Co to znaczy, że ktoś ma wsparcie aniołów

[luth]

W ogóle kim są aniołowie, ten termin strasznie jest rozmyty i obciążony skojarzeniami biblijnymi. Wysokorozwinięte istoty?

Co to znaczy, że ktoś ma bardzo silną/rozwiniętą ochronę/wsparcie aniołów?

Dlaczego tak ma?:D

Czemu aniołowie chronią/wspierają akurat tą istotę?

Co aniołowie z tego mają?:D

Czy ja też kiedyś będę takim aniołkiem i będę wspierać jakiegoś Simsa podobnego do mojej obecnej manifestacji?:D

Jak się mają aniołowie do wyższego ja?

I w ogóle. :D

[zet ka z www.obeforum.pl]

Zaczynasz mieć za dużo teorii, frazesów, słów które nic nie znaczą, a za mało praktyki, za mało jakiejkolwiek namacalnej, doświadczalnej wiedzy.

Jest różnica między piciem wina a czytaniem etykiety na butelce,

Zapchasz sobie głowę pustymi słowami aż powstanie z tego klatka, klatka z której naprawdę trudno potem się wychodzi.

[III]

Ja nie podchodziłbym tak krytycznie do interpretacji Luth, anioł jest symbolem, który może urzeczywistniać się w zależności od istoty zwanej opiekunem/przewodnikiem duchowym bo o to się tak naprawdę rozchodzi.
Każde słowo jest tylko pudełkiem. Sednem nie zawsze będą surowe i nie zdekodowane dane, a przyobleczenie je we własną otoczkę interpretacyjną, służącej naszemu doświadczeniu oczywiście pozostającymi w zależności z tzw. aksjomatami.

Czy ja też kiedyś będę takim aniołkiem i będę wspierać jakiegoś Simsa podobnego do mojej obecnej manifestacji?:D

Przy założeniu, że masz zaawansowaną duszę, poza doświadczaniem obecnej inkarnacji, Twoje wyższe JA, choć nieco mniej aktywne bez Twojej cząstki - stale opiekuje się rozwijającymi się duszami (w zależności od Twojego stopnia, może ich być nawet kilkadziesiąt) oraz uczestniczy w pochodnych czynnościach związanych ze swoimi podopiecznymi. Jesteś dla nich opiekunem, który jeśli zachodzi pewna zgodność między prawdziwą naturą Twojej zaawansowanej istoty oraz „zawartości” postrzegania bytu którym się opiekujesz – możesz się mu objawiać jako anioł, także po jego śmierci podczas procedury przeprowadzania do planu astralnego. Jednak jest to zbyt elastyczne, abyś była stale przywiązana do formy anioła, ponieważ pomimo pewnych preferencji naszych rozwijających się dusz – bezforemność to wrota do rozmaitości osadzania siebie w formie.

Reasumując, według mnie anioł jest symbolem, ale jest to bardzo piękny i wzniosły symbol i nie widzę przeszkód, aby w zdrowy i wyważony sposób z takim symbolem się identyfikować/używać go.

[luth]

Dziękuję Ci III.

Pytam o aniołów ponieważ ostatnio się całyczas z tym słowem stykam. Tutaj na forum był wątek o tych całych upadłych aniołach, pewien rozwinięty znajomy powiedział mi właśnie, że mam bardzo duże wsparcie aniołów czy cośtam takiego i jeszcze kilka innych przypadków. Dlatego pytam o co i o kogo w zasadzie chodzi tam głębiej pod tym słowem, które jak napisałam jest obarczone skojarzeniami biblijnymi i nie tylko, przez co długo mnie odstraszało.



zet, nie nastawiaj się do mnie agresywnie tylko dlatego, że szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. W przeciwieństwie do Ciebie jeszcze nie mam takiej świadomości aby sobie wyskoczyć z ciała w dowolnym wymiarze i sobie obczaić co chcę, czy też przyjąć z pełną świadomościa i czystością percepcji rotę od wyższego ja na interesujący mnie temat:D no dopóki nie osiągnę tych możliwości w zadowalającym stopniu będę pytać :). Dodam, że zakres postrzegania poszerza mi się wykładniczo, więc jeszcze dosłownie kilka chwil błąkania się we mgle :D

[zet ka z www.obeforum.pl]

To nie jest agresywne nastawianie się do Ciebie
Zwyczajnie mnie drażni jak ktoś robi te same błędy co sam popełniłem, drażni bo wiem ile to potem kosztuje.

To jest ostrzeżenie że stoisz dwa kroki od pułapki.

To jest nasza upośledzona edukacja, jeśli ktoś pisze doktorat z duchowości to przeczyta 200 książek zrobi z nich streszczenie, opublikuje jako własne, a następnie będzie bronił zawartych w nich teorii i uważał się z eksperta w dziedzinie duchowości.

To jest ksiądz który mówi w kościele o życiu po śmierci, bogu, aniołach i demonach, jest ekspertem bo przeczytał książkę... a inni go słuchają, nigdy nie weryfikują tego co mówi, wierzą mu, w końcu jest ekspertem bo przeczytał książkę.

Czy w takim właśnie kierunku chcesz iść?

[Exiodus poznanie miłości duchowej]

Aniołowie większość ich ocenia jak skrzydlate stworzenia i są podobne do ludzi dla mnie głupota wymyślona przez kościół rzymsko katolicki Aniołowie to są nic innego jak obce cywilizacje które doświadczyły nauczyły rozwineły duchowo i DNA przez wiele milionów a nawet miliardów lat każdy z tych aniołów prezentuje swoją rasę a co najbardziej mnie drażni biblia została tak przerobiona że słowo Elohim zmieniono na Bóg Bogowie Aniołowie słowo Elohim oznacza przybysze z niebios (kosmosu) w liczbie mnogiej Elohim nie muszą wyglądać tak samo jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny bo są różne rasy choć jeśli chodzi o wygląd wewnętrzny to każdy jest taki sam bo są świadomi że są czyli chodzi o inteligencje rasa ludzka jest młodą rasą a oni nam pomagają się rozwinąć choć nie jesteśmy tego świadomi na razie ich nie widzimy a podobno oni od setek lat chodzą po ziemi i obserwują nasz rozwój najprawdopodobniej chodzi o to coś mamy dziwnego w sobie coś wyjątkowego co człowiek nawet jeszcze nie jest świadomy tego być może chodzi o wymiane genetyki jak się rozwiniemy tak jak oni tego chcieli między nimi byśmy stali się jeszcze doskonalsi jak i oni tak i my rozumiecie narazie oni robią nam przysługę a potem my im mogę się mylić ale takie moje zdanie jest na ten temat bo to zaczyna mieć sens ale żebyśmy mogli się rozwinąć musimy stworzyć raj na ziemi czyli żyć w harmonii całkowicie się zjednoczyć i mieć odpowiednie warunki do rozwoju ale niestety ludzie myślą że oni po śmierci będą mieli raj a to jest totalna bzdura my sami tworzymy rzeczywistość a żeby się rozwinąć musimy mieć odpowiednie warunki do tego czyli zjednoczyć się zrozumieć każdego człowieka i przebaczać wspierać się bez względu jaki on jest a nie myśląc jednostkowo i dbać o siebie samolubnie naszym najgorszym błędem są pieniądze i nie bez powodu Virion z Asztarskiego dowództwa który przekazał nam informacje na ten temat że musimy całkowicie wyzbyć się pieniędzy co mamy za to bezwartościowe odpadki które nie są nam potrzebne czy Jeszua kiedy wybuchł gniewem i zaczął wyganiać żydów gdzie handlowali przed świątynią swoimi towarami Jeszua chciał pokazać że najważniejszym przekleństwem grzechem tego świata są pieniądze

[Anonim]

W ogóle kim są aniołowie, ten termin strasznie jest rozmyty i obciążony skojarzeniami biblijnymi. Wysokorozwinięte istoty?

Co to znaczy, że ktoś ma bardzo silną/rozwiniętą ochronę/wsparcie aniołów?

Dlaczego tak ma?:D

Czemu aniołowie chronią/wspierają akurat tą istotę?

Co aniołowie z tego mają?:D

Czy ja też kiedyś będę takim aniołkiem i będę wspierać jakiegoś Simsa podobnego do mojej obecnej manifestacji?:D

Jak się mają aniołowie do wyższego ja?

I w ogóle.

Oj luth dużo pytań, odpowiem Ci tak jak to wynika z mojej eksporacji i wypraw w czasie i przestrzeni. Na poczatku co to jest Wyższe Ja - jest to cząstka Ciebie samej tylko taka mądrzejsza, wspólna dla wszystkich twoich wcieleń jakie masz tu na Ziemi ( podobnie jest z podświadomością też jest wspólna). Odzyskanie połączenia z WJ jest jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu człowieka po pojawieniu się w kolejnej inkarnacji na Ziemi. Możesz dojść do WJ, idąc po nici, po połączeniu jakie masz , możesz rozmawiać z WJ, pytać o rzeczy Ciebie interesujące. To cząstka ciebie samej. Posyłając energie przez WJ do Opiekuna/ Anioła dajesz mu przelicznik dużo większy niż gdzybys posyłała prosto z czakr do Opiekuna. Jeżeli coś robisz to kieruj energię do Opiekuna przez WJ - w tym momencie dostaje On od Ciebie 20 razy tyle.

Aniołowie to Wyżsi Opiekunowie. To co biblia opisuje jako skrzydła to po prostu energia, nie ma skrzydeł to piękna złocista , bijąca blaskiem energia, w kontakcie z takim Opiekunem - aniołem z wysokiego astralu ogarnia mnie niesamowita radośc, miłosc , szczęście . Opiekunem Duchowym zostaje osoba, dusza która zakończyła swój okres inkarnacji tu na Ziemi , ale na tym rozwój sie nie kończy - rozwój duchowy idzie dalej, postępuje . Ja na poczatku widziałam skrzydła - to była błędna interpretacja podświadomości - jedni Opiekunowie/ Aniołowie mieli większe skrzydła inni mniejsze. W miarę czyszczenia brudów z podświadomości mogłam zobaczyc obraz rzeczywisty. To energia , skrzydł sa energią, czystą energią, złotą , piękną, a ich wielkość jest różna w zależności od stopnia rozwoju duchowego , astralu z jakiego pochodzi , im wyższy , tym wieksza energia na plecach i jest jaśniejszy, a blask oślepia. Czasem tak, że patrzeć nie można, bo widze tylko jedna wielką poświatę.

Czyli, ty podczas swojej drodi dązysz , do tego aby zostać Opiekunem. A Opiekunowie dązą do tego by być Wyższymi Opiekunami - Aniołami. A jeszcze wyżej są Archaniołowie i Bóg. Dążymy ż do stania sie jednością z Bogiem.

Co to znaczy , że ktoś ma ochrone aniołów - tzn. że o nie prosi, a prośbę popiera energią ( posyła do Anioła _ Oiekuna) i prośba ta jest w zgodzie z Najwyższym Dobrem. I kieruje prośbe w Odpowiednie miejsce. Proście a będzie wam dane.

Dlaczego tak ma?:D - bo prosi.

quote]Czemu aniołowie chronią/wspierają akurat tą istotę?[/quote]
Wspierają każdą w równym stopniu. Wszyscy są równi. Nikogo bardziej , nikogo mniej. Równo.

Co Aniołowie z tego mają?
Mają rozwój duchowy. Również ucza się, rozwijają się duchowo.

Czy ja kiedys będę takim Aniołkiem i .....?

Jak zechcesz i wyrazisz takaą wolę.

[luth]

Eh, dziękuję Anonim za odpowiedź, jakkolwiek nie satysfakcjonuje mnie ona w pełni :).

Nigdy nie prosiłam o wsparcie aniołów, wręcz przeciwnie odczuwam.. nie wiem jakieś blokady i czuję się nieswoją z myślą, że jakieś istoty, co gorsza w dużej ilości miałyby mi pomagać. Jedyne z kim staram się utrzymywać kontakt i zadaję mu pytania to moje wyższe ja, często wysyłam mu spontanicznie wielki bąbel miłości, tak z niczego, po prostu jako wyraz miłości/przywiązania/wdzięczności jakie do niego/siebie/ czuję :D

W takim razie wychodzi, że nie mogę mieć żadnego wsparcia aniołów/wysokowibracyjncyh istot. CAŁE SZCZĘŚCIE, bo naprawdę taka opcja mnie trochę stresowała:D :D,

chociaż będąc w 100% prawdziwą, to z drugiej strony moje wewnętrzne, ciche, megalomańskie, wydumane poczucie królewskości, czy nie wiem jak to nazwać, nie pogardziłoby taką opcją :D hehehhe...

Merci :D