Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.
Bardzo rzadko miewam sny lub po prostu ich nie pamiętam. Ten przyśnił mi się kilka dni temu podczas ważnej dla mnie nocy, którą spędziłam z mężczyzną, którego kocham (nie jesteśmy razem i utrzymujemy relację bez zobowiązań, jednak czuję się nieszczęśliwa i pragnęłabym czegoś więcej z jego strony).

Mój sen był krótki i dość chaotyczny, ale zrobił na mnie duże wrażenie. Nie zajmowałam się jednak nigdy interpretacją snów, stwierdziłam więc, że zapytam Was o zdanie - osoby bardziej doświadczone i w temacie.

W moim śnie byłam na wycieczce/w podróży wraz z owym mężczyzną, w którym jestem zakochana oraz jego znajomymi (owy mężczyzna jest wolnym duchem i często podróżuje). To była jakaś mała mieścina - zapamiętałam piękną pogodę, jakieś budynki, dużo, bardzo dużo zieleni oraz pola z drzewami - również soczyście zielone.

Mój ukochany wraz z częścią znajomych udali się na poszukiwania czegoś (?) w owej mieścinie (może sklepu?), ja zostałam z resztą towarzystwa. Uczucia, które towarzyszyły mi wtedy to niepokój i obawa o mojego ukochanego (czy do mnie wróci, czy na pewno coś do mnie czuje, czy będziemy razem jako prawdziwa para, a nie tylko jak kochankowie bez zobowiązań).

Następnie sytuacja uległa zmianie - zobaczyłam w oddali biały, nowoczesny pociąg olbrzymich rozmiarów na tle zielonych pól i drzew, gdzieś z tyłu majaczył las (maszyna wyglądała prawie jak statek kosmiczny, ale podświadomość mówiła mi, że to z pewnością pociąg...). Nie było żadnych torów. Zbliżał się w moją stronę z olbrzymią prędkością aż w końcu najechał na mnie. Obudziłam się dokładnie w momencie, kiedy pociąg na mnie najechał, pamiętam, że byłam byłam poruszona.

Byłabym Wam wielce wdzięczna, gdybyście zechcieli poświęcić chwilę na interpretację tego dziwacznego snu i podzielili się nią ze mną. Interesuje mnie zwłaszcza, czy ma to jakieś odniesienie do mojej obecnej sytuacji miłosnej. Bardzo proszę o pomoc i wyrozumiałość, bo nie znam się w ogóle na snach i pewnie kiepsko idzie mi także opisywanie ich. Pozdrawiam serdecznie :)
Avatar użytkownikaQuetzalcoatl
 
Imię: Kamila
Posty: 2
Dołączył(a): 30 gru 2012, 20:44
Droga życia: 3
Typ: 4w3
Zodiak: Waga
pociag zwany pozadaniem, zwazywszy na kolor- niekoniecznie chodzi o pozadanie fizyczne
Ania ayalen
 
Czy jego osoba Ciebie czasem nie przytłacza / przyćmiewa?

--- dodane później ---
Tak sobie dalej myślę o tym śnie i czuję go jakby to mężczyzna którego kochasz był tym nowoczesnym pociągiem. Obezwładniającym, nowoczesnym, atrakcyjnym, wręcz przytłaczającym w swojej towarzyskości, imprezowości i wolności, być może wręcz samolubnym. On tak na Ciebie działa jak ten pociąg, trudno się przed jego urokiem jakkolwiek bronić i opierać, zaś Ty go kochasz raczej niewinnie, delikatnie, nieśmiało (biały kolor) i chyba ten sen to po prostu pokazał, takie zobrazowanie przeżyć Twoich :).
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
Dziękuję za zainteresowanie... Bardzo możliwe, że jest właśnie tak, jak napisałaś. Z pewnością mężczyzna ten jest przytłaczający chyba przez sam fakt, że od prawie 8 miesięcy nie jestem w stanie otwarcie powiedzieć mu o swoich oczekiwaniach i uczuciach, bo wolę czerpać z naszych spotkań jak najwięcej dobrego. Boję się, że gdy za bardzo się uzewnętrznię to mogłabym go stracić, przez to oszukuję jego, samą siebie i w pewien sposób się poświęcam.
Samolubny... myślę że tak, na pewno - tylko wyjątkowy głupiec nie zauważyłby na jego miejscu, że cierpię. Mam nadzieję, że jego egoizm nie idzie tu w parze z głęboko skrywanym okrucieństwem... Zawsze byłam przekonana, że to dobry człowiek, który nie chce nikomu świadomie wyrządzić krzywdy. Teraz sama już nie wiem, mętlik w głowie zaczął mnie przerastać.

Miałam cichą nadzieję, że biały kolor pociągu to coś dobrego, sama nie wiem - biały zawsze kojarzył mi się z czymś pozytywnym. Ale chyba wychodzi na to, że sny wcale nie muszą zwiastować czegoś dobrego, co ma niedługo nadejść, tylko skłaniają nas do wprowadzenia zmian w życiu i wzięcia spraw we własne ręce. Chyba to powinnam wreszcie zrobić, nie wiem tylko, czy znajdę w sobie tyle siły i odwagi.
Ostatnio edytowano 02 sty 2013, 01:47 przez Quetzalcoatl, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaQuetzalcoatl
 
Imię: Kamila
Posty: 2
Dołączył(a): 30 gru 2012, 20:44
Droga życia: 3
Typ: 4w3
Zodiak: Waga
Może biel tego pociągu oznacza właśnie jego skrywaną dobroć? Kamilia sama w sercu możesz doskonale zinterpretować ten sen, żadna cudza interpretacja nie będzie tak trafna. Ja powiedziałam tylko co ja poczułam czytając Twój opis i próbując się zrezonować z tym :).
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron