Metody relaksacyjne, wizualizacja, hipnoza, regresing i inne podobne zjawiska.

Choroba wspomagaczem!?!

Post 05 maja 2006, 09:21

Jednym z finalnych efektow wchodzenia w trans sa hipnagogi. Aktualnie jestem troche przeziebiony i bardzo chce mi się spac, bardzo latwo osiagam takowe efekty, jestem zmeczony ale staram się nie usypiac. W krotkim czasie od polozenia się widze rozne obrazy , dzwieki nie zawsze. Ciekawe czy podczas takiej grypki latwiej można osiagnac np. kontrolowany sen albo nawet OOBE... wejsc w jakis inny stan swiadomosci. Oczywiście nie namawiam żeby teraz wszyscy się spacjalnie przeziebiali :P
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 05 maja 2006, 13:21

Bardzo ciekawe spostrzezenie, byćmoże organizm podczas choroby jest bardziej podatny na (auto)sugestie i afirmacje - powodować to może zmęczenie lub znużenie, ale nie jestem w tym temacie ekspertem :). Meph przeprowadz eksperyment - spróbuj wejść w stan transu podczas "przeziębienia" w tych samych warunkach w jakich zrobisz to gdy całkowicie wyzdrowiejesz. Podziel się efektami i spostrzezeniami... :)
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 05 maja 2006, 17:01

Heh... podczas choroby wole sobie dac spokoj z roznymi transami itp..:) Po co jeszcze bardziej przemęczać organizm? Lepiej chyba robic takie rzeczy jak sie jest zdrowym, w pelni sil:D:D
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 05 maja 2006, 21:04

Gothic, ale w tym sek, ze dla mnie to jest pewnym ulatwieniem, dlatego o tym napisalem.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 06 maja 2006, 09:05

powiem tak: ja w gorączce wyszłam drugi raz w życiu z ciała.
mam do oddania małe kotki! info na gg!
Avatar użytkownikaSalazan Kobieta
 
Imię: Janine
Posty: 14
Dołączył(a): 21 mar 2006, 20:37
Lokalizacja: Hszanufff
Typ: 4w3
Zodiak: Lew, szczur

Post 25 cze 2006, 11:18

ależ oczywiście,że chorba, podbnie jak przemęczeni, brak smu czy jedzenia może być takim wspomagaczem. Wynika to z fizjologii mózgu. Opisuje to Huxley w "Drzwiach perpecji"
hanif Mężczyzna
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 mar 2006, 06:50

Post 20 wrz 2006, 10:47

poki co jestem zbyt zielony w tych sprawach wiec tylko sie podziele swoim doswiadczeniem i daruje sobie konkluzje.

mi sie jeszcze nie udalo osiagnac obe. w ciagu ostatniego tygodnia mialem trans 2 razy - raz niechcacy, przy czym spanikowalem i nie bylo to zbyt przyjemne (pierwszy raz w zyciu zreszta, dopiero pozniej dowiedzialem sie co to bylo). za drugim razem mialem goraczke i inne nieprzyjemnosci i osiagnalem trans bez wiekszych problemow. ostaniej nocy mialem tez 2 razy ld, tylko ze gdy sobie to uswiadamialem sen znikal, wiec nad tym tez musze popracowac. w sumie to jeszcze sie lecze, wiec moze lepiej wykorzystam okazje poki moge :)




/btw siema :D
brotherquay Mężczyzna
 
Posty: 3
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 16:01
Droga życia: 1
Typ: 5w4

Post 20 wrz 2006, 14:22

Czesc Brotherquay.
brotherquay napisał(a):ostaniej nocy mialem tez 2 razy ld, tylko ze gdy sobie to uswiadamialem sen znikal

Hehe, troche dziwnie to brzmi ;)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 20 wrz 2006, 17:20

no dobra, moze nie bylo to takie pelnoprawne ld :wink:

cos w stylu mowie do siebie: o, to mi sie sni... cos probuje zrobic.. i kupa, sen sie konczy :P
brotherquay Mężczyzna
 
Posty: 3
Dołączył(a): 19 wrz 2006, 16:01
Droga życia: 1
Typ: 5w4

Post 30 paź 2006, 14:00

Kilka dni temu bylem w szpitalu. Jak to bywa przed operacja, dostalem "glupiego jasia" :D myslalem ze to jest szansa na jakies nowe przezycie w astralu, moze jakas smierc kliniczna czy cos, a tu lipa... Stracilem przytomnosc na kilka godzin i nic, nawet jednego zwyklego snu, nic nie pamietam :/

Jestem tylko ciekaw czy jesli bym powiedzial anestezjologowi (chyba tak temu co mnie usypial) ze interesuje mnie wychodzenie z ciala to czy by mnie dopuscil do operacji albo kazal mnie ciac na zywca ;)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 31 paź 2006, 18:00

a czy wy podczas gorączki miewacie sytuacje ze pokazuja wam sie np wielkie klocki, ktore sa dla was niesamowicie ciezkie i ktore na was spadaja?
ja przy takiej 39 stopniowej temp tak mam. Kiedys nawet, jak bylam mała, próbowałam to opowiedzieć mamie... :D
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Re: Choroba wspomagaczem!?!

Post 09 lut 2011, 00:16

Cos jest w tym wspomagaczu ... Ja nie mam specjalnych doświadczeń, dawno nie miałam konkretnej temperatury. Mam natomiast znajoma, która w ogóle nie bawi się w żaden rozwój duchowy, ale podczas gorączki widziała wyraźnie jak z jej ciała wychodzą snopy jasnej energii. Normalnie nigdy w życiu nie miała wcześniej takich doświadczeń.

Ale ja jednak się ciesze ze mnie narazie nic nie łapie ;)
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Choroba wspomagaczem!?!

Post 09 lut 2011, 03:38

Cóż, może nie uwierzycie, ale ja, mając jakieś 10-12 lat, miałem 44 stopnie gorączki (albo 43, mniejsza o to, i tak wysoką) i przeżyłem xD Nie muszę chyba wspominać, jaka była panika w rodzinie, do szpitala chciano mnie zabrać, ale lekarze i tak już wystawili mi wyrok śmierci, więc nie chcieli mnie wziąć :P No cóż, przeleżałem całą tę gorączkę w domu i wyszedłem z niej bez szwanku po jakichś 4 dniach mąk :P Zmuszono mnie tylko do wzięcia paru leków przeciwbólowych, bo praktycznie byłem cały obolały (to chyba coś w rodzaju grypy było).

Mimo to nie przypominam sobie, bym przy tej okazji dostawał jakichś nadzwyczajnych stanów. Często przysypiałem, to fakt, ale raczej nie miałem żadnych snów prócz dziwnych prób objęcia moim umysłem bezmiaru wszechświata (tak, chciałem sobie wyobrazić nieskończoność - haha :P) i wyobrazić sobie nicość :P Żadnych "wyjść z ciała" nie zaobserwowałem. Choć przy takiej temperaturze byłem dosyć "zamulony", praktycznie jedną nogą "po tamtej stronie", więc to może dlatego :P To wydarzenie jednak nie odmieniło mojego życia (widocznie nie było to mi "pisane" :D) ;)

Po wszystkim, po kilku dniach, dostałem "nawrót" choroby i miałem tym razem absurdalnie niską temperaturę - 35 stopni xD Tutaj w sumie czułem się całkiem nieźle i też wyszedłem z tego bez szwanku, a lekarz, który mnie zbadał w domu, nie mógł w to uwierzyć i miał wytrzeszcz oczu - bezcenny widok :D Jestem widocznie jakiś inny od reszty ludzi, lol :D No a może to dlatego, że mi się dobrze żyło tutaj i nie miałem zamiaru odchodzić :P

To tyle z tej mojej nieciekawej (bo niestety nic "niesamowitego" nie przeżyłem podczas tego specyficznego "transu") historii ;)
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec

Re: Choroba wspomagaczem!?!

Post 09 lut 2011, 11:21

Haha, no niezle. Ale jestes pewien na bank tych 44 stopni ? W kazdym razie wow.
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Choroba wspomagaczem!?!

Post 09 lut 2011, 14:48

DzikaJezyna napisał(a):Ale jestes pewien na bank tych 44 stopni ?


W sensie, czy dokładnie taka temperatura to nie :P Ale bankowo było ponad 42 stopnie. Nic przyjemnego. Jeśli coś się czuło to tylko potężny ból i zmęczenie. Nawet oczu nie miałem siły otwierać, jedynie nasłuchiwałem otoczenie i słyszałem lekarzy, jak wydali na mnie wyrok śmierci xD To był skrajny przypadek i w sumie u mnie jedyna w życiu poważna choroba. Reszta to ewentualne 38-stopniowe gorączki ;) Od dobrych 5 lat kompletnie nie choruję i mam się dobrze, więc nie wracam do tamtych czasów :P
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron