Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.

Post 18 cze 2007, 15:12

Gruntz napisał(a):Z tego co mi wiadomo to są jakieś hisotryczne wzmianki :-> Choćby jakieś tam listy Rzymskich nadzorców do cesarza, że obawiają się zamieszek ze strony nowej rodzącej się religii itp.


No wlasnie, tu jest problem: jakie wzmianki i gdzie, i jakich nadzorcow? Jak mozna opierac sie na "jakichstam listach"? Czy naprawde zaden z gorliwie broniacych tej bajki ludzi nie jest w stanie przytoczyc cytatu i podac źródła? Jesli ten czlowiek naprawde istnial i byl tak wazny, jak sie utrzymuje, to powinien zostac jakiś ślad, prawda? Tymczasem jedynymi przesłankami o kulcie chrystycznym, sa listy przywodcy jednej sekty chrzescijanskiej do innych, oraz komentarze do tych listow kronikarzy rzymskich. Tak się składa jednak, że żaden z tych tekstów nie był pisany przed 80 rokiem naszej ery. Jaki więc związek mogą miec one z osobą, która miałaby umrzec pół wieku wcześniej? W dodatku listy te, nie mówią o OSOBIE Jezusa lecz o mistycznym, nieformalnym wymiarze, ktory naucza.

Przykro mi, że niektórzy odbierają to, co piszę jako bezpośredni atak na nich samych i czują się "w obowiązku" bronic czegoś, czego na dobrą sprawę nie znają.
Nikogo nie piętnuję za to, że naiwnie daje się manipulowac. Nikogo nie krzyżuję za to, że wierzy w bajki i wymysły a jedynym jego argumentem jest agresja.
Po prostu wyrażam moją opinię, korzystając z wyników moich poszukiwań. I będę robił to nadal, niezależnie od tego czy ktoś uwierzy w to, co mówię i czy mu się podoba, czy też nie.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 19 cze 2007, 19:08

I brawo Ci za to :) Każdy powinien kierować sie sercem i rozumem, a nie informacjami z drugiej ręki. Jak ja nienawidzę ślepego podążania za tłumem :)
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Post 20 cze 2007, 22:58

sluchas swojego serca i rozumu tak ale to nie oznacza bycie aroganckim. oni nie jechali po tobie za to, ze mysla onaczej ich trafial szlak, ze jak sam napisales:


Nikogo nie krzyżuję za to, że wierzy w bajki i wymysły


poprostu ty mowisz bajki oni mowia cos o glebszym sensie. Wydaje mi sie, ze jesli ktos szuka w bibli jakis porad/drogowskazow na znalezienie prawdy o samym sobie nie robi zle ani nie daje sie manipulowac - szukanie i wierzenie nigdy nie bylo zle jesli sam probujesz sie rozwijac a nie dajesz komus innemu kierowac twoim rozwojem
GD Mężczyzna
 
Posty: 56
Dołączył(a): 11 cze 2006, 00:36

Post 23 cze 2007, 23:14

jest jednak znaczna roznica miedzy wiara a pewnoscia. Religie opierajace sie na biblii lub na jej czesci nie zachecaja wcale do poszukiwan - a wrecz przeciwnie - pietnuja tych, ktorzy sie nimi zajmuja.
Nie widze niczego aroganckiego w nazwaniu biblii bajka, a raczej - niedokladna kopia i zlepkiem wczesniejszych wierzen. Za takie natomiast uwazam mowienie, ze sie gdzies, komus wp...dalam.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 25 cze 2007, 20:03

jesli ktos trzyma to dla siebie to jest to ok ale jesli ktos wrecz w dyskusji naduzyje tego argumentu "wierzysz w bajki" to juz jest przesada bo prowadzi do klutni. to zaden argument. jesli chceci by ktos uszanowal wasze poglady uszanujcie jego najpierw

zapiski o jezusie pojawiaja sie w kronikach takze jakis zydow a nie tylko cesarskich (na religi nam czytal ks. i podawal co to za zapiski sa i przez kogo robione), sugeruje, ze ci co sa ciekawi niech sami poszukaja. albo pujda i sie zapytaja czarnych napewno im powiedza :P

nie bede sie z wami klucic czy to prawda czy bajki bo to zalezy od tego czy w to uwierzymy czy nie (czyli kazda odpowiedz jest tak samo dobra) choc fajnie sie czyta takie tematy ;P
GD Mężczyzna
 
Posty: 56
Dołączył(a): 11 cze 2006, 00:36

Post 25 cze 2007, 22:04

GD napisał(a):albo pujda i sie zapytaja czarnych napewno im powiedza

a muzułmanie Ci udowodnią istnienie Allaha... Tez mi argument...
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Post 26 cze 2007, 00:53

sugeruje abys przeczytal to co napisalem ze 100 razy to sie dowiesz, ze nie chce sie z wami spierac kto co wam udowodni bo to glupie, i pozwol, ze cie oswiece. jak zapytasz sie o takowe zrodla mozesz pujsc sam (tak naprawde sam) do jakies biblioteki nie katolickiej byle by mieli takowe zbiory badz sciagnac je w necie (nie wiem rob co chcesz w tej kwestii) i samemu to przeczytac. zamiast zgrywac cwaniaka zobaczysz, ze jesli sie czemus przeczy trzeba zbadac najpierw ten temat (jesli oczywiscie sie da a tutaj znalesc te zrodla napewno sie da) a nie siedziec i uwazac, ze ma sie racje w przypadkach kiedy mozna to sprawdzic. no ale chyba lepiej wierzyc, ze wszyscy dookola klamia bo tak jest latwiej
GD Mężczyzna
 
Posty: 56
Dołączył(a): 11 cze 2006, 00:36

Post 26 cze 2007, 05:32

leaozinho napisał(a):Religie opierajace sie na biblii lub na jej czesci nie zachecaja wcale do poszukiwan - a wrecz przeciwnie - pietnuja tych, ktorzy sie nimi zajmuja

Troche sie moze mylisz, bo np. Kosciol Koptyjski i Stowarzyszenia Essenskie raczej sa "ciekawe" swego pochodzenia - warto czasem poczytac historyczne tla powstania Wiary Chrzescijanskiej - dodatkowa wiedza nie gryzie chyba... ;)

Pozdrawiam
"Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym daje łaskę."
Avatar użytkownikaKatarzynka Kobieta
 
Posty: 65
Dołączył(a): 14 gru 2006, 19:23
Lokalizacja: z Chipsa:)))

Post 26 cze 2007, 08:29

GD - nie wypowiadałbym się, gdybym nie czytał wiele na ten temat. Jednak porada zdobywania potwierdzenia na domysły związane z katolickimi dogmatami u księdza katolickiego wydaje mi się conajmniej śmieszna.
GD napisał(a):i pozwol, ze cie oswiece

Nie, dzięki. Nie sądzę, abyś był w stanie. Może jeśli popracujesz troche nad ortografią, to zacznę się w Ciebie bardziej wczytywać. Teraz mnie jakoś odpycha...

GD napisał(a):a nie siedziec i uwazac, ze ma sie racje w przypadkach kiedy mozna to sprawdzic.

Wiary nie można sprawdzić. Dlatego nazywa sie to "wiarą". A źródeł jest tyle samo przeczących istnieniu Jezusa jak i tych potwierdzajacych to (czyt. tyle samo katolickich, co i nie-katolickich). PozdraFiam :P
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Post 26 cze 2007, 10:45

jakos odbieram, ze ja mowie o jednym ty o drugim. nikt nie pisze o udowadnianiu wiary! tylko o rzekomych zrodlach historycznych istnienia pewnej postaci co nie jest jednosnacznym dowodem wiary! czlowieku nie odpowiadaj jak na pytanie wstylu "jaka jest dzis pogoda?" mowiac "i tak siedze w domu".
GD Mężczyzna
 
Posty: 56
Dołączył(a): 11 cze 2006, 00:36

Post 27 cze 2007, 00:11

Zatem tym większą głupotą jest pójscie do księdza, czy jak wolisz - "czarnego" - i poprosić go o źródła potwierdzające istnienie Jezusa.
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Post 27 cze 2007, 00:14

GD napisał(a):zapiski o jezusie pojawiaja sie w kronikach takze jakis zydow

tia? hmm jakim cudem? ja nie wiem... myślałem że "In Ri" to jednak się nie wiąże z Żydami... :| :idea:
*Talga Vassternich.
*Ternet Nosce.
*Poszukiwacz Prawdy
Forum nie tylko młodych pisarzy -> www.questi.fora.pl
Avatar użytkownikaMesive Mężczyzna
Poszukiwacz Prawdy
 
Posty: 94
Dołączył(a): 07 sty 2006, 19:15
Lokalizacja: k.Częstochowy
Droga życia: 1
Typ: 2w1
Zodiak: Bliźnięta

Post 27 cze 2007, 00:53

nie jest glupota bo dowiesz sie najszybciej jakowe zrodla nie katolickie to zawieraja ale jesli wolalbys spedzac wiele czesu szukajac to tak wtedy jest glupota no ale tutaj nie powiesz, ze na sile ci takowe narzucli (o to ci chodzi pewnie)
GD Mężczyzna
 
Posty: 56
Dołączył(a): 11 cze 2006, 00:36

Post 11 gru 2007, 18:05

Ten temat już chyba usnął na dobre :D ale dla wszystkich dociekliwych podaję link do filmu, który dosyc dobrze obrazuje skąd wzięły się wierzenia chrześcijańskie i jakie są rzeczywiste cele grup ludzi, którzy wykorzystują ten oraz inne systemy religijne:

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 4543719947

Film jest pełnometrażowy i trzeba trochę czekac aż się zbuforuje ale warto go zobaczyc. Mówi nie tylko o religiach ale generalnie o manipulacji na świecie. Miłego oglądania.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 02 kwi 2008, 02:10

Posta tego przeniosłem z innego forum, gdzie staralem się przedstawić możliwośc istnienia Jezusa z nieco innej perspektywy. post ten zawiera również interesujące elemety, które spewnością odnoszą się do tematu.


Hmm…Postac mityczna, czy historyczna…?


Myslę, że zanim postaram się to określić bliżej, zwrócę najpierw uwagę na fakt, że chrześcijaństwo, zwłaszcza te u podstaw, nosi jak najbardziej wszelkie znamiona rozwijającej sie „religii misteryjnej” i składa sie na to zbyt wiele elementów, które łatwo można przeoczyć, gdy patrzymy na nie w oderwaniu od ( m.in. ) schematu inicjacji szamańskiej. Np. słynne słowo „Metanoia” tłumaczone zazwyczaj jako „czynić pokutę” (ew.Mat 4.17), co jest oczywiście jakimś nieporozumieniem, jest odbiciem szerszego słownictwa inicjacyjnego. Słowo to składa się z dwóch słów źródłowych „Meta – przekroczyć” oraz „noia - świadomość” i jest to słowo pochodne od "nous-umysł". z tego samego rdzenia pochodzi nauka o świadomości zwana "Noetyka". Jest to również okreslenie jakiego uzywał Platon określając twórcze źródło wszechświata, poprzedzające Logos z ew. Św. Jana 1.1. Słowo to, powinno być raczej tłumaczone jako przekroczenie umysłu w sensie doznania inicjacji , albo raczej doświadczenia innego stanu umysłu będącego celem inicjacji… Nie ma to nic wspólnego z jakakolwiek pokutą, bądź żalem za grzechy, niemniej doświadczenia tego rodzaju na stałe zmieniają stosunek człowieka do świata. (być może to bylo przyczyna sposobu w jaki przetłumaczono to slowo)

Tego rodzaju doświadczenia wyjścia ponad umysł, zjednoczenia i powrotu ,niejednokrotnie stały się źródłem powstania wielu religii, niemniej u podstaw tego prawie zawsze występowała jakaś postać historyczna, która naturalną siłą rzeczy powinna zostać przekształcona w herosa, ażeby jej pamięć mogła przetrwać w pokoleniach. Oczywiście nie jako postać sztucznie stworzona na potrzeby duchowości lecz jako inicjacyjna psychodrama….

Jak do tego ma się postać Apostoła z Tarsu…? Jeżeli by się bliżej przyjrzeć, to moim zdaniem jest on osoba która właśnie mogła najlepiej dokonać tego zabiegu. Czytając Pawła narzuca się niezbite wrażenie, że przedstawia Jezusa na wzór umierającego i zmartwychwstającego herosa, jako scenariusz inicjacji chrześcijańskiej…

Moim zdaniem Paweł uczynił rodzące się chrześcijaństwo konkurencyjnym kultem misteryjnym, a nawet uczynił je wspólnym mianownikiem, dzięki czemu nie było przeszkód ażeby poganie zasilali szeregi nowej religii… (postaram sie to wykazac na tym forum w miare rozwoju tematu, na razie pamiętajmy tylko, że idea ofiary z człowieka jest elementem pochodzenia pogańskiego)

Wygląda na to, ze Paweł był twórcą swoistego „Misterium Christi” i jak na swoje czasy interpretatorem nowoczesnej duchowości… Nie rozumiem dlaczego tak wielu naukowców sprowadza Pawła jedynie do twórcy współczesnej teologii, przecież język jakim się posługuje w swoich listach jest językiem ściśle misteryjnym (ba...jest językiem pogan), chociażby opis „wstąpienia do siódmego nieba” który, ma na celu przekazanie doświadczenia czegoś co nazywano właśnie w języku starożytnych misteriów słowem „metanoia” i ścisle wiąze się z zagadnieniem "szamańskiej wędrówki po zaświatach", a przynajmniej jest jej elementem.....
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości