Poza granicami - luźne dyskusje na wszystkie sprawy niezwiązane z Przebudzeniem.

Re: Tworzymy Historie ;)

Post 15 maja 2010, 22:52

"W niedalekiej przeszłości, gdzieś na południu Polski, wśród betonowej dżungli mieszkał sobie szaman a właściwie szamanka bo to była niewiastą, która przeszła skomplikowaną operację, więc tak naprawdę to było Szamano. Poza tym drobnym szczególikiem Szamano było normalnym dzieckiem a jednak coś go jeszcze wyróżniało. Odmienny sposób postrzegania, odczuwania oraz rozumienia Świata. Można by nawet rzec dwóch Światów. Ale bez obaw, nie żaden Polsat czy inny TVN - bo takowych nie odbierał - nie zapłacił abonamentu. Pewnego dnia, Szamano spotkał mistrza duchowego, który rzekł do niego:
- Młody padawanie, nie szukaj mistrzów, a wiedzy szukaj ukrytej w tobie, tak, hmmm...
Szamano pomyślał
- Padawanie? O co mu znowu biega? Czy aby on mnie nie obraża?
Lecz szybko odpowiedział:..."
"Wiem to dobry człowieku,od początku mam bowiem odmienny sposób postrzegania swiata,ale być może musisz mi podpowiedzieć,czy nie zboczyłem z drogi,czy jestem na odpowiednim poziomie wibracji,bym mógł zrobić następny krok no i odpowiedzieć mi na kilka pytań,bo niektóre fakty kłócą sie z moja filozofią człowieka przebudzonego"
Na to mistrz duchowy odrzekł ze spokojem i miłością z głosie: Na jakie pytania szukasz odpowiedzi? ...
..bo wiedz,że tylko TY jesteś osobą, która może poznać i doświadczyć odpowiedzi.Wszystko jest tobą i ty jestem wszystkim,a wszystko jest zapisane w tobie.Odczuj to,że JESTEŚ, i że jesteś wspaniałym Dzieckiem Ojca,który kocha Ciebie i Wszystkich nad życie i chce dla Ciebie najlepiej.Nie płacz, że popełniasz błędy,wszyscy doświadczamy życia. Przebacz sobie i innym,wejdź w marzenia i tam spotkaj się z Ojcem, czeka tam na Ciebie. Przyjdziesz? :))
Słodki Szamano nie do końca wiedział co odpowiedzieć. Bowiem w jaki sposób miał przyjść? Gdzie mieszkał ojciec? Chyba nie chodziło o jego ojca? Jednak nie wiedząc czemu odrzekł zagubionym cichym głosem
- Przyjdę..."
Nastąpiła długa cisza. Szamano ukradkiem przyglądał się starcowi. W tym szarym, przybrudzonym habicie przypominał mu eremitę. Miał dostojną twarz, a długie, białe włosy dodawały mu powagi. – To niesamowite – pomyślał – jak spokój tego starca działał na niego kojąco. Młodzieniec już wcześniej zauważył, że mędrzec trzyma w ręku laskę, którą teraz zaczął kreślić jakieś dziwne, tajemnicze znaki na pisaku. Te znaki przykuły jego uwagę. Był pewien, że już gdzieś podobne symbole widział.
– Mistrzu – powiedział niepewnym głosem – czy zaszczycisz mnie opowieścią o Księżycowym Ogrodzie?
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Re: Tworzymy Historie ;)

Post 19 maja 2010, 13:32

Hmn...

Kto zna opowieść o Księżycowym Ogrodzie? :lol:
Sprawdź Tai-Chi-Chuan.pl
Tai-Chi-Chuan.pl Mężczyzna
Tai Chi Chuan
 
Posty: 87
Dołączył(a): 22 mar 2010, 20:59

Re: Tworzymy Historie ;)

Post 19 maja 2010, 17:55

"W niedalekiej przeszłości, gdzieś na południu Polski, wśród betonowej dżungli mieszkał sobie szaman a właściwie szamanka bo to była niewiastą, która przeszła skomplikowaną operację, więc tak naprawdę to było Szamano. Poza tym drobnym szczególikiem Szamano było normalnym dzieckiem a jednak coś go jeszcze wyróżniało. Odmienny sposób postrzegania, odczuwania oraz rozumienia Świata. Można by nawet rzec dwóch Światów. Ale bez obaw, nie żaden Polsat czy inny TVN - bo takowych nie odbierał - nie zapłacił abonamentu. Pewnego dnia, Szamano spotkał mistrza duchowego, który rzekł do niego:
- Młody padawanie, nie szukaj mistrzów, a wiedzy szukaj ukrytej w tobie, tak, hmmm...
Szamano pomyślał
- Padawanie? O co mu znowu biega? Czy aby on mnie nie obraża?
Lecz szybko odpowiedział:..."
"Wiem to dobry człowieku,od początku mam bowiem odmienny sposób postrzegania swiata,ale być może musisz mi podpowiedzieć,czy nie zboczyłem z drogi,czy jestem na odpowiednim poziomie wibracji,bym mógł zrobić następny krok no i odpowiedzieć mi na kilka pytań,bo niektóre fakty kłócą sie z moja filozofią człowieka przebudzonego"
Na to mistrz duchowy odrzekł ze spokojem i miłością z głosie: Na jakie pytania szukasz odpowiedzi? ...
..bo wiedz,że tylko TY jesteś osobą, która może poznać i doświadczyć odpowiedzi.Wszystko jest tobą i ty jestem wszystkim,a wszystko jest zapisane w tobie.Odczuj to,że JESTEŚ, i że jesteś wspaniałym Dzieckiem Ojca,który kocha Ciebie i Wszystkich nad życie i chce dla Ciebie najlepiej.Nie płacz, że popełniasz błędy,wszyscy doświadczamy życia. Przebacz sobie i innym,wejdź w marzenia i tam spotkaj się z Ojcem, czeka tam na Ciebie. Przyjdziesz? :))
Słodki Szamano nie do końca wiedział co odpowiedzieć. Bowiem w jaki sposób miał przyjść? Gdzie mieszkał ojciec? Chyba nie chodziło o jego ojca? Jednak nie wiedząc czemu odrzekł zagubionym cichym głosem
- Przyjdę...
Nastąpiła długa cisza. Szamano ukradkiem przyglądał się starcowi. W tym szarym, przybrudzonym habicie przypominał mu eremitę. Miał dostojną twarz, a długie, białe włosy dodawały mu powagi. – To niesamowite – pomyślał – jak spokój tego starca działał na niego kojąco. Młodzieniec już wcześniej zauważył, że mędrzec trzyma w ręku laskę, którą teraz zaczął kreślić jakieś dziwne, tajemnicze znaki na pisaku. Te znaki przykuły jego uwagę. Był pewien, że już gdzieś podobne symbole widział.
– Mistrzu – powiedział niepewnym głosem – czy zaszczycisz mnie opowieścią o Księżycowym Ogrodzie?"
- Wiedziałem, że oto spytasz.
Starzec spojrzał na niego uśmiechając się pod wąsem, wzrokiem przeszywającym tak że Szamano na chwilę zwątpił czy jest gotów na poznanie prawdy. Po chwili zastanowienia mistrz sięgnął do worka który miał przy sobie.
- To są 3 magiczne muchomory, gdy będziesz gotów zjedz je jak zapadnie zmrok. Jednak pamiętaj mają ogromną moc!
Anonim
 

Re: Tworzymy Historie ;)

Post 19 maja 2010, 21:57

"W niedalekiej przeszłości, gdzieś na południu Polski, wśród betonowej dżungli mieszkał sobie szaman a właściwie szamanka bo to była niewiastą, która przeszła skomplikowaną operację, więc tak naprawdę to było Szamano. Poza tym drobnym szczególikiem Szamano było normalnym dzieckiem a jednak coś go jeszcze wyróżniało. Odmienny sposób postrzegania, odczuwania oraz rozumienia Świata. Można by nawet rzec dwóch Światów. Ale bez obaw, nie żaden Polsat czy inny TVN - bo takowych nie odbierał - nie zapłacił abonamentu. Pewnego dnia, Szamano spotkał mistrza duchowego, który rzekł do niego:
- Młody padawanie, nie szukaj mistrzów, a wiedzy szukaj ukrytej w tobie, tak, hmmm...
Szamano pomyślał
- Padawanie? O co mu znowu biega? Czy aby on mnie nie obraża?
Lecz szybko odpowiedział:..."
"Wiem to dobry człowieku,od początku mam bowiem odmienny sposób postrzegania swiata,ale być może musisz mi podpowiedzieć,czy nie zboczyłem z drogi,czy jestem na odpowiednim poziomie wibracji,bym mógł zrobić następny krok no i odpowiedzieć mi na kilka pytań,bo niektóre fakty kłócą sie z moja filozofią człowieka przebudzonego"
Na to mistrz duchowy odrzekł ze spokojem i miłością z głosie: Na jakie pytania szukasz odpowiedzi? ...
..bo wiedz,że tylko TY jesteś osobą, która może poznać i doświadczyć odpowiedzi.Wszystko jest tobą i ty jestem wszystkim,a wszystko jest zapisane w tobie.Odczuj to,że JESTEŚ, i że jesteś wspaniałym Dzieckiem Ojca,który kocha Ciebie i Wszystkich nad życie i chce dla Ciebie najlepiej.Nie płacz, że popełniasz błędy,wszyscy doświadczamy życia. Przebacz sobie i innym,wejdź w marzenia i tam spotkaj się z Ojcem, czeka tam na Ciebie. Przyjdziesz? :))
Słodki Szamano nie do końca wiedział co odpowiedzieć. Bowiem w jaki sposób miał przyjść? Gdzie mieszkał ojciec? Chyba nie chodziło o jego ojca? Jednak nie wiedząc czemu odrzekł zagubionym cichym głosem
- Przyjdę...
Nastąpiła długa cisza. Szamano ukradkiem przyglądał się starcowi. W tym szarym, przybrudzonym habicie przypominał mu eremitę. Miał dostojną twarz, a długie, białe włosy dodawały mu powagi. – To niesamowite – pomyślał – jak spokój tego starca działał na niego kojąco. Młodzieniec już wcześniej zauważył, że mędrzec trzyma w ręku laskę, którą teraz zaczął kreślić jakieś dziwne, tajemnicze znaki na piasku. Te znaki przykuły jego uwagę. Był pewien, że już gdzieś podobne symbole widział.
– Mistrzu – powiedział niepewnym głosem – czy zaszczycisz mnie opowieścią o Księżycowym Ogrodzie?"
- Wiedziałem, że oto spytasz.
Starzec spojrzał na niego uśmiechając się pod wąsem, wzrokiem przeszywającym tak że Szamano na chwilę zwątpił czy jest gotów na poznanie prawdy. Po chwili zastanowienia mistrz sięgnął do worka który miał przy sobie.
- To są 3 magiczne muchomory, gdy będziesz gotów zjedz je jak zapadnie zmrok. Jednak pamiętaj mają ogromną moc!

PS: sorki, ale w mój tekst wkradła się literówka, więc musiałam ją poprawić.

Tai-Chi-Chuan.pl napisał(a):Hmn...

Kto zna opowieść o Księżycowym Ogrodzie? :lol:

Chyba jeszcze nikt, trzeba ją po prostu wymyślić ;-)
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Re: Tworzymy Historie ;)

Post 24 maja 2010, 21:17

"W niedalekiej przeszłości, gdzieś na południu Polski, wśród betonowej dżungli mieszkał sobie szaman a właściwie szamanka bo to była niewiastą, która przeszła skomplikowaną operację, więc tak naprawdę to było Szamano. Poza tym drobnym szczególikiem Szamano było normalnym dzieckiem a jednak coś go jeszcze wyróżniało. Odmienny sposób postrzegania, odczuwania oraz rozumienia Świata. Można by nawet rzec dwóch Światów. Ale bez obaw, nie żaden Polsat czy inny TVN - bo takowych nie odbierał - nie zapłacił abonamentu. Pewnego dnia, Szamano spotkał mistrza duchowego, który rzekł do niego:
- Młody padawanie, nie szukaj mistrzów, a wiedzy szukaj ukrytej w tobie, tak, hmmm...
Szamano pomyślał
- Padawanie? O co mu znowu biega? Czy aby on mnie nie obraża?
Lecz szybko odpowiedział:..."
"Wiem to dobry człowieku,od początku mam bowiem odmienny sposób postrzegania swiata,ale być może musisz mi podpowiedzieć,czy nie zboczyłem z drogi,czy jestem na odpowiednim poziomie wibracji,bym mógł zrobić następny krok no i odpowiedzieć mi na kilka pytań,bo niektóre fakty kłócą sie z moja filozofią człowieka przebudzonego"
Na to mistrz duchowy odrzekł ze spokojem i miłością z głosie: Na jakie pytania szukasz odpowiedzi? ...
..bo wiedz,że tylko TY jesteś osobą, która może poznać i doświadczyć odpowiedzi.Wszystko jest tobą i ty jestem wszystkim,a wszystko jest zapisane w tobie.Odczuj to,że JESTEŚ, i że jesteś wspaniałym Dzieckiem Ojca,który kocha Ciebie i Wszystkich nad życie i chce dla Ciebie najlepiej.Nie płacz, że popełniasz błędy,wszyscy doświadczamy życia. Przebacz sobie i innym,wejdź w marzenia i tam spotkaj się z Ojcem, czeka tam na Ciebie. Przyjdziesz? :))
Słodki Szamano nie do końca wiedział co odpowiedzieć. Bowiem w jaki sposób miał przyjść? Gdzie mieszkał ojciec? Chyba nie chodziło o jego ojca? Jednak nie wiedząc czemu odrzekł zagubionym cichym głosem
- Przyjdę...
Nastąpiła długa cisza. Szamano ukradkiem przyglądał się starcowi. W tym szarym, przybrudzonym habicie przypominał mu eremitę. Miał dostojną twarz, a długie, białe włosy dodawały mu powagi. – To niesamowite – pomyślał – jak spokój tego starca działał na niego kojąco. Młodzieniec już wcześniej zauważył, że mędrzec trzyma w ręku laskę, którą teraz zaczął kreślić jakieś dziwne, tajemnicze znaki na piasku. Te znaki przykuły jego uwagę. Był pewien, że już gdzieś podobne symbole widział.
– Mistrzu – powiedział niepewnym głosem – czy zaszczycisz mnie opowieścią o Księżycowym Ogrodzie?"
- Wiedziałem, że oto spytasz.
Starzec spojrzał na niego uśmiechając się pod wąsem, wzrokiem przeszywającym tak że Szamano na chwilę zwątpił czy jest gotów na poznanie prawdy. Po chwili zastanowienia mistrz sięgnął do worka który miał przy sobie.
- To są 3 magiczne muchomory, gdy będziesz gotów zjedz je jak zapadnie zmrok. Jednak pamiętaj mają ogromną moc!"

2.
Szamano leżał na łóżku w motelowym pokoju i wpatrywał się w sufit. – Czy jestem w odpowiednim miejscu – zastanawiał się – czy powinienem właśnie tu być? A może moje miejsce jest gdzie indziej? Miał takie dziwne odczucie. – To chyba nie dzieje się naprawdę – pytał sam siebie – tak jakby działo się obok mnie, jakby nie dotyczyło mnie… to znaczy w pewnym sensie dotyczyło, ale nie tu i teraz. Jakby miało związek z przeszłością. To coś, co zrobiłem gdzieś, kiedyś i teraz do tego wracam. Myślał o tym, co powiedział mistrz. Gdy zamknął oczy, ujrzał go siedzącego w milczącej, nieruchomej pozie pod ruinami starego cysterskiego klasztoru. Jego habit harmonijnie zlewał się z szarością kamienia, na którym siedział. Sprawiał wrażenie posągu, który przedstawia osamotnionego, niemego mnicha.


@Tai-Chi-Chuan.pl, jeśli chodzi o księżycowy ogród, to można go sobie samemu stworzyć. Jednak swoją magię odkrywa on dopiero podczas księżycowej pełni. Dlatego, że są takie rośliny, które nabierają magicznego uroku dopiero w blasku księżyca. Inaczej widzimy wtedy barwy: błękit staje się bielą, a biel i szarość jakby fluoryzują. Wszystkie dodatkowe białe elementy ogrodu, np. kamienie, fontanna, posągi itp. odbijają światło księżyca i to potęguje całą magię.
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Powrót do działu „Podwórko”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron