Poza granicami - luźne dyskusje na wszystkie sprawy niezwiązane z Przebudzeniem.

Ukryty sens

Post 28 paź 2010, 23:10

Jestem Bogiem agnostycyzmu czyli Jezusem Chrystusem ateizmu.
Allah’em który popełnił Kufr oraz Szatanem który sprzymierzył się z Bogiem.

Czy ktos kto napisal cos takiego jest wariatem ? Czy moze w tych zdaniach jest ukryty sens ?
snake Mężczyzna
 
Posty: 48
Dołączył(a): 15 lut 2010, 15:11
Droga życia: 1

Re: Ukryty sens

Post 28 paź 2010, 23:48

Te myśli mnie przerosły. Musiałbym nad tym trochę dłużej pomedytować ;)

I cóż, nie ma ludzi normalnych - są tylko jeszcze niezbadani ;P
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec

Re: Ukryty sens

Post 28 paź 2010, 23:59

Mysl zatem, moze dojdziesz do czegos.
snake Mężczyzna
 
Posty: 48
Dołączył(a): 15 lut 2010, 15:11
Droga życia: 1

Re: Ukryty sens

Post 29 paź 2010, 02:55

Czlowiek jest istota nie tylko cielesna ale i duchowa, bo nawet jesli ktos nie wierzy w niesmiertelnosc duszy to nie zmienia to oczywistego faktu ze czlowiek ma dusze(niesmiertelna czy tez nie), ateizm jest zas ideologia(badz idea, jak kto woli) tak samo jak religia, a ideologie maja to do siebie ze pragna posiasc ludzkie dusze, wydaje mi sie ze autor tego tekstu wlasnie to mial na mysli.
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew

Re: Ukryty sens

Post 29 paź 2010, 07:02

A kto to napisał?:D Dla mnie to brzmi jak próba wyrażenia tego co niewyrażalne wewnątrz człowieka i tyle :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Re: Ukryty sens

Post 29 paź 2010, 11:41

Hmm ... nie podoba mi sie ten cytat. Nie identyfikuje się z tym w żaden sposób, wiec uznaje ze nie jest 'dobry'.
A tak na logike, nie wiem czy kombinuje dobrze, ale brzmi to dość nihilistycznie, autor ma duze ego.
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Ukryty sens

Post 29 paź 2010, 11:57

Dla mnie również po prostu bije od tego negatywem.
---
Prawda jest najsilniejszym narkotykiem
mario236 Mężczyzna
We come 1
 
Imię: Mariusz
Posty: 74
Dołączył(a): 23 paź 2010, 21:13
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 9
Typ: 9
Zodiak: Rak

Re: Ukryty sens

Post 29 paź 2010, 17:05

Hmm, ja podchodzę do tych zdań całkiem neutralnie.

Po kontemplacji nad nimi przyszło mi na myśl, że osoba, która się identyfikuje z tymi zdaniami jest zagubiona. Nie wie, komu ufać, w co wierzyć. Jest tak jakby na rozstaju dróg i nie może się zdecydować, którą wybrać ;) Po prostu dominuje w takiej osobie wątpliwość we wszystko. Być może to oznaka powolnego "przebudzania"? ;)
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 00:54

Bóg agnostycyzmu to autor - autor uważa się za tego boga - agnostyka. Ateiści negują istnienie boga wiec jedynie mesjasz może ich sprowadzić na właściwą drogę, mesjasz w którego nie wierzą. Dla wyznających islam kufr czyli odstąpienie od Allaha to najgorszy grzech, gorszy od morderstwa czy czegokolwiek, zdanie o Allahu popełniającym kufr miało ukazać ze autor-bóg odstępuje od boga. Sojusz miedzy bogiem i szatanem ukazuje koniec walki wysłanników boga z grzechem czyli zanikiem zabobonów średniowiecza. Końcem Kościoła.

Z tym negatywem to zalezy od twoich pogladow.

Conan Barbarzynca - Rozkminiłeś ! Stawiam ateizm na równi z wiara ! a tobie udało się to wywnioskować !
Ray88 teraz już wiesz że dobrze kombinowałeś, Agnostycyzm - wątpliwość we wszystko - Może nie do końca, po prostu niemożność poznania :)
snake Mężczyzna
 
Posty: 48
Dołączył(a): 15 lut 2010, 15:11
Droga życia: 1

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 01:46

Z tym negatywem to zalezy od twoich pogladow.


A poglady od kontaktu z energia. Jesli dazy sie do przebudzenia i sie je otrzyma, wraz z nim nadchodzi wiara w 'Boga' . 'Boga' ktory rozumiany jest innaczej niz starszy pan z broda. Przychodzi zrozumienie istoty rzeczy, dociera sie powoli do obiektywnej 'prawdy', po prostu czuje sie w sobie świadomość naturalnego stanu rzeczy. Medytujac osiaga sie unie z energia wszechświata. Wtedy wszystkie cytaty o ateizmie zaczynają się wydawać totalnymi bredniami (choc oczywiscie wewnetrzny spokoj i milosc nakazuja szanowac wszystkie poglady).
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 04:05

Snake jesli uwarzasz sie za Boga to znaczy ze tak naprawde Bog istnieje(w twojej subjektywnej zeczywistosci). Jestes Bogiem ktury watpi w swoja boskosc i nie jest jej pewien, religia przypisuje Bogu pewne atrybuty kturych ty nie posiadasz i dlatego jestes niepewny w tej kwesti, religia zaklada ze Bog jest Bogiem wszystkich ludzi ale w twoim przypadku to nie jest morzliwe, bo to by oznaczalo ze ty jako czlowiek jestes Bogiem dla innych ludzi, czyli miedzy innymi moim, co bylo by nieprawda bo jestem czlowiekiem tak jak ty i z cala pewnoscia ztwierdzam ze nie jestes moim Bogiem, ale czy ty z cala pewnoscia jestes w stanie ztwierdzic ze nie jestes swoim wlasnym Bogiem? :roll: Bog mieszka w sercu a nie w umysle...
Conan Barbarzynca Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 240
Dołączył(a): 28 paź 2010, 21:26
Droga życia: 8
Zodiak: Lew

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 04:27

Conan Barbarzynca napisał(a):Bog mieszka w sercu a nie w umysle...


A ja uważam, że Bóg mieszka wszędzie ;) Ale najłatwiej go "wyczuć" "sercem" ;)
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 11:17

Conan Barbarzynca napisał(a):Snake jesli uwarzasz sie za Boga to znaczy ze tak naprawde Bog istnieje(w twojej subjektywnej zeczywistosci). Jestes Bogiem ktury watpi w swoja boskosc i nie jest jej pewien, religia przypisuje Bogu pewne atrybuty kturych ty nie posiadasz i dlatego jestes niepewny w tej kwesti, religia zaklada ze Bog jest Bogiem wszystkich ludzi ale w twoim przypadku to nie jest morzliwe, bo to by oznaczalo ze ty jako czlowiek jestes Bogiem dla innych ludzi, czyli miedzy innymi moim, co bylo by nieprawda bo jestem czlowiekiem tak jak ty i z cala pewnoscia ztwierdzam ze nie jestes moim Bogiem, ale czy ty z cala pewnoscia jestes w stanie ztwierdzic ze nie jestes swoim wlasnym Bogiem? :roll: Bog mieszka w sercu a nie w umysle...

Każdy z nas jest Bogiem. Oczywiście potencjalnie. To kwestia tylko tego, ile w nas jest Ego. Powiem tak. Bóg jest we wszystkim i wszystko zawiera się w Bogu. Bóg jest również w robaczku, roślinie i kamyczku. Tak samo jest w nas. Ale my jestemy dla niego doskonalszym narzędziem przejawiania niż roślinka czy zwierzę. Tak więc, my mamy tą możliwość pozwolić Bogu działać przez nas. I On przez nas oczywiście działa, tylko w takim wymiarze w jakim ma możliwość. A więc na ile mu damy pola do działania. Może wyjaśnię to inaczej. Wyobraź sobie że jesteś kawą rozpuszczalną w filiżance. Ta ciecz którą widzimy jako kawę to proszek ktory jest rozpuszczony w wodzie. Woda to Bóg, kawa to Twoje Ego. My tej wody nie widzimy (czystej klarownej) widzimy tylko kawę (czarną) bo widzimy zabarwienie wody Ego. Jeśli byśmy ten napój przefiltrowali przez odpowiednią aparaturę to wtedy woda może uzyskać swój pierwotny smak. Ale całkiem przefiltrować się nie da. Przynajmniej dopóki żyjemy. Dlatego święci (mam na myśli autentycznych świętych, osoby które w sobie urzeczywistniły Boga) różnią się między sobą. Gdyby dało się całkiem wyeliminować Ego, to wszyscy urzeczywistnieni byliby jednakowi. Natomiast oni różnią się między sobą, posiadają wspólne cechy ale są indywidualnościami. Budda nie jest identyczny jak Jezus. Tak więc, im mniej w nas Ego, tym więcej Boga. Do pewnego momentu nie jesteśmy świadomi działania Boga w nas. On działa cały czas, ale ma bardzo ograniczone pole manewru, no i my zupełnie też nie zdajemy sobie sprawy z jego obecności. Ale w miarę jak damy mu trochę pola do działania, czujemy coraz bardziej jego obecność, aż przychodzi moment przebudzenia. Przebudzenie to moment, kiedy on nam objawi swoją obecność w nas. I to nie jest tak, że my się domyśłamy, coś tam czujemy, coś nam się wydaje. On najzwyczajniej w świecie tak nam zamanifestuje swoją obecność że doznamy szoku. Od tej chwili działamy już jako dwa w jednym. On dąży do połączenia się z nami. Bo Jemu na tym bardziej zależy niż nam. Prawda jest taka, że On chociaż jest Bogiem to jest od nas zależny. On chce mieć w nas doskonałe narzędzie do działania, i robi wszystko żeby nas urobić, a my jesteśmy tak krnąbrni że mu się opieramy z całych sił, dlatego że ego szybko nie odda rządów komu innemu. Ego musi ustąpić, a Ego się trzyma i stosuje różne sztuczki żeby nas trzymać przy sobie.
Moim planem wobec Ciebie, jest przejawiać się przez Ciebie-Bóg
Zuu Kobieta
 
Posty: 107
Dołączył(a): 25 paź 2010, 21:21
Droga życia: 9
Zodiak: Bliźnięta

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 12:02

Zuu, swietny post :) ujelas zgrabnie o co w tym wszystkim chodzi :)
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Ukryty sens

Post 30 paź 2010, 12:20

eeeeeee, to zaszlo troche za daleko :D bog to tylko metafora, bog ktory wystapil przeciw bogu, bylem ateista a dla ateistow najwyzsza forma egzystencji to ludzie, no chyba ze ktos wierzy w ufo, ale wkoncu zrozumialem ze ateizm jest tym samym co teizm tylko ze do gory nogami. Na swiecie tak jak i w tym tekscie wystepuje wielu bogow juz nie wnikajmy ze tylko ten jeden jest prawdziwy. Zuu dziwnie mi sie czyta twoj post, napewno dlatego ze uwazam ze kazda wiara prowadzi do nieszczescia, choc mimo to szukam swojego Boga/wiary/religi lecz cos z kiepskim skutkiem.
snake Mężczyzna
 
Posty: 48
Dołączył(a): 15 lut 2010, 15:11
Droga życia: 1

Powrót do działu „Podwórko”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron