nagle mój sen został przerwany. Tzn niby oglądałem telewizję o jakichś kabaretach. Za oknem błyskało się- szła burza, w telewizji prowadzący próbował przeinaczyć właśnie zjawisko burzy jako coś śmiesznego- nie do konca mu się to udawało. Próbowałem zasnąć, a tu nagle niebieska maskotka- jakiś pluszowy piesek zaczęła chodzić i coś mamrotać pod nosem. Bardzo mnie to przeraziło. Zbudziłem brata lecz maskotka zdążyła wrócić na swoje miejsce. Sytuacja się powtórzyła, ale nie potrafiłem tego udowodnić. Nikt mnie nie rozumiał, czułem się przerażony.

Nastał dzień. Idąc do lustra zobaczyłem że mam strasznie zniekształconą twarz- wydłużoną, Mama powiedziała, że mam przestać stroić miny- a to działało samoistnie. Na dodatek na końcu snu przy Tacie wyplułem jednego zęba. Był trochę rozkruszony ale w miare w całośni, bólu nie czułem było tylko trochę krwi.

Proszę jakiegoś specjalistę o interpretację.
Chcę zaznaczyć, że praktycznie przez cały sen czułem lęk i strach.
Dzięki z góry:)
matei Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 mar 2008, 11:40

Post 18 mar 2008, 14:40

Na wstępie małe skojarzonko...

Chodzący i mamroczący pluszak mi sie skojarzył z Włatcami Móch

"Nie strój min" mi się skojarzyło jak rodzice uziemiali Buttersa za twarz w South Park :D

Może za dużo powyższych seriali? :P

A tak na poważnie to.. jeśli chodzi o ten ząb... tak się składa, że mi sie mnóstwo razy w życiu śniło że zgrzytałem zębami do tego stopnia, że mi sieę rozkruszały i je wypluwałem. W trakcje snu czułem wtedy niesamowite przygnębienie... że "nieeee co ja zrobie bez zębów?!?!"
Po iluś tam razach zorientowałem się, że ten sen brał mi się z powodu nieświeżego oddechu i wyschniętych ust (ja to nazywam mordokleja i zdarza się jak człowiek zapomniał umyć zęby.)

Co do burzy... też miewałem takie sny... taka jakaś potężna siła negatywna zbliżająca się do mojego domu, opustoszałe ulice, coś schizowego w telewizji i tez sie bałem.
Przypuszczam, że tego typu sen brał się z podświadomego strachu przes zbliżającą się na Ziemi katastrofą.

Wiem, że dużo nie pomogłem, ale zaznaczam żę

DLA KAŻDEGO CZŁOWIEKA INTERPRETACJA SNU MOŻE BYĆ INNA, PONIEWAŻ SEN TO TWÓJ WYTWÓR, WIEC MUSISZ SAM ODKRYĆ CO TWÓJ MÓZG CHCIAŁ CI POWIEDZIEĆ

pozdrawiam :wink:
"Tempus edax rerum - Czas... pożeracz wszystkiego" Owidiusz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownikaPax Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 246
Dołączył(a): 24 sty 2008, 15:38
Lokalizacja: Planeta Ziemia
Droga życia: 4
Typ: Włóczęga (4w5)
Zodiak: Panna / Tygrys Ogień

Post 18 mar 2008, 21:39

Dzięki:)
P.S.
Tak się składa, że nie mam dostępu do telewizji bo studiuje w innym mieście;)
Pozdrówka:)
matei Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 18 mar 2008, 11:40

Post 18 mar 2008, 21:56

matei napisał(a):Dzięki:)
P.S.
Tak się składa, że nie mam dostępu do telewizji bo studiuje w innym mieście;)
Pozdrówka:)


Do w/w to nie trzeba TV tylko komputera i programu do ściągania ;]

pozdr.
"Tempus edax rerum - Czas... pożeracz wszystkiego" Owidiusz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownikaPax Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 246
Dołączył(a): 24 sty 2008, 15:38
Lokalizacja: Planeta Ziemia
Droga życia: 4
Typ: Włóczęga (4w5)
Zodiak: Panna / Tygrys Ogień

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość