Tao - a może wypadało by dać jakiś komentarz bo odrzucając cokolwiek z odmową komentarza jest równoznaczne z brakiem argumentów przeciw i/lub ksenofobią poznawczą.
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
- Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
TaO napisał(a):Wiec z tego co piszesz to wszystko to tylko wymysly naszego mozgu... bez komentarza
Jeśli wątpisz to znaczy wątpisz w możliwości swojego mózgu, czyli w swoje możliwości a to cię ogranicza do poziomu zwykłych ludzi czyli ograniczonego
Acha, i to, że wszyscy piszą, że się "wychodzi" z ciała to wcale nie znaczy, że to jest prawda a wręcz przeciwnie, bo zazwyczaj ogólenie przyjęte prawdy są fałszywe!
Pozdrawiam
- XoR
- Posty: 58
- Dołączył(a): 06 lis 2005, 13:16
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
- Droga życia: 5
- Typ: 5w4
- Zodiak: Wodnik
Heh... Jeden z rozdzialow ksiazki "Czarna Magia (Jej tajemnice oraz zasady praktycznego zastosowania)"
Ciekawa historyjka... tylko ze jak dla mnie to stek bzdur. Nie wydaje mi sie aby moznabylo zabic czlowieka raniac cialo astralne... I jeszcze te larwy zajmujace nasze cialo, heh, ponoc nasze cialo fizyczne jest polaczone z cialem astralnym nierozerwalna nicia, kazde cialo astralne ma swoistego rodzju kod pasujacy do daneg ciala fizycznego wiec nie mozliwe jest zajecie naszego ciala przez jakies obce ciala.
WYJŚCIE W CIELE ASTRALNYM
Człowiek może w ciele astralnym wychodzić ze swego ciała fizycznego. Wtedy ciało pozostaje, jakby pogrążone we śnie, a dusza wstępuje w świat astralny. Wyjście człowieka w ciele astralnym bywa nieświadome podczas zwykłego snu lub letargu. Po przebudzeniu człowiek nic nie pamięta ze swego pobytu w świecie astralnym. Przy świadomym wyjściu w ciele astralnym duch człowieka wychodzi z ciała fizycznego zgodnie ze swą wolą i zdaje sobie sprawę z tego co widzi w świecie astralnym. Przy świadomym wyjściu w ciele astralnym człowiek może w jednej chwili przenieść się, dokąd zechce. Może on wtedy w postaci astralnej: zjawiać się innym ludziom, wywoływać hałas i stukanie, przenosić przedmioty itp. Ciało astralne jest czułe na uderzenia ostrza metalowego. Rany zadane ciału astralnemu mogą zostawić ślady na ciele człowieka, mogą one nawet spowodować jego śmierć. Przykładem tego jest wypadek, jaki zdarzył się austriackiemu oficerowi Bojano. Oficer ten nocował w pustym pawilonie; w nocy przebudziło go drapanie do drzwi. Podniósłszy się, sprawdził, że nikogo nie było za drzwiami. Gdy szmer powtórzył się znowu, oficer zerwał się i uderzył szablą w drzwi. Szabla przebiła drzwi i dokoła niej błysnął snop iskier, podobnych do iskier elektrycznych. Nie znalazłszy nikogo, oficer przespał spokojnie resztę nocy. Rano powiedziano mu, że w sąsiedniej wiosce umiera jedna kobieta, która prześladowała go swą nienawiścią. Odwiedziwszy tę kobietę, Bojano zastał ją na łóżku z rozciętą głową, konającą. Policja gubiła się w dociekaniach, kto mógł być winowajcą, bo sprawdzono niezbicie, że noc spędziła w domu i że nikt do niej nie wchodził. Należy przypuścić, że kobieta ta napastowała oficera podczas swych wyjść w ciele astralnym i że uderzenie otrzymane przez ciało astralne odbiło się na jej ciele fizycznym, które spoczywało spokojnie w łóżku. W wiekach średnich wierzono, że czarownicy i wiedźmy, pozostawiając swe ciało jakby we śnie, sami włóczyli się po drogach w postaci zwierząt - zwykle wilków - i napadając na ludzi - przeważnie na dzieci - mordowali je. Nazywano ich wilkołakami. Magia tłumaczy to zjawisko wyjściem człowieka w ciele astralnym i następującą potem przemianą w postać wilka. Ludzie, na których napadały wilkołaki umierali wskutek zaduszenia, bez rany i przelewu krwi, tj. wskutek wyssania z nich przez wilkołaka ich siły nerwowej. Chociaż wilkołakom zadawano rany z broni palnej i siecznej, nigdy nie udawało się zabić ich na miejscu. Jeśli wilkołakowi zadawano ranę, to człowiek, który przyjął jego postać, zawsze otrzymywał taką samą ranę. Przy wyjściu w ciele astralnym człowiekowi grozi wielkie niebezpieczeństwo, bo w opuszczone ciało może wejść obca larwa i spowodować szaleństwo lub obłęd. Świadome wyjście w ciele astralnym wymaga długich i trudnych ćwiczeń specjalnych. Sztuka ta jest najbardziej rozpowszechniona wśród fakirów hinduskich. Znana była także w Egipcie i Assyrii.
Ciekawa historyjka... tylko ze jak dla mnie to stek bzdur. Nie wydaje mi sie aby moznabylo zabic czlowieka raniac cialo astralne... I jeszcze te larwy zajmujace nasze cialo, heh, ponoc nasze cialo fizyczne jest polaczone z cialem astralnym nierozerwalna nicia, kazde cialo astralne ma swoistego rodzju kod pasujacy do daneg ciala fizycznego wiec nie mozliwe jest zajecie naszego ciala przez jakies obce ciala.
Ostatnio edytowano 16 lip 2006, 12:38 przez Meph, łącznie edytowano 1 raz
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
- Meph
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
- Droga życia: 4
- Zodiak: Waga, Bawół
Nie masz sie czego bac! Przeczytaj sobie:
Pozdro!
[Dodałem quote. Następnym razem proszę o podanie źródła. - Nazcain]
Ktoś napisał(a):Niemożliwe jest niewrócenie do ciała fizycznego
Do czasu, aż nie nastąpi śmierć ciała fizycznego, ciało astralne jest związane z ciałem fizycznym. Powiązanie to określa się „srebrnym sznurem”. Nie zawsze jest on widoczny podczas OOBE. Jest to niematerialna nić, która umożliwia wymianę energii między ciałami. Nić ta rozciąga się na nieograniczone odległości i przerwanie jej jest niemożliwe z poziomu świata astralnego. Przerwanie nici następuje wraz ze śmiercią ciała fizycznego, uwalniając tym samym ciało astralne od świata fizycznego. Wrócenie do ciała nie jest w ogóle problemem, wystarczy po prostu tego chcieć. Spróbuj poruszyć palcem fizycznym, poczuj go. Spowoduje to powrót. Jeśli się czegoś przestraszysz albo przeżyjesz silną emocję poza ciałem, nastąpi powrót. Jeśli twoje ciało będzie odczuwało dyskomfort (pragnienie, przeszkoda w oddychaniu, próba obudzenia przez kogoś) to wrócisz do ciała. Tak naprawdę obawy początkujących podróżników są zbyteczne. Sęk jest w tym, żeby jak najdłużej pozostać poza ciałem, bo jest to trudniejsze niż wrócenie.
Niemożliwe jest przejęcie twojego ciała astralnego przez inną istotę astralną
Ciał połączonych srebrnym sznurem nie może rozdzielić nic ze świata astralnego. Ciała fizycznego, które połączone jest ze swoim ciałem astralnym nie może przejąć żadne inne ciało astralne. Wszelkie opowieści o opętaniu są mitem.
Jedyne zagrożenie pochodzi z Twojej strony
Łatwo niezauważalnie przejść z pogranicza światów fizycznego i astralnego (OOBE) do świata astralnego (projekcja astralna). Tam możesz się spotkać ze zjawiskiem występowania realistycznych obrazów stworzonych przez Twoją podświadomość. Jeśli masz wyjątkowo „brudną” podświadomość (złe myśli, obrazy śmierci czy potworów), możesz natrafić na wyjątkowo realistyczne iluzje, które utrudnią Ci projekcję. Jak poznać, czy masz „brudną” podświadomość? Odpowiedz sobie na pytanie, czy często miewasz koszmary? Jeśli nie to nie masz czego się obawiać. W astralu panuje zasada przeciwna od tej, która panuje w świecie fizycznym. Ta zasada to : „Podobne przyciąga podobne”. Jeśli uznajesz swoje towarzystwo za miłe, to raczej nie spotkasz ani iluzji, ani autentycznych negatywnych istot.
Pozdro!
[Dodałem quote. Następnym razem proszę o podanie źródła. - Nazcain]
"Kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to, że pragnienie owo zrodziło się w Duszy Wszechświata. I spełnienie tego pragnienie jest twoją misją na Ziemi".
- Grace
- Imię: Hania
- Posty: 12
- Dołączył(a): 26 maja 2006, 20:56
- Lokalizacja: Radom
- Droga życia: .3
- Typ: 2w1
- Zodiak: Rak
Wiem, wiem, chcialem tylko pokazac jakimi bajkami karmia niektorzy autorzy ksiazek swoich czytelnikow. Nic dziwnego ze potem leca jakies niestworzone historie na temat exterioryzacji ze sie nie wroci albo ze ktos nas opeta itp.
Swoja droga: Czesc Grace Ciesze sie ze kolejna forumowiczka sie pojawila u nas i do tego obenautka
P.S. Fajny avatarek
Swoja droga: Czesc Grace Ciesze sie ze kolejna forumowiczka sie pojawila u nas i do tego obenautka
P.S. Fajny avatarek
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
- Meph
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
- Droga życia: 4
- Zodiak: Waga, Bawół
Dzięki Meph! Właściwie to dopiero zaczynam tą przygodę z oobe i innymi stanami świadomości Mam nadzieję, że wkrótce poszerzę moje doświadczenia
"Kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to, że pragnienie owo zrodziło się w Duszy Wszechświata. I spełnienie tego pragnienie jest twoją misją na Ziemi".
- Grace
- Imię: Hania
- Posty: 12
- Dołączył(a): 26 maja 2006, 20:56
- Lokalizacja: Radom
- Droga życia: .3
- Typ: 2w1
- Zodiak: Rak
Na wstepie witam wszystkich to moj pierwszy post ) ... wracajac do tematu z moich doswiadczen wynika ze poza nic nie moze sie przytrafic. Zwykle co noc przychodzili do mnie przyjaciele i "szarpali" mnie zeby mi pomoc wyjsc... Na samym poczatku mialem pewna "dziwna" sytuacje. Cos mnie ciagnie za noge po pokoju ... probowalem sprawdzic co to i nie poczolem milosci tylko taka "pustke". Zaczalem sie wiercic i wyrywac i nic. To cos ciaglo mnie dalej i tylko sie podsmiechiwalo . Nagle wpadlem na genialny pomysl - pomyslalem o ciele ficzycznym i boom jestem zpowrotem . Pare nocy pozniej znow mialem podobna sytuacje tyle ze cos trzymalo mnie za szyje przy scianie. Znow panika lek co zrobic co jest grane kto to ? I znow sobie przypomnialem zeby pomyslec o ciele i boom jestem w ciele. Przez dluzszy czas myslalem sobie ze przyjaciele mnie zostawili i maja mnie gdzies. Pozniej zrozumialem ze byla to jedna z lekcji jaka musialem przejsc zeby pozbyc sie leku i strachu. Teraz juz wiem ze nic nie moze mi sie stac. Wystarczy sie nie bac.
- SnoozE
- Posty: 3
- Dołączył(a): 02 wrz 2006, 12:59
powiedzcie mi skąd to wszystko wiecie? że nie ma zagrożeń??
z ciekawości pytam...
z ciekawości pytam...
Smakuj każdy dzień, jak kubek dobrej wody; i jedno i drugie zaspokaja Twoją duszę.
- hikaru
- Posty: 8
- Dołączył(a): 18 paź 2005, 17:04
powiedzcie mi skąd to wszystko wiecie? że nie ma zagrożeń??
z ciekawości pytam...
z ciekawości pytam...
Smakuj każdy dzień, jak kubek dobrej wody; i jedno i drugie zaspokaja Twoją duszę.
- hikaru
- Posty: 8
- Dołączył(a): 18 paź 2005, 17:04
Nikt nie napisal ze nie ma zadnego zagrozenia, zagrozeniem moze byc nasz umysl (bo moze) badz jakies uzaleznienie (np. sex astralny) czasem oderwanie od swiata rzeczywistego i diametralna zmiana swiatopogladu ktora nie zawsze musi wyjsc na dobre, swego czasu zycie ziemskie stalo sie dla mnie troche mniej wazne bo za mocno wciagnal mnie ten inny swiat przez co narobilem sobie kilku problemow ale typowo przyziemnych (aczkolwiek nigdy nie zalowalem, tylko trzeba zyc w nich obu na raz;) i czasem za duzo nie gadac z innymi o tym co sie przezylo ) jedynie, przynajmniej ja, zakwestionowalem niektore jak dla mnie, bzdurne mity jak: mozliwos nie wrocenia do ciala, zerwania nici badz opetania. Choc tak naprawde ciezko w tym temacie (podrozy astranych) byc na 100% czegos pewnym
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
- Meph
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
- Droga życia: 4
- Zodiak: Waga, Bawół
hej wam jestem tu nowy i udalo mi sie chyba z 3 razy wyjsc z ciała.Osobiście nie zauważyłem żadnych zagrożeń, jednak rozmawiałem z osobą, która twierdzi inaczej.Wanda P...ostatnio był o niej program w telewizji, na dwójce"reporterzy".Więc, Wanda powiedziała,(ona widzi duchy)ze nie raz ktoś z poza ciałą sie do niej zgłąszał o pomoc, ponieważ duch nie pozwolił wejść spowrotem.Mówi też, ze często duchy nas namawiają do wyjścia z ciała, by wyciągnąć z nas energię.A tak wogóle, po co wychodzić z ciała?Czy przypadkiem nie chcecie uciec od rzeczywistości ? W mojim przypadku tak właśnie było. POLECAM >>>> http://egzorcysta.pl/ to jej stronka
- larohc
- Posty: 10
- Dołączył(a): 23 sty 2007, 21:19
Skąd wiecie, że wychodzicie z ciała? Opieracie się tylko na odczuciach i skąd wiecie, czy to co nazywacie wyjściem z ciała nie jest efektem habituacji i jej interpretacją stworzoną przez mózg (a tym właśnie to jest)?
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
A skąd wiesz że chodzenie po mieście nie jest tylko wytworem twojego mózgu? Mniej więcej z tego samego źródła - stąd że czujesz, widzisz, słyszysz swoje otoczenie, a pozatym 'wiesz' że wychodziłeś z domu. Kiedy wychodzi się z własnego ciała również widzi się to, czuje się, a często i słyszy różne rzeczy, oraz 'wie' się że wyszło się ze swojego ciała... Dlatego z równym powodzeniem można podważać to że chodzisz po mieście jak to że wychodzisz ze swojego ciała.
Pozatym w astralu można spotkać się z kimś ze znajomych którzy też to potrafią, pogadać z nimi, a potem zweryfikować w świecie fizycznym czy to rzeczywiście się odbyło, czy wymiana informacji zaszła (sprawdzałem, zaszła ;). Więc jest to takie samo spotkanie jak w świecie fizycznym ze znajomym który też potrafi chodzić po mieście (bo są osoby które z różnych względów nie mogą po mieście chodzić, choć jest to o wiele rzadsze niż niezdolność do chodzenia po astralu, zapewne dlatego że nasza kultura nie uczy prawie od urodzenia jak chodzić po astralu, a raczej jak chodzić po mieście ;)
Więc jest to jak najbardziej weryfikowalne używając perspektywy innej osoby która może potwierdzić że się to odbyło. Dokładnie jak to kiedy spytamy znajomego czy spotkał nas tam i tam wtedy i wtedy w mieście i spytamy co mu mówiliśmy wtedy...
Pozatym w astralu można spotkać się z kimś ze znajomych którzy też to potrafią, pogadać z nimi, a potem zweryfikować w świecie fizycznym czy to rzeczywiście się odbyło, czy wymiana informacji zaszła (sprawdzałem, zaszła ;). Więc jest to takie samo spotkanie jak w świecie fizycznym ze znajomym który też potrafi chodzić po mieście (bo są osoby które z różnych względów nie mogą po mieście chodzić, choć jest to o wiele rzadsze niż niezdolność do chodzenia po astralu, zapewne dlatego że nasza kultura nie uczy prawie od urodzenia jak chodzić po astralu, a raczej jak chodzić po mieście ;)
Więc jest to jak najbardziej weryfikowalne używając perspektywy innej osoby która może potwierdzić że się to odbyło. Dokładnie jak to kiedy spytamy znajomego czy spotkał nas tam i tam wtedy i wtedy w mieście i spytamy co mu mówiliśmy wtedy...
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Til, spotkałes się już z kimś podczas OOBe a potem zweryfikowałeś to?
Czucie => Zmysły
Zmysły => Ciało więc:
Zakładając, że OOBE jest możliwe i jest to zmysłowo wyczuwalne, człowiek to przeżywający powinien czuć jakby coś z niego wychodziło, a nie jakby wychodził skądś.
Pozostaje kwestia odczucia jakie wszyscy praktykujący doświadczają (odrętwienie, uczucie wznoszenia) a habituacji.
Czucie => Zmysły
Zmysły => Ciało więc:
Zakładając, że OOBE jest możliwe i jest to zmysłowo wyczuwalne, człowiek to przeżywający powinien czuć jakby coś z niego wychodziło, a nie jakby wychodził skądś.
Pozostaje kwestia odczucia jakie wszyscy praktykujący doświadczają (odrętwienie, uczucie wznoszenia) a habituacji.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
Nightwalker napisał(a):Zakładając, że OOBE jest możliwe i jest to zmysłowo wyczuwalne, człowiek to przeżywający powinien czuć jakby coś z niego wychodziło, a nie jakby wychodził skądś.
Mowi sie ze "cialo to pojazd duszy", moze cos w tym jest Moze ta czesc nas, niematerialna, tez moze odczuwac jakimis zmyslami...
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
- Meph
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
- Droga życia: 4
- Zodiak: Waga, Bawół
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości