Metody relaksacyjne, wizualizacja, hipnoza, regresing i inne podobne zjawiska.

Mistycyzm

Post 13 lip 2011, 23:33

W dzieciństwie przez około 3 lata miałem silne doznania ekstatyczne tzw. doznania szczytowe, mistyczne. Niesamowicie odjechane uczucia, pozytywne, ośmieliłbym się powiedzieć, że gdyby niebo istaniało, to na tym by polegało- na odczuwaniu takiej ekstazy przez wieczność, coś niesamowitego. W tym czasie też miałem wzmożoną religijność, raz myślałem, że jestem wysłannikiem jezusa, drugi, że dzieckiem szatana. Ale przejdźmy do rzeczy. Robię wszystko żeby dowiedzieć się o tym jak najwięcej, czy jest jakaś możliwość przywrócenia tego. Jedyne co znalazłem w internecie to na youtubie rozmowa psychiatrów o różnicy między psychozą, a stanem ekstazy duchowej. Pytałem się na forum paranormalium, ale tam mi polecili jakąś książkę o psychodelikach- ale to nie o to chodzi i aleistra crowleya. Z tego co czytałem to on też doświadczał takich stanów, ale możliwe, że tylko dzięki heroinie którą brał na astmę. On pisał książki, ale to były o magii, ezoteryce- to też nie to. Z tego co czytałem to przed śmiercią DMT jest uwolniane przez mózg i z tych opisów co ludzie co przeżyili śmierć kliniczną (tunel, uczucie przeogromnego szczęścia, zjednoczenia ze wszechświatem etc.) to oprócz tych wizji to opis uczuć jest bardzo podobny. Możliwe, że drogą medytacji można to osiągnąć, ale ja to kiedyś miałem naturalnie, na codzień, sam nie wiem jak to możliwe. Pamiętam, że wtedy też zainteresowałem się muzyką ambient- bardzo przypomina "klimatycznie" ten stan mi. Zresztą parę dni temu spotkałem temat na pewnym forum gdzie użytkownik szukał "Meta-fizycznej, mistycznej muzyki podobnej do enigmy, era", czyli nie tylko ja w tej muzyce widzę to. Jedyny sposób na przypomnienie sobie tamtego stanu to posłuchanie muzyki- oczywiście nie osiągam tego stanu etc. jedynie jestem w stanie sobie przypomnieć jak przez mgłę, jakie to było wspaniałe. Tu opis tego gatunku: (myślę, że dużo jest powiązań z tym stanem):
Muzyka określana mianem new age często niesie wizję lepszej przyszłości oraz wyraża uwielbienie dla dobra i piękna. Rzadko zajmuje się ona problemami tego świata i jego mieszkańców. Zamiast tego oferuje pokojową wizję lepszego świata. Często muzyka ta nawiązuje do nazw gwiazdozbiorów, gwiazd i eksploracji wszechświata.
Żeby wam trochę przybliżyć ten stan, chociaż zakreślić niezdarnie ołówkiem, podaję wam link do utworu enigmy- sadeness, który myślę, że odzwierciedla go choć trochę, mnich w opuszczonej świątyni wśród pięknych dźwięków.
http://www.youtube.com/watch?v=4F9DxYhqmKw
Brak tego stanu doprowdza mnie do obłędu- świat jest coraz bardziej wyblakły, szary.
Nie bez powodu kieruję do was te pytanie, bo przebudzenie, to też nirwana- możliwe, że ten stan który odczuwałem, to była właśnie nirwana.
Znacie jakieś materiały, filmy, książki, obrazy, muzykę, cokolwiek o tym stanie, nie ma być to naukowa paplanina w stylu: "Tacy ludzie mają podniesiony poziom dopaminy- o proszę zobaczyć na obrazku tak wygląda cząsteczka dopaminy"- nie o to chodzi. Może być coś tworzonego przez ludzi w takim stanie lub traktujące o nim, mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. Od kilku lat zbieram informacje o tym temacie- tak naprawdę tylko, dlatego żyję- uwierzcie mi po przeżyciu takiego czegoś realny świat was by totalnie nieinteresował i wydawał się taki prosty. Może ktoś z was doświadczał podobnych stanów? Było wielu mistyków, w wielu religiach, bo akurat sądzę, że to nie od religii zależy, a od powiedzmy wejścia w głąb siebie, czyli tak naprawdę w głąb wszechświata i nie tylko tego gdzie latają ciągle w kółko planety.
venominus Mężczyzna
mistycyzm
 
Posty: 1
Dołączył(a): 13 lip 2011, 23:12
Droga życia: 9
Typ: Introwertyk
Zodiak: lew

Re: Mistycyzm

Post 14 lip 2011, 00:47

Bezdenny Wymiar Serca Sinbarda.

ludzie/sinbard-ja-jestem-t2990.html

Ja Również To Czuję.
Uczyniłem z umierania Codzienność.
Bezwarunkowa Miłość obserwująca nawet brak obserwatora.
Wszystko patrzące przez pryzmat Wszystkiego.
Umiłowanie w Pustce Umysłu.

Zapraszam.
I AM
 

Re: Mistycyzm

Post 14 lip 2011, 11:09

No piękne wspomnienie z dzieciństwa,i tyle.Dzieciństwo zawsze dobrze się kojarzy,do życia wystarczały:tlen ,woda, gleba.
Byliśmy napojeni światłem,biegalismy wcale nie odczuwając swego ciała, jednak nie była to nirwana.Ale dorosłośc sprawia ,że to zostało jakby utracone i jest tylko jakby obłokiem wspomnień.
To nie są przejawy mistycyzmu,bo w normalnej sytuacji w dzieciństwie wszystko samo się układa,setki osób ma dobre wspomnienia..
Na mnie muzyka tez tak działa ze znane utwory przypominają,wywołują wspomnienia z lat kiedy tego słuchałem.To naturalny odruch.
Sam mistycyzm to dla mnie jest wiedza która uniewaznia i dyskredytuje wiedzę świecką.np rozmowa z mistykiem to jak przedostanie się do innej rzeczywistośći której niesposób poznać jesli samemu również nie jest sie mistykiem.
Dla większosci artystów przeżycia dziecinstwa są impulsem do twórczosci,czerpią z tego.
Niestety przywrócić tego wszystkiego, tych stanów z dzieciństwa nie można.Nasze minione życie jest zakryte albo zalepione woskiem jak to robią pszczoły.Ale jakze to wszystko uskrzydla fantazję!
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Mistycyzm

Post 14 lip 2011, 19:17

Falko czytaj pomiędzy wersami.
Nie umniejszaj panowi jak sam sobie już umniejszył twierdząc, że coś go opuściło.

Ujmę to tak.
Czasami zdarza się nam jakieś doznanie.
Skoro jesteśmy w umysłowym więzieniu i mamy wysoko rozwinięte poczucie indywidualności.
Zapamiętujemy co działo się wokoło, gdy nasz umysł zadecyduje - to fajne.
Wyciąga wnioski i tworzy reguły.
Skoro robię to i to to osiągam to.
I jeśli zdarzy się to kilka razy, ludzie powiedzą, że mieli podobnie utrwala to pewien schemat myślowy.
Aż pewnego razu...
Robisz dokładnie to samo i co?
Nic.
Nie działa.
Tak. To gorzka sprawa.
Uświadomić sobie, ze wiedza to tylko mocno ugruntowana wiara.
Tylko umysł przypisał tej wierze stałość.
Stwierdził, że TAK WŁAŚNIE JEST.
Wiedza nie jest Absolutna.
Jest tak samo wymyślona jak pojęcie niewiedza.
Wynik dualizmu.

Podobały ci się te "uniesienia".
Przywiązałeś się do nich.
Przyzwyczaiłeś, że pojawiają się w konkretny sposób.

To nie świat dostroił się do Ciebie.
Tylko Ty do pewnego zakresu wibracji.
To niewysławialne spełnienie, nie jest niczym uwarunkowane.
Wierz mi - to może nigdy cię nie opuszczać.

Ale ty poprzez indentyfikację z formą, poprzez moc decyzji.
Odrzuciłeś inne wibracje jakie posiada w zanadrzu Życie.
I ciągle trzymając stare wspomnienia nie umiesz przypasować tego co widzisz, doznajesz do tego szablonu.

I nie zrozum mnie źle.
Nie namawiam cię do niczego, niczego nie odmawiam.
To twoja zabawa i ty decydujesz kiedy przestaniesz się bawić.
Tak naprawdę to co masz jest Doskonałe.
Jest w Sam Raz.
Wszyscy mamy w sam raz.
Choć inne nasze życie.
Inaczej jawi się przed naszymi oczami.
Sęk w tym.
Ze nieszczęście istnieje puki istnieje ten, który decyduje.
Bo decyzja to w połowie wybór i odrzucenie.
Dzielenie wszystkiego na pół.

Nie bierz świata do siebie.
Nie chciej powtarzać tego co było.
Bo życie jest różnorodne.

Nie ważne jak wiele sił i mocy poświęcisz na zatrzymanie go.
Skoro będzie w tobie ten, który decyduje - przegrasz.
Ostatnio edytowano 15 lip 2011, 18:47 przez I AM, łącznie edytowano 1 raz
I AM
 

Re: Mistycyzm

Post 15 lip 2011, 15:55

Myślę ,że głownie ważnym aspektem tego wątku jest pamięć.
Nie umniejszaj panowi jak sam sobie już umniejszył twierdząc, że coś go opuściło.


Tak do końca nic go nie opusciło,zawsze zostaje wspomnienie,choć niedoskonałe i kulawe tak jak sama pamięć.
Nie wiem jak się to dzieje ,ze coś zapamiętujemy a coś innego nam wtedy umyka.Działa tu chyba jakiś filtr,w pamięci zostaje coś(jakaś sytuacja,zdarzenie)które jest dla umysłu np.fajne albo domyślnie zakładamy, że z praktycznego punktu widzenia to coś okaże sie przydatne.
Wyobrażcie sobie ,że gdyby ktoś posiadał umysł absolutny i w tym absolutną 100% pamięć,wtedy gdyby zechciał coś sobie wspomnieć to byłoby to jak podróż w czasie,do przeszłości ,ba więcej nawet,czas by nie istniał, tak jak to jest, w sposób linearny a tworzyłby koncentryczne kręgi.które możnaby było dowolnie przekraczać.
To dośc infantylne może, wierzyć, że mózg może zapamiętać cały wszechswiat i ewoluuje do nieskończonych/nieokreslonych wyżyn albo w to że może bóg ma dla kazdego taki wielki kufer wspomnień do którego kazdy mógłby mieć dostęp:)

Co do pamięci jeszcze,wspomnienia się niejako odkładają,coś opowiadamy wspominamy,rózne są też rodzaje pamięci,krótkotrwała,długotrwała ,operacyjna itp(tj odsyłam do wikipedii) ale nie o tym.Coś wspominamy i przedstawiamy to w opowiesci i tak jest zasada, bo żadna treść nie może ulec uswiadomieniu jesli dla podmiotu nie stanie się przedstawieniem,to jest działanie Shopenchauerowskiej "woli"która niczego nie ma na celu,jest bo jest i przejawia się.
W tym dochodzi jeszcze czas który jest wytworem psychologicznym,zauwazcie że nigdy nie zapamiętujemy czasu tylko jakąś historię która się w czasie toczyła,Czas to jedna z wielkich mistycznych tajemnic jego przemijanie ,ulotność i nieuchwytność,rózne zjawiska jak np dejavu.Mistycy ,z tego co czytałem jogini ,twierdzili coś o "wyjsciu z czasu" i opuszczeniu go,a także o stanach preegzystentnych czyli o poznaniu, a więc wspomnieniu wcześniejszych egzystencji.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Mistycyzm

Post 15 lip 2011, 19:03

Czas.
Tego skurczybyka najłatwiej obalić.
I to będzie wielki gruchot.
Czas nie istnieje.
Człowiek podzielił To Co Jest.
Zaobserwował że wszystko zatacza koło, tworzy cykle.
Wymyślił cyfry i znalazł dla nich zadanie - tym samym je uprawdopodobniając.
Rok ma 12 miesięcy.
Według ogólnie przyjętego kalendarza.
Ale przecież istniało wiele kalendarzy!!!
Im czas płynął inaczej?
Mieli nad nim władzę?
Umysł to król niczego.
Ale ta wiara jest tak zaraźliwa, że utrwala się i zostaje przyjęta do świadomości.,
Świadomość jest uległa.

Czas dzieli się więc na lata świetlne, lata ziemskie, miesiące, tygodnie, dni, godziny, sekundy i ich ułamki.
Starzejemy się tylko dzięki pojęciu czasu.
Przybywa nam lat dlatego, że ktoś wymyślił cykl 12 miesięczny.
Dlatego jesteś młody i smarkacz.
Dojrzały dorosły.
I stary senior.
Ale to absurd!
Gdyby nikt nie wpadł na koncept zebrania i policzenia przejawów natury nigdy nie byłbyś Stary.
Nigdy nie byłbyś za młody na dane doświadczenie.
Czas to więzienie.
Narzędzie władzy umysłu.
Zawsze można cię poganiać, abyś zrobił coś szybciej.
Zawsze możesz się spóźnić - kolejne pretensje.
Nie potrzebujemy Tego.
Nie potrzeba dawać całej tej iluzji racji bytu.

Jesteśmy Jednym Wolnym Istnieniem.
Do tego stopnia wolnym, że może ubezwłasnowolnić Samego Siebie.

Koniec z Tym.
Ja Jestem.
I AM
 

Re: Mistycyzm

Post 16 lip 2011, 00:59

Żaden z tych zmysłów nie zadowala człowieka, który znalazł
satysfakcję wewnątrz, tak jak liście Nimby nie zadowalają
słonia, który zasmakował liści Sallaki. 17.3
Avatar użytkownikaŁukasz Mężczyzna
 
Posty: 9
Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:53
Lokalizacja: Kraków
Droga życia: 7

Re: Mistycyzm

Post 16 lip 2011, 10:10

Przybywa nam lat dlatego, że ktoś wymyślił cykl 12 miesięczny.


Tym kimś był Bóg.Statystycznie przeciętnie człowiek może dożć 100 takich obiegów ziemi wokól słonca.jakże to mało prawda?Tak można odmierzać wiek biologiczny.
Bóg zadekretował prawa matematyki i fizyki,takze 2+2=4 i jesli ktos raz się tego nauczył to obowiązuje to przez całą wieczność.
Twój styl wypowiedzi ,nazwijmy to "przebudzeniowy" zdradza ze Twoją intencją jest rozwiewanie i wyprowadzanie ludzi z iluzji w jakie popadli.Ale wiedz że jeden obieg ziemi wkoło słonca dzieli się na 365 jednostek to my to dawno wiedzielismy i wcale nic nam nie rozwiewasz:)
Podpisujesz się chasłem "Jam jest" ale zapytaj samego siebie czy jesteś istnieniem czy ożywioną nicoscią?Bo za ileś tam lat będziesz tym samym którym byłeś ,a więc nie wzniesiesz sie wyżej ,czas nic w tobie nie przekształci,a więc za np 30 lat tak samo będziesz wypowiadał formułę" ja jestem".
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Mistycyzm

Post 16 lip 2011, 10:46

venominus...czytaj słowa I AM :thumbright:
W pierwszym poście (zwłaszcza) masz wszystko w uproszczony sposób zawarte.
Osobiście nie mam tego stanu non stop,ale są momenty,że nie pojmuję co mnie przepełnia,a jest to tak niewyobrażalnie cudowne,że niczego człowiek nie oczekuje,poza trwaniem.
Gdy da się to zgrać z "otoczeniem" zaiste będzie ...!
Musisz bardzo chcieć przypomnieć sobie,ale nie stan,lecz siebie z tamtego czasu...Ona cię odnajdzie sama [-o<
Kocham_kochać_miłością bezwarunkową
Avatar użytkownikaMaylo Mężczyzna
co mi dał duch - cud ład i moc
 
Imię: Lech
Posty: 77
Dołączył(a): 04 wrz 2010, 20:40
Droga życia: 5
Zodiak: skorpion do bólu!!!

Re: Mistycyzm

Post 16 lip 2011, 12:12

Maylo napisał(a):venominus...czytaj słowa I AM :thumbright:
W pierwszym poście (zwłaszcza) masz wszystko w uproszczony sposób zawarte.
Osobiście nie mam tego stanu non stop,ale są momenty,że nie pojmuję co mnie przepełnia,a jest to tak niewyobrażalnie cudowne,że niczego człowiek nie oczekuje,poza trwaniem.
Gdy da się to zgrać z "otoczeniem" zaiste będzie ...!
Musisz bardzo chcieć przypomnieć sobie,ale nie stan,lecz siebie z tamtego czasu...Ona cię odnajdzie sama [-o<


Całe moje istnienie składa się w uśmiech.

Falko taki jest cel.
Trwać jako Jedno, Niezmienne, Wieczne Istnienie.

I wiesz co?

Udało Mi się.
Piszę, podszeptuję i szczypię.

Być wolnym ot tego, który musi.
Aby to miejsce, planeta wszechświat, potrafiło wydać Jeden Okrzyk.
Jedno Równoprawne Ja Jestem!
Nie tysiące różnych zdań, opinii i mniej lub bardziej mądrych poglądów.
Sprowadzić wszystko do jednego.
Do Pustki.
Ten Stan, który wyłoni się z braku konieczności.
Nowe życie, w którym wszystko będzie inne choć nic się nie zmieni.

Bo nie będzie w nim Ciebie i Mnie.

Tylko Ja.
I jest to możliwe.
Nigdy nie napisałbym żadnego postu - tutaj na "Przebudzeniu", gdybym nie widział, że to niemożliwe.
Każdy może poczuć To.
To obezwładniające uczucie Miękkości i ciepła, widząc zwykłych ludzi na ulicy.
Każdy może poczuć To.
Nie ważne co robi. Ja Jestem mechanikiem w kopalni miedzi. Pracuje kilometr pod ziemią wśród szarości i w ogromnej temperaturze. Wkrótce będę operatorem wozów odstawczych do 50ton.

Zaiste nic nie jest warunkiem aby To trwało.
Poza Samym Sobą.
I ta paląca chęć robienia, tworzenia.
Przeżywania starego scenariusza po raz drugi.
Ile potęgi potrzeba, aby zmienić na zewnątrz tak świat aby przeżyć coś w tak samo jak już kiedyś.
Człowiek, który twierdzi, że jest ciałem, umysłem na jakiejś drodze rozwoju niemalże nigdy sam z siebie nie poczuje tej głęboko przeszywającej Wdzięczności za Wszystko co Jest.
Zawsze będzie to odnosił do Siebie.
Małego wiecznie głodnego punktu.
Każdy chce aby nas oglądano.
Dlatego z taką zaciętością gramy swoje role.

Sęk w tym...
Aby usiąść wygodnie...
I Zacząć To Wszystko Podziwiać.
Wyjść z kręgu transu tworzenia.
Uciec z tunelu myśli.

I po prostu Być.
Tak będzie przyświecało Istnieniu działanie.
Więc dziadek siedzący pod drzewem w Ciszy nie jest jedyną możliwością.
Działanie będzie miało miejsce, mimo, że nie będzie działającego.

Rzeczy po prostu zaczną się dziać.
A skoro twierdzisz falko, że można brać moje słowa pojedynczo, jakoś się do nich odnieść i mnie ocenić.

Nigdy jeszcze tego poczułeś.
Albo poczułeś i tańczymy razem. : )

Ja w każdym bądź razie tańczę!
Jak nigdy przedtem. O:)
I AM
 

Re: Mistycyzm

Post 16 lip 2011, 15:08

Jak coś jest Jedno to ludzie dzielą to pół na pół chyba z tego powodu ,że Dobry Ojciec dał tym ludziom wolną wolę.
A co do sedna sprawy,czyli do pytania które się sprowadza :Czy można doświadczyć coś 2 razy tak samo?
Niech kazdy sam sie zastanowi.
Kierkegard pisał:"Prawdziwy mężczyzna to ten który pragnie powtórzenia":)

A skoro jesteś takim mistykiem -ekstatkiem,dotarłeś do Pustki i wiesz co to Jedno oraz mogę się domyslac pokonałeś świadomość śmierci,to zatancz swój taniec wsród grobów na cmentarzu.:)
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Mistycyzm

Post 15 lis 2012, 16:07

od zawsze miałem stany mistyczne bo je lubię :)
medytacja śmierci rządzi.
genotix
 

Re: Mistycyzm

Post 17 lis 2012, 00:08

I AM napisał(a):Falko czytaj pomiędzy wersami.
Nie umniejszaj panowi jak sam sobie już umniejszył twierdząc, że coś go opuściło.

Ujmę to tak.
Czasami zdarza się nam jakieś doznanie.
Skoro jesteśmy w umysłowym więzieniu i mamy wysoko rozwinięte poczucie indywidualności.
Zapamiętujemy co działo się wokoło, gdy nasz umysł zadecyduje - to fajne.
Wyciąga wnioski i tworzy reguły.
Skoro robię to i to to osiągam to.
I jeśli zdarzy się to kilka razy, ludzie powiedzą, że mieli podobnie utrwala to pewien schemat myślowy.
Aż pewnego razu...
Robisz dokładnie to samo i co?
Nic.
Nie działa.
Tak. To gorzka sprawa.
Uświadomić sobie, ze wiedza to tylko mocno ugruntowana wiara.
Tylko umysł przypisał tej wierze stałość.
Stwierdził, że TAK WŁAŚNIE JEST.
Wiedza nie jest Absolutna.
Jest tak samo wymyślona jak pojęcie niewiedza.
Wynik dualizmu.

Podobały ci się te "uniesienia".
Przywiązałeś się do nich.
Przyzwyczaiłeś, że pojawiają się w konkretny sposób.

To nie świat dostroił się do Ciebie.
Tylko Ty do pewnego zakresu wibracji.
To niewysławialne spełnienie, nie jest niczym uwarunkowane.
Wierz mi - to może nigdy cię nie opuszczać.

Ale ty poprzez indentyfikację z formą, poprzez moc decyzji.
Odrzuciłeś inne wibracje jakie posiada w zanadrzu Życie.
I ciągle trzymając stare wspomnienia nie umiesz przypasować tego co widzisz, doznajesz do tego szablonu.

I nie zrozum mnie źle.
Nie namawiam cię do niczego, niczego nie odmawiam.
To twoja zabawa i ty decydujesz kiedy przestaniesz się bawić.
Tak naprawdę to co masz jest Doskonałe.
Jest w Sam Raz.
Wszyscy mamy w sam raz.
Choć inne nasze życie.
Inaczej jawi się przed naszymi oczami.
Sęk w tym.
Ze nieszczęście istnieje puki istnieje ten, który decyduje.
Bo decyzja to w połowie wybór i odrzucenie.
Dzielenie wszystkiego na pół.

Nie bierz świata do siebie.
Nie chciej powtarzać tego co było.
Bo życie jest różnorodne.

Nie ważne jak wiele sił i mocy poświęcisz na zatrzymanie go.
Skoro będzie w tobie ten, który decyduje - przegrasz.


przyszło mi takie określenie zanim trafiłam na ten post

utrwalić miłość

to jedno jest warte "powtarzania"
do utraty tchu
jak nauka wiersza
do recytacji

dziękuję:)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Mistycyzm

Post 17 lis 2012, 00:13

jest jeszcze taka książka
o której się dowiedziałam
dzięki pewnej NIKA
"Magnetyzm serca"

jak ją znajdę i przeczytam

zobaczę i opowiem
jak ułożyło się moje serce
pomiędzy: "+" i "-"

:)

"cap-pucino" z cytryną
i fruwające ptasie mleczko
czasem też są potrzebne :)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Mistycyzm

Post 17 lis 2012, 01:11

I AM napisał(a):Czas.
Tego skurczybyka najłatwiej obalić.
I to będzie wielki gruchot.
Czas nie istnieje.
Człowiek podzielił To Co Jest.
Zaobserwował że wszystko zatacza koło, tworzy cykle.
Wymyślił cyfry i znalazł dla nich zadanie - tym samym je uprawdopodobniając.
Rok ma 12 miesięcy.
Według ogólnie przyjętego kalendarza.
Ale przecież istniało wiele kalendarzy!!!
Im czas płynął inaczej?
Mieli nad nim władzę?
Umysł to król niczego.
Ale ta wiara jest tak zaraźliwa, że utrwala się i zostaje przyjęta do świadomości.,
Świadomość jest uległa.

Czas dzieli się więc na lata świetlne, lata ziemskie, miesiące, tygodnie, dni, godziny, sekundy i ich ułamki.
Starzejemy się tylko dzięki pojęciu czasu.
Przybywa nam lat dlatego, że ktoś wymyślił cykl 12 miesięczny.
Dlatego jesteś młody i smarkacz.
Dojrzały dorosły.
I stary senior.
Ale to absurd!
Gdyby nikt nie wpadł na koncept zebrania i policzenia przejawów natury nigdy nie byłbyś Stary.
Nigdy nie byłbyś za młody na dane doświadczenie.
Czas to więzienie.
Narzędzie władzy umysłu.
Zawsze można cię poganiać, abyś zrobił coś szybciej.
Zawsze możesz się spóźnić - kolejne pretensje.
Nie potrzebujemy Tego.
Nie potrzeba dawać całej tej iluzji racji bytu.

Jesteśmy Jednym Wolnym Istnieniem.
Do tego stopnia wolnym, że może ubezwłasnowolnić Samego Siebie.

Koniec z Tym.
Ja Jestem.


I AM no i co Ja mam poradzić na to, że znajduję takie teksty w odpowiednich dla mnie momentach :)

***
w kieszeni czas ukryłam
razem ze złotą szminką
czas nie ucieknie
kiedy odnowię
swój wizerunek
zatrzymam
na chwilę czas
w lustrze
a potem
wskazówki zegara
też cofnę
i czas nie dorośnie
i Ja nie dorosnę
i śmierć
zaczeka w
kącie
za karę
i sama umrze
na starość
17-11-12
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość