Poza granicami - luźne dyskusje na wszystkie sprawy niezwiązane z Przebudzeniem.

Czy jesteś seksoholikiem??

Jestem
3
30%
Byłem
0
Brak głosów
Nie byłem
7
70%
 
Liczba głosów : 10

seksoholizm

Post 30 gru 2005, 01:18

Jak sobie radzicie z problemem seksoholizmu??

http://wiadomosci.o2.pl/?s=514&t=5360 :
Coraz częściej do psychologów zgłaszają się mężczyźni uzależnieni od internetowej pornografii. Natomiast kobiety padają przede wszystkim ofiarą wirtualnych związków i cyberseksu, który zastępuje im fizyczny kontakt z partnerem.

Powodem popularności internetowych stron pornograficznych jest syndrom zakazanego owocu – czytamy w „Los Angeles Times”. Łatwy, tani i anonimowy dostęp do materiałów „tylko dla dorosłych” powiększa skalę zjawiska. Amerykański dziennik informuje, że w internecie istnieją ponad cztery miliony serwisów prezentujących zdjęcia i filmy uznawane za pornograficzne. Codziennie pojawia się dwieście nowych.

Trudno oszacować, ilu użytkowników mają te strony. Wiadomo jednak, że w myśl rynkowej zasady, popyt kształtuje podaż. Dynamiczny rozwój branży pozwala wnioskować, że internetowa pornografia cieszy się olbrzymią popularnością – pisze „LA Times”.

Amerykański dziennik przytacza wyniki badania, jakie naukowiec z Uniwersytetu Stanforda Al Cooper przeprowadził na prawie 10 tysiącach użytkowników serwisów XXX. 6% z nich uzyskało wynik, który pozwalał podejrzewać uzależnienie od treści pornograficznych zamieszczonych w internecie. Dalsze 10% uznano za grupę ryzyka.

Autor książki „W cieniu internetu. Wyzwalanie się z sieciowego uzależnienia seksualnego” Patrick Carnes zdradza na łamach „LA Times”, jak wygląda psychologiczny profil internetowego seksoholika: - Życie intymne ofiar nałogu rozsypuje się jak domek z kart. Potrafią godzinami surfować w sieci i wyszukiwać nowe materiały. Jeśli nie znajdą tego, czego szukają, popadają w otępienie, lub przeciwnie - wybuchają gniewem - mówi.

- Dawniej, gdy ktoś oglądał kasetę wideo z filmem porno czy magazyn z pornograficznymi zdjęciami, miał do czynienia z treścią o jasno określonym początku i końcu. Ogromna ilość i różnorodność sieciowej pornografii sprawia, że osobie o skłonnościach do uzależnień bardzo łatwo się w tym wszystkim zatracić - mówi na łamach pisma Rob Weiss, lekarz z Instytutu Zdrowia Seksualnego w Los Angeles.

O naszej pobudliwości seksualnej decyduje tak zwany wzorzec podniecenia - zespół myśli, obrazów, zachowań, dźwięków, zapachów czy przedmiotów, które w jakiś sposób wywołują pobudzenie. Internet, ze swoją wielością informacji, potrafi wymieszać wszystkie te elementy. Nałogowiec odkrywa stymulujące go bodźce, o których wcześniej nie miał pojęcia. Nie potrafi nad nimi zapanować. To one kontrolują jego reakcje, zmuszając do poszukiwania coraz silniejszych doznań - na przykład pornografii z udziałem nieletnich czy zwierząt - pisze „LA Times”.

Według dziennika w takiej sytuacji tylko bardzo traumatyczne wydarzenia, takie jak utrata pracy, konfrontacja z małżonkiem czy aresztowanie za posiadanie nielegalnych treści może skłonić chorego do pracy z psychologiem i wyleczenia z nałogu .

Wielu lekarzy wskazuje na związki między depresją a skłonnością do popadania w pornouzależnienie. Dlatego w terapii internetowych seksoholików często stosowane są leki antydepresyjne. „LA Times” ostrzega jednak, że samodzielne próby wyleczenia zazwyczaj kończą się niepowodzeniem. Bez pomocy specjalisty trudno jest nauczyć się na nowo nawiązywać normalne więzi międzyludzkie. Dziennik podkreśla, że nałogowcy boją się prawdziwej intymności.

(oprac. wow/o2.pl)


[ArElendil: chyba Friday się nie obrazi, że przeedytowałem jego posta... ale tylko po to, zeby rozwinąc temat:)]
"nie po to głos jest by krzyczeć, my tu kochamy cisze..."
Avatar użytkownikaFriday Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 05 gru 2005, 23:22
Lokalizacja: Przasnysz
Droga życia: 8
Zodiak: Byk

Powrót do działu „Podwórko”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron