Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.
mialam dzisiaj koszmar,byl realistyczny, a dodam ze bardzo rzadko mi sie one snia. a wiec do sedna.snilo mi sie ze siedzialam oparta o lozko, w pokoju wszystkie rzeczy lezaly tak jak przed moim prawdziwym zasnieciem, roznica byla taka ze nagle krzeslo samo przesunelo sie od biurka pod sciane, jakies 4 metry, wzbudzilo to moj
niepokoj ale nie nie wywarlo wiekszego zaniepokojenia, polozylam sie spac , snil mi sie duch, czulam jego obecnosc, pozniej stal sie agresywny probowal wyrwac mnie z mojego ciala, czulam jak sie unosze, ogarnela mnie wewnetrzna panika, zaczylam pytac kim jest, zeby odszedl...widzialam taka szara smuge, (w tym momencie nie pamietam fragmentu) pamietam ze kiedy sie to skonczylo wybieglam z placzem z pokoju...i wtedy sie obuzilam..
jak myslicie, co moze oznaczac ten sen?? mnie do tej pory ciarki przechodza, dodam ze to juz jest drugi sen tego rodzaju...
Avatar użytkownikakakemono Kobieta
 
Posty: 2
Dołączył(a): 19 lut 2008, 00:16

Post 19 lut 2008, 16:00

Osobiscie nigdy nie spotkalem zadnych tzw "atralnych przyjaciol", ktorzy pomagaliby mi w wychodzeniu z ciala (przynajmniej nic takiego sobie nie przypominam) ale byc moze ze ktos Ci wlasnie chcial ten proces exterioryzacji ulatwic. Wg mnie strach ktory poczulas byl wynikiem strachu przed nieznanym, byc moze dlatego takie zachowanie tego ducha wydalo Ci sie agresywne. Ja smialo "zaryzykowalbym" i pozwolil temu duszkowi w wyciagnieciu mnie :)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 19 lut 2008, 20:32

no raczej to nie bylo nieznane, bo raz juz odbylam podroz astralna...a "ten ktos" we snie odebralam jako kogos agresywnego. heh teraz sama nie wiem czy to byl tylko sen ale byl realistyczny na tyle ze czulam unoszenie sie i mrowienie calego ciala czy naprawde je opuszczalam, heh
Avatar użytkownikakakemono Kobieta
 
Posty: 2
Dołączył(a): 19 lut 2008, 00:16

Post 19 lut 2008, 20:38

Przychylam sie do zdania Mepha. Osoby, ktore opanowaly swiadome wyjscie z ciala moga pomagac tym, ktorzy maja z tym klopoty. Oczywiscie lepiej jest takie "spotkania" w astralu uzganiac wczesniej - lecz nie zawsze jest to mozliwe.
Kakemono, byc moze masz szanse otworzyc nowy rozdzial w swoim zyciu i doswiadczenia zupelnie nowego wymiaru.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości