Metody relaksacyjne, wizualizacja, hipnoza, regresing i inne podobne zjawiska.
Jeżeli ktoś poświęci mi chwilę i odpisze będę bardzo wdzięczna tej osobie, gdyż uważam swój hm... problem za istotny.

Jakiś czas temu dorwałam książkę o jasnowidzeniu, widząc u siebie ku temu pewne zdolności. Zazwyczaj wystarcza mi jedno lub dwa ćwiczenia, aby coś się zaczęło dziać i tak też było tym razem - co mnie nieco przestraszyło.
Przedtem jakiś rok ćwiczyłam często medytację.

Niedawno położyłam się spać i postanowiłam zwrócić uwagę na to co pojawia się w mojej głowie (przy następnych razach nie musiałam już się wysilać, to samo się pojawiało, co mnie bardzo dręczy). To co widziałam nie było zbyt ciekawe, powiedziałabym raczej, że bardzo mroczne i ponure. Widziałam różne postacie najczęściej, które potrafiły być tak okropne i przerażające, że obecnie naprawdę boję się kłaść do łóżka już nie ze względu na koszmary, które mam od dzieciństwa przez co nie lubiłam nigdy sypiać,ale także z powodu tych obrazów....

Jakieś dwa dni temu mój umysł nie wiem czemu i jak skupił się niesamowicie raz na jednym, a potem na drugim obrazie. Pierwszy dotyczył dróg, miałam iść jedną, a potem poszukałam innej. To na początku wydało mi się pozbawione sensu. Później się ocuciłam i znów zobaczyłam siebie, nie pamiętam na co, ale z pewnością weszłam szybko na jakieś podwyższenie. Warto dodać, że w obu przypadkach nie słyszałam i nie czułam nic, tylko widziałam to co jest w mojej głowie. Po chwili otworzyłam oczy i patrzę, jestem znów u siebie, a w moich nogach pojawiło się uczucie spadania (jakby z tego podwyższenia) i lekkie mrowienie.
Rankiem zdarzyło się coś znowu (nie pierwszy i nie ostatni raz zapewne, ale tym razem bardziej intensywnie). Obudziłam się, ale nie mogłam zasnąć, natomiast nieco się zrelaksowałam. Pomyślałam o swoim wnętrzu, duchowym przewodniku i nagle usłyszałam w swojej głowie szum (może głosów). Miałam otwarte oczy, nie mogłam się właściwie ruszyć, ani nic powiedzieć... Tak jakby moje ciało zignorowało moje polecenia. Po chwili odzyskałam władanie i poczułam na całym ciele drżenie. Całość tego co się rankiem wydarzyło przypominało coś w rodzaju snu. Trochę się denerwowałam, bo nie bardzo wiem co wtedy można robić i kiedy znowu zacznę się ruszać.

A teraz do rzeczy: Nie wiem co to były za stany, Jednak te obrazy przed snem są okropne. Nie wiem jak (i czy powinnam) się przed tym bronić, ani co to jest, co znaczy... co ja powinnam zrobić? Kto mógłby mi pomóc?
anna_poler Kobieta
anna_poler
 
Posty: 15
Dołączył(a): 08 sie 2010, 18:45
Pierwsze co warto się nauczyć przy tzw. jasnowidzeniu i pracą z odmiennymi stanami świadomości to kontrola własnych emocji. Jeśli czymkolwiek tego typu się zajmujesz lub zwyczajnie pootwierałaś że tak to ujmę już jakieś okna a nie panujesz nad swoimi emocjami i występuje w nich strach, obawy, lęk itp to większość tego co zobaczysz i poczujesz będzie odzwierciedleniem tych emocji.

Energia podąża za uwagą, więc jeśli nakarmisz się strachem i pójdziesz spać, to w nocy będziesz śnic przerażające sny. Czy jako dziecku nie zdarzyło Ci się kiedyś obejrzeć film po którym nie dało się spać? :) Działa tu ten sam mechanizm.

Na Twoim miejscu nie uciekał bym od tego co już osiągnęłaś, znajdź coś co pomaga Ci uzyskać ładne i czyste uczucia i emocje przed snem. Jakaś afirmacja, modlitwa, coś z jogi cokolwiek Co by Tobie spasowało i pozwalało wchodzić w stan spokoju, odprężenia, miłości, w tym kierunku, wtedy wszystkie te problemy powinny zniknąć.

No a jak już kiedyś znudzisz się patrzeniem na to co ładne, to zawsze możesz wtedy mając już dużo umiejętności patrzeć na to co przerażające i brzydkie ;)

PS To spadanie i odrętwienie to całkiem normalne. ZAWSZE jak zasypiamy to się dzieje, tylko mało kto to pamięta :)

PSS Te obrazy przed snem to hypnagogi to co akurat w nich się pojawia zależy w ogromnej mierze od tego czym się 'karmisz', hypnagogami nie ma co się przejmować. Są ludzie co zawsze zanim zasną, jeśli robią to świadomie słyszą przeraźliwy wrzask :)
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere in the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do
Avatar użytkownikazet Mężczyzna
 
Posty: 114
Dołączył(a): 19 lip 2010, 19:19
Bardzo dziękuję za odpowiedź. :-)

Jest tak jak myślałam, powinnam się jakoś odprężać i uspokajać przed pójściem spać. Myślę, że moje sny mają bardziej złożone powody, ale tym już się zaczęłam również zajmować.

Po prostu wcześniej nie byłam jakaś taka wrażliwa na inne stany, wewnętrzne obrazy, głosy wewnętrzne, a już na pewno co się dzieje z moim ciałem przed, w trakcie czy po zaśnięciu, choć przyznaję iż to ciekawe uczucie, tak samo jak utrzymanie trzeźwości umysłu podczas snu. Trochę tego dużo i nieco się przestraszyłam i tak jak piszesz to wpłynęło na to się pojawia i dzieje w mojej głowie....
anna_poler Kobieta
anna_poler
 
Posty: 15
Dołączył(a): 08 sie 2010, 18:45
Witaj...
Miałam kiedys podobne sny ... nie bede Ci o nich opowiadac, bo nie mam zupelnie na to ochoty, ale nie nalezaly one do przyjemnych ... We snie modliłam sie... i sny znikaly, budzilam sie czasami w nocy zastanawiając się czy to bylo naprawde, czy tylko sen ... Byly tak bardzo realistyczne i swiadome, ze az strach pomyslec ...
Moze zabrzmi to w tej chwili dziwnie, ale pomodl się... za te mroczne zle sny i powiedz na glos w pelnym wyciszeniu, niech odejdą... zachowując w spokoju twoj umysl... i cialo...

No chyba, ze chcesz to w jakis sposob rozkminić... ;)

pozdrawiam
layla Kobieta
uwazaj to o czym myslisz...
 
Imię: Katarzyna
Posty: 14
Dołączył(a): 20 lut 2011, 17:07
Droga życia: 11
Zodiak: waga
Rozwój człowieka, w rzeczywistości, przebiega zupełnie naturalnie (jeśli mu w tym nie przeszkadzamy). Dotyczy to także stopiowego docierania do nas informacji przez zmysły nie-fizyczne.

To, co piszesz, to najprawdopodobniej właśnie efekt takiego samoistnego rozwoju (bo sam kiedyś miałem podobnie) - nagle zaczęły do Ciebie docierać informacje o wymiarze, który istniał cały czas, ale Ty dopiero zaczynasz być jego świadoma... Gdybym wtedy był mądrzejszy, to bym skorzystał z poniższej informacj ;)

Możemy naszą wolą i koncentracją dostrajać się do dowolnej energii (i wymiaru) - wystarczy zmienić "stację radiową", ewentualnie, jeśli nie mamy wprawy, można wykreować przeciwstawną energię, np. do strachu.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron