Życie w swojej nieskończoności płata różne figle niosąc radość i uśmiech. Przyszedłem tu z uśmiechem.... Witajcie...
"...w madrości wiem że jestem niczym,
w miłości wiem że jestem wszystkim,
pomiędzy tymi dwoma toczy się moje życie...."
Ruppert Spira
w miłości wiem że jestem wszystkim,
pomiędzy tymi dwoma toczy się moje życie...."
Ruppert Spira
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: Aletheia
-
Shem
...a Życie żyje życie...
- Imię: Przemek
- Posty: 7
- Dołączył(a): 17 gru 2012, 18:01
- Droga życia: 1
- Typ: 4w5
- Zodiak: wodnik
Dzień dobry. : )
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
usmiech jest wazny i jak narazie za to chociaz masz plusa
:-))
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: romantyczka
- Arimare
- Imię: xxx
- Posty: 319
- Dołączył(a): 24 lis 2010, 04:29
- Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc ;>
- Droga życia: 1
Z tej strony Agnieszka. Mieszkam z rodzicami i mam starszego brata. Chodzę do Kościoła Zielonoświątkowego. Pracuje w prestiżowej firmie 3 lata. Jestem osobą wrażliwą. Lubię słuchać muzyki, spacerować brzegiem morza, podróże. Za 1 zarobione pieniądze poleciałam do ziemi Świętej, i zobaczyłam te miejsca gdzie chodził Pan Jezus ze swoimi uczniami 2000 lat temu. Jest to piękny kraj.
Nie interesują mnie przelotne znajomości, czy flirty, ale szukam męża do stałego związku poważnie myślącego o założeniu rodziny, i nie bał się wziąć odpowiedzialność za rodzinę.
11.01.97. na spotkaniu młodzieżowym świadomie oddałam swoje życie Panu, podczas modlitwy popłakałam się. Przytoczono werset z Rzymian 10:9. W tym samym dniu podjęłam decyzję o Chrzcie. Przymierze z Panem zawarłam 06.04.97.
21.09.2006 na spotkaniu modlitewnym przeżyłam napełnienie w Chrztu W Duchu Świętym, zrodziło się gorące pragnienie w sercu, aby móc tego doświadczyć. Byłam prowadzona w modlitwie przez brata, to było szczere. Przez moje wnętrze przepłynęła fala radości, niesamowite, nie da się opisać co się czuje.
Któregoś wieczoru zaczęłam się modlić na językach, w swoim pokoju.
Nie interesują mnie przelotne znajomości, czy flirty, ale szukam męża do stałego związku poważnie myślącego o założeniu rodziny, i nie bał się wziąć odpowiedzialność za rodzinę.
11.01.97. na spotkaniu młodzieżowym świadomie oddałam swoje życie Panu, podczas modlitwy popłakałam się. Przytoczono werset z Rzymian 10:9. W tym samym dniu podjęłam decyzję o Chrzcie. Przymierze z Panem zawarłam 06.04.97.
21.09.2006 na spotkaniu modlitewnym przeżyłam napełnienie w Chrztu W Duchu Świętym, zrodziło się gorące pragnienie w sercu, aby móc tego doświadczyć. Byłam prowadzona w modlitwie przez brata, to było szczere. Przez moje wnętrze przepłynęła fala radości, niesamowite, nie da się opisać co się czuje.
Któregoś wieczoru zaczęłam się modlić na językach, w swoim pokoju.
-
romantyczka
Wesoła służebnica
- Imię: Agnieszka
- Posty: 13
- Dołączył(a): 14 lis 2012, 22:19
- Droga życia: 39
- Zodiak: Lew
To dla Agnieszki będzie taki obrazek. : )
Jest taki rodzaj bliskości, którą nie sposób ubrać w słowa.
Nie jest to bliskość czegoś do czegoś.
Tylko jakby wszystko obejmowało samo siebie.
I jest w tym Bóg.
: )
Jest taki rodzaj bliskości, którą nie sposób ubrać w słowa.
Nie jest to bliskość czegoś do czegoś.
Tylko jakby wszystko obejmowało samo siebie.
I jest w tym Bóg.
: )
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: romantyczka
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Sinbard napisał(a):Jest taki rodzaj bliskości, którą nie sposób ubrać w słowa.Nie jest to bliskość czegoś do czegoś.Tylko jakby wszystko obejmowało samo siebie.I jest w tym Bóg.
Ta bliskość to Jedność.... to jedna Świadomość obejmująca wszystko co jest.... to Takość życia, to bezmiar Nieba.... to Uwolnienie z gorsetu "ja".... to Miłość... to Bóg.... czyż są słowa, które choćby w maleńkiej cząstce mogą to oddać...?
"...w madrości wiem że jestem niczym,
w miłości wiem że jestem wszystkim,
pomiędzy tymi dwoma toczy się moje życie...."
Ruppert Spira
w miłości wiem że jestem wszystkim,
pomiędzy tymi dwoma toczy się moje życie...."
Ruppert Spira
-
Shem
...a Życie żyje życie...
- Imię: Przemek
- Posty: 7
- Dołączył(a): 17 gru 2012, 18:01
- Droga życia: 1
- Typ: 4w5
- Zodiak: wodnik
romantyczka napisał(a):Nie interesują mnie przelotne znajomości, czy flirty,
dopiero teraz to piszesz taki zart,,,
:-))
- Arimare
- Imię: xxx
- Posty: 319
- Dołączył(a): 24 lis 2010, 04:29
- Lokalizacja: tam gdzie diabel mowi dobranoc ;>
- Droga życia: 1
11.01.97. na spotkaniu młodzieżowym świadomie oddałam swoje życie Panu, podczas modlitwy popłakałam się. Przytoczono werset z Rzymian 10:9. W tym samym dniu podjęłam decyzję o Chrzcie. Przymierze z Panem zawarłam 06.04.97.
eee w sensie, że zostałaś zakonnicą?
21.09.2006 na spotkaniu modlitewnym przeżyłam napełnienie w Chrztu W Duchu Świętym, zrodziło się gorące pragnienie w sercu, aby móc tego doświadczyć.
Nie rozumiem mogłabyś to wyjaśnić, ciekawa jestem co piszesz
Któregoś wieczoru zaczęłam się modlić na językach, w swoim pokoju. [*]
A teraz to mam dosłownie mętlik ;P i na końcu motyw świecy, ktoś umarł?
Wiem co to dar języków, ale nagle on zstąpił na Ciebie podczas modlitwy do Ducha Świętego?
lól
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
- Fantasstka
- Posty: 110
- Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
- Droga życia: 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości